zamknij

REJESTRACJA

REJESTRACJA

Jaka kara za nieprzerejestrowanie samochodu?

dowód rejestracyjny

Po zakupie samochodu, a także po niektórych dokonanych zmianach (np. montaż instalacji gazowej), niezbędna jest wizyta w wydziale komunikacji celem dokonania odpowiedniego wpisu w dowodzie rejestracyjnym. Doświadczenie jednak pokazuje, że wielu kierowców lekceważy 30-dniowy termin na dokonanie stosownego przerejestrowania. Czy w związku z tym grożą im jakieś sankcje? Jaka jest kara za nieprzerejestrowanie samochodu?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym, mamy 30 dni na przerejestrowanie auta (zmianę danych w dowodzie rejestracyjnym) po ich zakupie. W tym czasie powinniśmy udać się z odpowiednimi dokumentami do wydziału komunikacji właściwego ze względu na nasze miejsce zamieszkania. 30-dniowy termin biegnie od daty wykazanej na umowie sprzedaży pojazdu, ale również na fakturze, umowie darowizny czy innym dokumencie, będącym potwierdzeniem zmiany właściciela.

A skoro są stosowne przepisy, to powinna być również kara za ich niedotrzymanie – tak przynajmniej nakazywałaby logika. A tymczasem… przepisy nie przewidują wprost żadnej sankcji za jazdę nieprzerejestrowanym pojazdem.

Przepisy sobie, praktyka sobie

Jak pokazuje życie, spóźnienie się z przerejestrowaniem samochodu w terminie 30 dni nie rodzi żadnych sankcji. W wydziale komunikacji po prostu dokonają zmiany w dowodzie rejestracyjnym i karcie pojazdu (o ile była wydana) i… nic ponadto. Kilka lat temu pojawił się nawet pomysł, by spóźnialskich karać wyższą o 50% opłatą za przerejestrowanie pojazdu. Pomysł ten przepadł jednak w toku ścieżki legislacyjnej.

Teoretycznie więcej do powiedzenia w tej kwestii może mieć policja przy okazji kontroli drogowej. Tyle, że dokonujący kontroli funkcjonariusz drogówki wcale nie musi wiedzieć, że auto zostało nabyte przez kierującego. A nawet, jeśli fakt ten wyjdzie na jaw podczas rozmowy, nie musi wiedzieć, że termin 30-dniowy już upłynął. Wprawdzie w teorii, prowadząc obcy samochód, powinniśmy posiadać jakiś dokument uprawniający do jego użytkowania (w tym przypadku umowę kupna), to jednak w rzeczywistości nikt tego obowiązku na polskich drogach nie egzekwuje.

Czy mandat tylko w teorii?

Choć przepisy nie nakładają wprost sankcji za niedotrzymanie powyższego przepisu, to jednak można doszukać się w ogólnych przepisach jakiejś kary. Kodeks wykroczeń przewiduje bowiem karę mandatu za naruszenie przepisów dotyczących bezpieczeństwa lub porządku w ruchu drogowym w wysokości do 3 tys. zł bądź karę nagany.

Przepisy dopuszczają również możliwość zatrzymania dowodu rejestracyjnego w sytuacji, gdy dane w nim zawarte nie będą odpowiadać stanowi faktycznemu. Oczywiście znowu wracamy do wcześniejszego problemu, czy kontrolujący policjant będzie miał świadomość, że kierujący nabył samochód, ale go nie przerejestrował.

Czy tylko kwestia przerejestrowania?

Pamiętajmy, że kupno samochodu wiąże się z większą liczbą formalności, niż tylko jego przerejestrowanie. W przypadku nabycia auta sprowadzonego z zagranicy konieczna będzie opłata akcyzy i ewentualnie cła. Gdy kupimy auto używane od rodaka w Polsce, wówczas pojawi się konieczność zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych. W każdej sytuacji pojawia się także kwestia ubezpieczenia OC, którego brak może wiązać się z poważnymi następstwami. Od mandatu poprzez karę z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego aż po konieczność wypłaty poszkodowanym osobom odszkodowania w razie spowodowania wypadku. W tych sytuacjach nie ma co liczyć, że uda nam się ominąć problemy bez dotrzymania powyższych obowiązków.

Pamiętajmy też, że brak przerejestrowania może skutkować tym, że w przypadku nałożenia mandatu na podstawie zdjęcia z fotoradaru ścigany może być poprzedni właściciel. O ile nie zgłosił sprzedaż samochodu w wydziale komunikacji. W niektórych sytuacjach sprawa może zakończyć się w sądzie, a wówczas liczenie, że ominą nas jakiekolwiek kary może okazać się zgubne.

REJESTRACJA

Zagraniczne tablice rejestracyjne w Polsce. Czy grożą za to jakieś sankcje?

zagraniczne tablice rejestracyjne

Jazda po polskich drogach samochodem na zagranicznych numerach może w niektórych sytuacjach wiązać się z pewnymi problemami. Musi on bowiem spełniać określone przepisy celne, podatkowe oraz prawa o ruchu drogowym. Warto zatem wiedzieć, kiedy zagraniczne tablice rejestracyjne mogą okazać się przyczyną naszych kłopotów.

Generalnie taka sytuacja występuje najczęściej w trzech przypadkach. Po pierwsze, gdy kupiliśmy auto za granicą i wracamy nim do kraju. Gdy na stałe mieszkamy poza granicami Polski i naszym samochodem przyjeżdżamy do kraju np. na wakacje. I wreszcie, gdy, również np. na urlop, przyjechaliśmy do Polski nieswoim samochodem.

Warto też pamiętać, że polskie przepisy dopuszczają jedynie poruszanie się po drogach samochodami, których zagraniczne tablice rejestracyjne posiadają łacińskie litery i arabskie cyfrę. Auta z bardziej egzotycznych państw z tablicami z różnymi „znaczkami” zgodnie z przepisami nie są dopuszczone do ruchu.

Auto kupione za granicą

W przypadku zakupu samochodu używanego poza Polską, mamy kilka możliwości jego sprowadzenia do kraju. Pierwszą możliwością jest przywózka go na lawecie, już bez tablic rejestracyjnych. Nie mamy jednak takiego obowiązku. Takim samochodem możemy równie dobrze przyjechać samodzielnie. W praktyce taki samochód może mieć wciąż oryginalne tablice rejestracyjne (zagranicznego sprzedawcy), jak i tzw. tablice wywozowe, po tym, jak jego poprzedni właściciel wyrejestrował sprzedawane auto.

Zagranicznym samochodem, który nie został wyrejestrowany przez sprzedawcę, możemy poruszać się w Polsce bez przerejestrowania maksymalnie przez 30 dni. Przepisy nie przewidują jednak żadnych sankcji, jeśli do wydziału komunikacji trafimy po tym terminie. Jeśli auto posiada ważny przegląd, polisę OC, legalne tablice również podczas kontroli drogowej nic nam nie grozi ze strony policjanta. Ważne jednak, by posiadać przy sobie również dowód zakupu tego auta (umowę lub fakturę).

Znacznie częściej mamy jednak do czynienia z sytuacją, gdy auto zostało wyrejestrowane przez sprzedawcę i tablice rejestracyjne zostają zwracane do urzędu. Wówczas, aby przyjechać takim samochodem do kraju na kołach, musimy wykupić tablice wyjazdowe oraz ubezpieczenie czasowe. Są to tablice najczęściej z krótkim terminem ważności. Jeśli już w Polsce będziemy poruszać się takim samochodem z nieważnymi tablicami, wówczas grozi nam mandat do 500 zł oraz odholowanie pojazdu na policyjny parking.

Kupując samochód od handlarzy, warto zatem dokładnie sprawdzić termin ważności tablic, a także, czy nie zostały one podrobione. Ważne, czy na tablicy znajduje się właściwy hologram.

Jazda w Polsce własnym bądź pożyczonym autem na zagranicznych numerach

Aby bez przeszkód poruszać się zarejestrowanym poza Polską samochodem, musi on spełniać podstawowe wymagania techniczne. Najważniejszy jest zatem ważny przegląd oraz ubezpieczenie OC. Poza tym samochód taki powinien być oznaczony znakiem określającym państwo, w którym jest zarejestrowany. Ostatni wymóg uznaje się za spełniony również wtedy, kiedy znak ten umieszczony jest na tablicy rejestracyjnej.

Kierujący powinien posiadać ponadto dokument stwierdzający rejestrację takiego samochodu. Jeżeli wynika z niego, że nie jest on jego właścicielem, wówczas powinien mieć także odpowiedni dokument potwierdzający prawo do użytkowania danego pojazdu. W przypadku zakupu będą to umowa kupna lub faktura, gdy poruszamy się pożyczonym samochodem, wówczas powinniśmy mieć ze sobą upoważnienie. Upoważnienie to na szczęście nie wymaga jakichś szczególnych form. Za jego brak możemy otrzymać mandat w wysokości 50 zł.

REJESTRACJA

Indywidualne tablice rejestracyjne. Kiedy i jakie można wybrać?

indywidualne tablice rejestracyjne

Chęć wyróżnienia się na drodze skłania niektórych do zakupu nietypowych samochodów, wyposażenia bądź koloru nadwozia. Jest jednak inny na to sposób, choć może mniej rzucający się w oczy. Mianowicie indywidualne tablice rejestracyjne. Zobacz, jak sprawić sobie takie tablice i z czym wiąże się ich posiadanie.

Na naszych drogach można od czasu do czasu spotkać auto z indywidualnymi tablicami rejestracyjnymi. Częściej korzystają z takiego rozwiązania firmy, które w ten sposób dodatkowo „znakują” swoje samochody. Ale nie brak również przypadków, że osoby indywidualne decydują się na taki krok.

Indywidualne tablice rejestracyjne – podstawowe zasady

Przede wszystkim musimy pamiętać, że nie w każdym momencie możemy sobie sprawić indywidualne tablice rejestracyjne. Tylko przy jego pierwszej rejestracji bądź przerejestrowaniu po zmianie właściciela. Jeśli posiadamy już inne tablice, nie ma możliwości, by zmienić je sobie na indywidualne. Niestety, ponieważ tablice indywidualne są przypisane do samochodu, po jego sprzedaży tracimy je. A to oznacza, że nabywając używany samochód z takimi tablicami, będziemy mogli je zachować, o ile auto było zarejestrowane w tym samym województwa, w którym zamieszkujemy.

Same tablice, ich wielkość, wprowadzają spore ograniczenia w wyborze napisu. Przede wszystkim na początku musi znajdować się wyróżnić województwa. Czyli mieszkańcy Warszawy na początku będą mieli literę W, Krakowa – K, a Wrocławia – D. Następna jest cyfra – od 0 do 9. To oznacza, że w jednym województwie może poruszać się aż dziesięć samochodów z takim samym napisem na tablicy.

Dopiero po tych dwóch znakach możemy zamieścić własny napis. Powinien się on składać z minimum trzech, a maksimum pięciu znaków, przy czym powinny być to litery bez polskich znaków (na dwóch ostatnich pozycjach dopuszcza się umieszczenie również cyfr). Teoretycznie z tych znaków powinien powstać jakichś wyraz, skrót lub inne określenie, ale urzędnicy podchodzą do tego dość pobłażliwie. Jedynie nie uda nam się zamieścić treści obraźliwych czy wulgarnych. Często stosowanym rozwiązaniem jest połączenie wyróżnika województwa z pozostałymi znakami, by tworzyły całość, np. D0 MINIK.

Jak wyrobić sobie indywidualne tablice rejestracyjne?

Rejestracji samochodu na tablice indywidualne dokonujemy w Wydziale Komunikacji właściwym ze względu na nasze miejsce zamieszkania. Składamy odpowiednio wypełniony wniosek, dołączamy dokumenty niezbędne do rejestracji samochodu oraz dowód opłaty. Za tablice rejestracyjne płacimy ekstra 1000 zł (w przypadku motocykla 500 zł).

Na indywidualne tablice rejestracyjne będziemy musieli niestety nieco dłużej poczekać. Średnio jest to ok. 3 tygodni. W tym czasie nie będziemy mogli poruszać się takim samochodem, chyba że zdecydujemy się zakupić tablice tymczasowe.

REJESTRACJA

Rejestracja samochodu z Francji

Przepisy drogowe i mandaty we Francji | autofakty.pl

Choć handlarze samochodów, a także „zwykli” poszukiwacze wymarzonych czterech kółek po auta najczęściej udają się do Niemiec, to jednak ciekawym kierunkiem jest również Francja. Wprawdzie rynek francuski ma swoje wady, o których za chwilę, warto całkiem poważnie wziąć pod uwagę również ten kraj. Z pewnością nie należy się bać formalności, gdyż rejestracja samochodu z Francji to przysłowiowa „bułka z masłem”. A właściwie w tym przypadku „bagietka z masłem”.

Zalety i wady rynku francuskiego

Jeden z największych rynków motoryzacyjnych w Europie. Do tego umiarkowany, a na południu nawet ciepły klimat. Dobre drogi. To wszystko sprawia, że auta z Francji, przynajmniej w teorii, są bardzo ciekawą opcją. Między mity należy też włożyć teorii, że francuskie auta są nad wyraz wadliwe. A zresztą auto z Francji wcale nie musi oznaczać modelu made in France.

Niestety w przypadku sprowadzenia samochodu z Francji, musimy się liczyć z dużo dłuższą podróżą niż w przypadku Niemiec. Bez dodatkowego noclegu raczej się nie obejdzie. A to zwiększa koszty całej wyprawy. Francuzi mają też dość pobłażliwy stosunek do zagranicznych języków, więc dobrze byłoby wziąć ze sobą, o ile sami nie znamy języka Napoleona i Platiniego, kogoś, kto potrafi porozumieć się w tym języku. Dogadanie się ze sprzedawcą czy też załatwienie jakichś formalności w urzędzie mogłoby być mission impossible.

Auto z Francji, ale skąd?

Decydując się na Francję, mamy kilka opcji. Można rozpocząć poszukiwania od francuskich serwisów ogłoszeniowych. Po znalezieniu ciekawej oferty skontaktować się i umówić na spotkanie. Jak zwykle ostrożnie należy podchodzić do wszelkich żądań wpłaty zaliczki. Generalnie nie polecamy, gdyż trochę przypomina to kupowanie kota w worku. Warto też, przed wyjazdem do Francji, mieć co najmniej kilka ofert w zanadrzu i to w niedalekiej odległości od siebie.

Dobrą opcją jest również „objazdówka” po kilku komisach bądź obecność na licytacjach. W tym przypadku znajomość francuskiego jest jednak podstawą. Można też skorzystać z profesjonalnej firmy zajmującej się sprowadzaniem aut z Francji. Wariant najwygodniejszy, ale równocześnie trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami i to dość wysokimi. Ponadto nie zawsze przywiezione auto musi przypaść nam do gustu.

Formalności we Francji

Podpisanie umowy zawsze powinno poprzedzić dokładne sprawdzenie auta. Jeśli nie mamy odpowiedniej wiedzy ani znajomego mechanika, który pomoże nam przy ściągnięciu samochodu z Francji, warto zrobić przegląd na stacji diagnostycznej. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami i niestety z możliwą barierą językową. Można też poprosić o wgląd do książki serwisowej bądź szczegółowych raportów, które Francuzi otrzymują po obowiązkowych badaniach technicznych (znów jednak ten francuski!).

Jeśli ostatecznie decydujemy się na zakup auta, możemy przystąpić do skompletowania wszystkich niezbędnych dokumentów oraz dalszych formalności. Dowodem zakupu jest umowa kupna-sprzedaży bądź faktura. W tym pierwszym przypadku można pokusić się o podpisanie umowy dwujęzycznej. Na umowie muszą znaleźć się dane kupującego i sprzedającego, dane pojazdu, cena sprzedaży, miejscowość i data oraz podpisy obu stron. Wraz z umową powinniśmy dostać dowód rejestracyjny (carte grise) przekreślony przez urzędnika w prefekturze (odpowiednik wydziału komunikacyjnego), potwierdzający wyrejestrowanie auta. Do tego powinniśmy otrzymać od sprzedawcy kartę pojazdu (jeśli była wydana), książkę serwisową oraz komplet kluczyków.

Jeśli auto przywieziemy do Polski na lawecie (ok. 2000 zł), to tyle powinno wystarczyć. Jeśli postanowimy zaoszczędzić i wrócić do kraju za kierownicą nowego nabytku, wówczas trzeba jeszcze wyrobić tablice wywozowe oraz wykupić OC. Koszt tablic to ok. 40-50 euro, a ubezpieczenia OC ok. 100 euro. Można spróbować zaoszczędzić, wykupując polisę w polskim towarzystwie ubezpieczeniowym.

Rejestracja samochodu z Francji w Polsce

Po szczęśliwym przywiezieniu auta do Polski, przystępujemy do kolejnego etapu, czyli jego rejestracji. Nie ma tu żadnych ukrytych trudności i procedura jest identyczna jak w przypadku sprowadzenia samochodu z każdego kraju UE. Na załatwienie formalności mamy 30 dni. W tym czasie powinniśmy udać się do urzędu celnego i zapłacić podatek akcyzowy. Dla aut z silnikiem o pojemności poniżej dwóch litrów wynosi on 3,1% wartości rynkowej pojazdu, a dla większych jednostek napędowych – 18,6%. Kolejnym krokiem jest tłumaczenie wszystkich dokumentów na język polski u tłumacza przysięgłego, co będzie nas kosztować ok. 100-200 zł.

Jeżeli samochód ma ważne badanie techniczne, udajemy się do wydziału komunikacji. Jeśli nie ma, wcześniej powinniśmy udać się na stację diagnostyczną. W wydziale powinniśmy mieć ze sobą komplet dokumentów: wypełniony wniosek o rejestrację pojazdu, umowę nabycia, przekreślony dowód rejestracyjny i kartę pojazdu, potwierdzenie ważnych badań technicznych oraz opłaconą akcyzę. Jeżeli dokumenty są w porządku i opłacimy niezbędne opłaty, wówczas otrzymamy tablice rejestracyjne wraz z tzw. miękkim dowodem rejestracyjnym. Cała procedura rejestracji będzie nas kosztować 256 zł, chyba że zdecydujemy się na indywidualne tablice.

Z pozwoleniem czasowym możemy już poruszać się po naszych drogach, ale nie zapomnijmy o ubezpieczeniu. Polisę OC należy wykupić najpóźniej w dniu jego rejestracji, nawet gdy nie będziemy się poruszać. Maksymalnie po 30 dniach (z reguły trwa to ok. dwóch tygodni), będziemy musieli udać się jeszcze raz do wydziału komunikacji. Otrzymamy wówczas właściwy dowód rejestracyjny, co zakończy cały proces rejestracji auta sprowadzonego z Francji.

REJESTRACJA

Rejestracja samochodu z zagranicy bez tablic

samochód na lawecie

Kupno i późniejsza rejestracja samochodu z zagranicy bez tablic wiąże się z wieloma formalnościami, a ponieważ jednocześnie towarzyszy nam pewne podniecenie i podenerwowanie, o pomyłkę nietrudno. Dziś przedstawiamy wariant, w którym sprowadzone do kraju auto nie posiada tablic rejestracyjnych.

Brak tablic rejestracyjnych nie musi oznaczać wbrew pozorom nic strasznego. Taki samochód nie musi być obiektem kradzieży (złodzieje zdjęli tablice, by trudniej było namierzyć takie auto), ani większego wypadku (w którym tablice rejestracyjne uległy zniszczeniu). Naturalnie może się zdarzyć, że tablice zostały skradzione (prawdę powiedziawszy nie słyszeliśmy jednak o takich sytuacjach na zachodnich rynkach), jednak generalnie ich brak nie stanowi żadnej przeszkody przy rejestracji sprowadzonego z zagranicy auta.

Bez tablic nie jeździmy

Samochodem bez tablic rejestracyjnych nie możemy się poruszać po polskich drogach (po zagranicznych zresztą też). Pierwszy lepszy patrol policyjny, który nas zobaczy, dokona zatrzymania i bez mandatu oraz zatrzymania pojazdu się nie obejdzie. Dlatego auta z zagranicy najczęściej posiadają tzw. tablice wyjazdowe, a te bez tablic przyjeżdżają do kraju na lawecie.

Dlatego też już na miejscu, w momencie pierwszego podejścia do rejestracji, otrzymamy tablice czasowe. Z nimi będziemy mogli się poruszać, by załatwić np. niezbędny przegląd (ale o tym już poniżej).

Niezbędne formalności

Formalności i wymagane dokumenty do rejestracji samochodu z zagranicy bez tablic są zasadniczo identyczne do sytuacji, gdy posiadamy tablice. Choć znajdziemy jednak kilka różnic.

Po opłaceniu akcyzy (i cła, gdy np. auto pochodzi z USA bądź innego pozaeuropejskiego kraju), udajemy się do wydziału komunikacji po tablice tymczasowe. Do wniosku musimy dołączyć (przetłumaczone) dokument potwierdzający, że jesteśmy prawnym właścicielem takiego pojazdu, zagraniczy dowód rejestracyjny, potwierdzenie wyrejestrowania pojazdu, potwierdzenie zapłaty akcyzy, oświadczenie o braku tablic rejestracyjnych, dowód niezbędnych opłaty oraz dowód osobisty (ewentualnie paszport, bądź inne dokumenty, gdy nabywcą jest firma lub cudzoziemiec).

Z tablicami tymczasowymi

Jeżeli wszystkie dokumenty będą bez zarzutu, wówczas otrzymamy tablice tymczasowe ważne przez 30 dni. Termin ten może być jednorazowo przedłużony o 14 dni w celu wyjaśnienia spraw związanych z rejestracją pojazdu. Mając je możemy się poruszać po naszych drogach, ale (UWAGA !) koniecznie przed wyjazdem na drogi musimy wykupić polisę OC. Brak ubezpieczenia to nie tylko groźba kar w przypadku zatrzymania, ale również ryzyko płacenia horrendalnie wysokich odszkodowań, gdy takim autem spowodujemy wypadek. Ubezpieczenie najlepiej wykupić od razu na cały rok, tylko należy powiadomić ubezpieczyciela, gdy otrzymamy już stałe tablice.

Następnym krokiem jest wykonanie badania technicznego oraz ewentualnych napraw. Naturalnie nie zawsze ten etap jest konieczny, możemy też poruszać się cały czas na lawecie bez tablic.

Jeżeli nie będzie żadnych formalnych przeciwwskazań najpóźniej po 30 dniach (choć z reguły trwa to do 14 dni) powinniśmy otrzymać stałe tablice rejestracyjne.

REJESTRACJA

Rejestracja samochodu z zagranicy – wymagane dokumenty

dowód rejestracyjny

Sprowadzenie i późniejsza rejestracja samochodu z zagranicy wiąże się z koniecznością załatwienia konkretnych formalności. W tym niezbędne jest dostarczenie określonych dokumentów. Warto pomyśleć o tym zawczasu, by niepotrzebnie nie marnować czasu i nerwów podczas wizyty w wydziale komunikacji.

Ponieważ auto pochodzi z innego kraju dokumenty będą sporządzone w innym języku. Konieczne zatem będzie przetłumaczenie ich na język polski. Koniecznie przez tłumacza przysięgłego, co będzie nas kosztować ok. 100 zł. Może się zdarzyć, że umowa kupna-sprzedaży będzie dwujęzyczna, wówczas w przypadku tego dokumentu tłumaczenie nie będzie konieczne.

Dowód osobisty bądź inne dokumenty tożsamości

Jeżeli nabywcą używanego samochodu jest osoba fizyczna, musi ona wylegitymować się dowodem osobistym bądź paszportem. W przypadku, gdy właścicielem jest osoba prawna, wówczas niezbędny będzie aktualny odpis z Krajowego Rejestru Sądowego. Co ważne, sprawy związane z rejestracją pojazdu mogą być załatwiane wyłącznie przez osoby do tego upoważnione.

Jeżeli natomiast osobą dokonującą rejestracji jest cudzoziemiec, musi on, poza paszportem, posiadać jeden z wymienionych dokumentów, które potwierdzą jego czasowe zameldowanie: wiza Schengen lub krajowa, karta pobytu czasowa lub stała, zaświadczenie o zarejestrowaniu pobytu i in. W przypadku instytucji konieczne będzie okazanie zaświadczenia o dokonaniu wpisu do ewidencji przedstawicielstw przedsiębiorców zagranicznych wydane przez Ministra Gospodarki lub aktualny odpis z Krajowego Rejestru Sądowego dla oddziału zagranicznego.

Dokumenty rejestracyjne

W wydziale trzeba będzie złożyć wypełniony wniosek o rejestrację samochodu z zagranicy wraz z dowodem własności pojazdu, którym mogą być np. umowa sprzedaży, faktura VAT, umowa darowizny, zamiany bądź dożywocia, a także orzeczenie sądu rozstrzygające o prawie własności. Do tego trzeba będzie dołączyć dowód rejestracyjny lub kartę pojazdu, zagraniczne tablice rejestracyjne oraz dokument potwierdzający wyrejestrowanie samochodu, o ile nie ma stosownego wpisu w dowodzie rejestracyjnym.

Jeśli samochód był nabyty poza terenem Unii Europejskiej do wniosku dołączamy dowód odprawy celnej. Ponadto, to już bez względu na kraj pochodzenia pojazdu, dokument potwierdzający zapłatę akcyzy albo dokument potwierdzający brak tego obowiązku. Kolejnym niezbędnym dokumentem jest zaświadczenie o pozytywnym wyniku badania technicznego, jeżeli jest ono wymagane.

Do powyższych dokumentów należy jeszcze dodać dowody uiszczenia wszystkich niezbędnych opłat. A jeśli rejestracja samochodu z zagranicy nie jest wykonywana osobiście, nasz pełnomocnik powinien posiadać odpowiednie upoważnienie.

REJESTRACJA

Rejestracja samochodu w Czechach to spore oszczędności

tablica rejestracyjna auta z Czech

Znajomość prawa pozwala nie tylko uniknąć ewentualnych kłopotów z fiskusem, ale również sporo zaoszczędzić. Doskonałym przykładem może być kwestia miejsca prowadzonej działalności i zakupu auta firmowego. Rejestracja samochodu w Czechach pozwala np. na spore oszczędności. I to sięgające nawet powyżej 100 tys. zł.

Co ważne. Jest to proceder legalny i urzędy skarbowe nie mają w praktyce żadnych podstaw, by zakwestionować powyższe praktyki.

Skąd te oszczędności?

Wszystko rozchodzi się o podatki, a dokładniej o ich różne stawki. W Polsce przy zakupie samochodu, także do firmy, płaci się podatek akcyzowy. Jego wysokość jest uzależniona od wartości samochodu oraz od pojemności silnika. W przypadku dużych, ponad dwulitrowych jednostek napędowych stawka akcyzy wynosi 18,6%. A to oznacza, że od drogich samochodów tylko z tego tytułu do urzędu skarbowego trafia kilkadziesiąt, a nierzadko nawet ponad 100 tys. zł.

A tymczasem w Czechach stawka podatku akcyzowego od nowych samochodów wynosi 0%. Jak łatwo wyliczyć zakup np. limuzyny z tzw. segmentu premium, która w Polsce może kosztować nawet ponad 500 tys. zł, u naszych południowych sąsiadów będzie tańszy nawet o 150 tys. zł. A to już się robi gra warta świeczki.

To jednak nie wszystkie oszczędności. Rejestracja samochodu w Czechach pozwala na wystąpienie o zwrot podatku VAT. Do tego można odliczyć cały VAT zawarty w cenie paliwa, części, napraw oraz innych wydatków związanych z eksploatacją samochodu służbowego. W Polsce, jeśli taki samochód nie jest wykorzystywany wyłącznie do celów firmowych, istnieje możliwość odliczenia tylko 50% podatku naliczonego.

Ponadto przedsiębiorcy, którzy posiadają firmy w Czechach i mają tam zarejestrowane auta, mówią o niższych stawkach ubezpieczeniowych. Przy drogim aucie to również może być znacząca oszczędność.

Jak to zrobić?

Przede wszystkim należy założyć w Czechach firmę. Proceder ten jest stosunkowo łatwy. Można tego dokonać chociażby przez internet. Co ważne, taka firma może pozostać nieaktywna. Można też skorzystać z pomocy firm pośredniczących. W zależności od tego, czy firma będzie płatnikiem VAT UE, czy też nie, całkowity koszt jej założenia waha się od ok. 5 do 16 tys. zł. Wspomniane firmy mogą nam pomóc nie tylko założyć działalność, ale również zarejestrować aut czy też odzyskać VAT.

Po założeniu firmy można już zacząć rozglądać się za interesującym nas modelem. Sama rejestracja samochodu w Czechach zajmuje ok. dwóch dni i kosztuje nieco ponad 500 zł. Można też skorzystać z opcji nabycia auta od firmy leasingowej, która również powinna nam pomóc w kwestiach rejestracyjnych.

Jak widać, im droższy jest nabywany samochód, tym potencjalne oszczędności są większe. Patrząc na ulice polskich miast, zwłaszcza z południowych regionów, nie jest to proceder rzadki. Bo raczej trudno sądzić, że nagle odwiedza nas tylu czeskich turystów w dość lub bardzo drogich autach.

REJESTRACJA

Rejestracja samochodu – ważne terminy

dowód rejestracyjny

Zakup samochodu wiąże się z licznymi obowiązkami. Opłatami, dokumentami, rejestracją, podatkami, przeglądami technicznymi etc. Warto mieć o nich świadomość, żeby nie popełnić jakiegoś głupiego błędu, który skutkowałby np. niepotrzebnym mandatem bądź problemami z rejestracją. Warto też pamiętać o terminach, jakie mamy na załatwienie wszelkich formalności. 

30 dni na zgłoszenie zmian

Na rejestrację samochodu mamy 30 dni od daty jego zakupu. W takim samym czasie powinniśmy dokonać zgłoszenia wszelkich innych zmian dotyczących naszych danych osobowych bądź zmian związanych z samochodem (np. montaż instalacji gazowej). Jednak wizyta w wydziale komunikacji to już ostatni etap niezbędnych formalności.

Wcześniej powinniśmy dokonać szeregu innych czynności, zwłaszcza w przypadku sprowadzenia auta z zagranicy. Niezbędne będzie bowiem tłumaczenie wszystkich zagranicznych dokumentów, wizyta w urzędzie skarbowym (gdy nabywca jest płatnikiem VAT-UE), wizyta urzędzie celnym i zapłata akcyzy oraz przeprowadzenie badania technicznego (gdy auto nie posiada ważnego przeglądu). Dodajmy, że na złożenie deklaracji AKC-U mamy 14 dni, jednak powinniśmy tego dokonać przed rejestracją auta. Na zapłatę akcyzy mamy 30 dni od dnia sprowadzenia samochodu. Spóźnienie się grozi mandatem w wysokości 200 zł i karnymi odsetkami. Również badanie techniczne, o ile jest potrzebne, należy wykonać przed rejestracją pojazdu.

W przypadku rejestracji samochodu zakupionego w kraju, trzeba odwiedzić skarbówkę w celu złożenia druku podatku od czynności cywilno-prawnych (PCC-3). Na opłacenie podatku mamy 14 dni i jest to niezależne od samej rejestracji. Niedotrzymanie tego terminu może skutkować odsetkami karnymi i karą grzywny.

Załatwienie powyższych formalności może zająć jeden dzień, ale równie dobrze nawet tydzień. Za to samo złożenie wniosku o rejestrację wraz z niezbędnymi dokumentami potrwa kilkanaście minut. Na szczęście minęły już te czasy, kiedy do wydziału komunikacji w kolejkach stało się nawet kilka godzin.

Miękki i twardy dowód

Po wizycie w wydziale komunikacji otrzymamy tzw. miękki dowód. Jest on ważny przez 30 dni i w tym terminie powinniśmy otrzymać już właściwy dowód rejestracyjny. Z reguły nasze oczekiwanie potrwa od 1 do 3 tygodni.

Najszybciej otrzymamy dowód do nowego samochodu, po zmianie właściciela w ramach tego samego powiatu bądź też gdy wystawiany jest wtórnik. Gdy sprzedający mieszka na drugim końcu Polski, obieg dokumentów może potrwać nieco dłużej.

REJESTRACJA

Rejestracja samochodu z kierownicą po prawej stronie

samochód z kierownicą po prawej stronie (fot. VW)

Samochody z kierownicą po prawej stronie, popularne „angliki”, można dziś już bez żadnych przeszkód rejestrować w Polsce. Sama procedura rejestracji wygląda identycznie jak w przypadku aut z kierownicą po lewej stronie. Pojawiają się jednak dodatkowe wymagania związane z koniecznością dostosowania auta do ruchu prawostronnego i przeglądem technicznym.

W tym roku w sierpniu minęły dwa lata od zmiany przepisów, które dopuściły do rejestracji w naszym kraju aut z kierownicą po prawej stronie. Wcześniej istniała konieczność wykonania tzw. przekładki. Chodziło o to, by kierownicę, pedały, zestaw wskaźników przełożyć na lewą stronę. Bez tego rejestracja była niemożliwa. Stąd raczej znikome było zainteresowanie „anglikami” nad Wisłą, gdyż wykonanie wspomnianej przekładki pochłaniało wszystkie oszczędności związane z zakupem takiego samochodu. A dodajmy, że auta używane z Wielkiej Brytanii, ale również Irlandii, Cypru czy Malty były wyraźnie tańsze od porównywalnych modeli z innych państw europejskich.

„Angliki” mają ograniczenia

Od 15 sierpnia 2015 r. w życie weszło rozporządzenie ministra infrastruktury, które dopuszcza rejestrację „anglików” w Polsce. Możliwa jest rejestracja wyłącznie samochodów z kategorii M1, czyli osobowych i tylko zarejestrowanych wcześniej w Unii Europejskiej. Odpadają więc pojazdy ciężarowe, dostawcze czy autobusy, ale również auta osobowe z Japonii czy np. Australii. Momentalnie udział takich aut wzrósł w ogólnej liczbie sprowadzanych do kraju samochodów używanych. I to pomimo kilku ograniczeń, jakie niesie ze sobą eksploatacja samochodu z kierownicą po prawej stronie.

Jazda takim autem to spore ryzyko poczas wyprzedzania, zwłaszcza na drogach z jednym pasem ruchu w każdą stronę. Gdy jedziemy za dużym pojazdem ciężarowym, żeby zobaczyć, czy z przeciwnej strony nic nie nadjeżdża, musi wysunąć się autem na drugi pas, a to tylko krok od zderzenia czołowego. Mogą pojawić się również inne problemy. Np. z pobraniem biletu na autostradowych bramkach, a potem z zapłatą. Podobny kłopot będzie przy pobieraniu biletów podczas wjazdu na płatne parkingi, a także w restauracjach dla kierowców.

Przeróbki jednak niezbędne

Wprawdzie odpada nam obowiązek wykonania tzw. przekładki, to jednak bez wizyty w warsztacie samochodowym się nie obejdzie. Bez tego bowiem rejestracja samochodu nie będzie możliwa. Trzeba bowiem dostosować światła drogowe do ruchu prawostronnego, przebudować lub wymienić prędkościomierz, który powinien wskazywać wartości w kilometrach, a nie w milach, oraz skorygować ustawienie lusterek. Choć nie jest to obowiązkowe, można też dokonać pełnej „przekładki” na wersję kontynentalną, łącznie z przełożeniem kierownicy i pedałów. Nie zmienia to jednak faktu, że pojazd i tak otrzyma w dowodzie rejestracyjnym adnotację „kierownica po prawej stronie”.

Następnie czeka nas wizyta w okręgowej stacji kontroli pojazdów. Diagnosta skontroluje, czy wszystkie wymienione przeróbki zostały właściwie wykonane. I dopiero po uzyskaniu takiego zaświadczenia, możemy udać się do wydziału komunikacji.

Rejestracja samochodu z kierownicą po prawej stronie

Rejestracja pojazdu z kierownicą po prawej stronie jest wykonywana w taki sam sposób, jak innych samochodów sprowadzonych zza granicy. Do wydziału należy zabrać ze sobą:

  • wypełniony wniosek o rejestrację
  • dowód własności pojazdu
  • kartę pojazdu
  • dokument potwierdzający zapłatę akcyzy
  • zaświadczenie o pozytywnym wyniku badania technicznego
  • przetłumaczony na język polski zagraniczne dokumenty.

Jeśli nie będzie żadnych braków w dokumentach, wówczas otrzymamy tzw. miękki dowód, a maksymalnie do 30 dni – stały dowód.

Rejestracja samochodu z kierownicą po prawej stronie kosztuje tyle samo, jak w przypadku rejestracji pojazdów z kierownicą po lewej. Przy standardowych tablicach koszt rejestracji wynosi 256 zł, a przy indywidualnych 1176 zł.

REJESTRACJA

Rejestracja samochodu z gazem – są dodatkowe formalności

instalacja gazowa (fot. Pixabay)

Instalacja gazowa to niezwykle popularny w Polsce sposób na oszczędności związane z użytkowaniem samochodu. Dlatego też dużym zainteresowaniem cieszą się usługi montażu autogazu. Do tego na rynku wtórnym znajdziemy sporą ofertę używanych aut z już zamontowaną instalacją, a samochody na gaz oferują również niektórzy producenci. Trzeba również mieć na uwadze, że wybór autogazu wiąże się z nieco innymi formalnościami rejestracyjnymi. Ale spokojnie – tragedii nie ma!

Liczba samochodów napędzanych LPG, według danych Polskiej Organizacji Gazu Płynnego, sięga już blisko trzech milionów. Warto jednak mieć na uwadze, że niedopełnienie wszystkich formalności może spowodować, że pojawią się problemy z rejestracją takiego samochodu.

Montaż instalacji gazowej

Po zakończeniu usługi montażu instalacji gazowej należy nie tylko sprawdzić, czy wszystko funkcjonuje poprawnie, ale również, czy otrzymaliśmy komplet wymaganych dokumentów. Pamiętajmy, że od momentu instalacji gazowej mamy 30 dni na zgłoszenie tego faktu do wydziału komunikacji, gdzie zostanie dokonany odpowiedni wpis do dowodu rejestracyjnego oraz karty pojazdu. Jeżeli nie dopełnimy tego obowiązku, wówczas podczas kontroli drogowej grozi nam mandat karny oraz zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Naturalnie, o ile funkcjonariusz policji zorientuje się, że została dokonana przeróbka.

Do wydziału komunikacji powinniśmy się udać z fakturą od sprzedawcy, oryginałem wyciągu ze świadectwa homologacji sposobu montażu oraz dokumentami auta (dowód rejestracyjny, karta pojazdu). W urzędzie otrzymamy bezpłatny wpis do adnotacji o montażu instalacji do dowodu rejestracyjnego.

W firmie montującej instalację LPG powinniśmy również otrzymać certyfikat na zbiornik gazowy, tzw. paszport butli. Warto przy tej okazji sprawdzić, czy numery na butli zgadzają się z numerami w tym dokumencie.

Kupno auta z instalacją gazową

Jeżeli decydujemy się na samochód używany z instalacją LPG, również pamiętajmy, by sprzedający przekazał nam wszystkie dokumenty. Powinniśmy otrzymać świadectwo homologacji poszczególnych elementów zastosowanych przy montażu i wyciąg o dopuszczeniu butli do użytkowania.

Jeżeli w dowodzie jest już wbita instalacja gazowa, wówczas nie ma potrzeby, by do wydziału komunikacji zabierać wspomniane wyżej dokumenty. Żaden dodatkowy przegląd nie jest wymagany. Na stację diagnostyczną udajemy się dopiero wtedy, gdy kończy się przegląd auta.

Coroczne badanie techniczne

Posiadanie instalacji LPG/CNG wiąże się z koniecznością dokonywania corocznych przeglądów technicznych. Nawet w przypadku nowych aut, które przy standardowym silniku na stację diagnostyczną muszą się udać dopiero po trzech latach od zakupu. Na taki przegląd należy zabrać nie tylko dowód rejestracyjny, ale również świadectwo legalizacji zbiornika gazowego oraz świadectwo legalizacji sposobu montażu instalacji gazowej. Cena takiego badania technicznego wynosi 162 zł.