zamknij
REKLAMA
Fot. Neshom - Pixabay.com

Holandia jest miejscem, w którym Polacy lubią pracować i z którego lubią przywozić samochody używane. Powinni jednak pamiętać o tym, że mit o uśmiechniętym importerze aut liczącym wyłącznie zyski nie zawsze jest prawdziwy. Szczególnie w sytuacji, w której do kraju wiatraków i tulipanów trafia kierowca, który z zakupami za granicą nie miał do tej pory wiele wspólnego. Jak zatem wygląda zakup i rejestracja samochodu z Holandii?

Rok 2016 był rekordowy pod względem importu samochodów używanych do Polski. W sumie w ciągu dwunastu miesięcy nasze granice najpierw przekroczyło, a później zostało zarejestrowanych ponad milion pojazdów z drugiej ręki. Co więcej, statystyki nie są pełne. Nie zawierają m.in. aut, które choć już przyjechały nad Wisłę, jeszcze oczekują na placu przed jednym z komisów na nowego właściciela. Skąd głównie importujemy? Czołowe miejsca listy od lat wyglądają podobnie. Absolutny prym wiodą Niemcy, a Holandii przypada lokata w pierwszej piątce.

Od długiego czasu szczególną mekką dla poszukiwaczy motoryzacyjnych okazji stała się giełda samochodowa w Utrechcie. W kwietniu roku 2008 ta została przeniesiona do miejscowości Beverwijk za Amsterdamem, mimo wszystko jej legenda wcale nie osłabła. Trzeba to powiedzieć głośno, jeden z największych tego typu placów w całej Europie nie jest sprzyjającym środowiskiem dla kupujących. Zbiera się na nim pewnie taka sama liczba kupujących, jak i sprzedających. A to sprawia, że zakup pojazdu staje się walką. Walką, w której nie ma zbyt wiele czasu na dogłębną analizę oferty, przyjrzenie się autu czy wnikliwe sprawdzenie.

Bez ważnego badania technicznego… nie wyjedziesz!

Jak trudny zakup samochodu w Holandii by się nie okazał, formalności dotyczą każdego kupującego. A te zaczynają się od przerejestrowania importowego. Do tego konieczne jest posiadanie dokumentu potwierdzającego zakup, dowodu rejestracyjnego i ważnego APK. A APK to nic innego jak świadectwo okresowego badania technicznego. Podczas wizyty w holenderskim urzędzie należy oddać stare tablice rejestracyjne i zamienić je na nowe – wywozowe. Urzędnik wystawi również wywozowy dowód rejestracyjny, a cała wizyta będzie kosztować kupującego prawie 12 euro – około 50 złotych.

Żeby opuścić Holandię kupionym samochodem, ten musi posiadać ważne badanie techniczne. Dzięki temu według przepisów przeglądu spokojnie można nie powtarzać już w Polsce. Mimo wszystko warto skontrolować termin jego obowiązywania. Jeżeli okaże się, że świadectwo APK obejmuje termin zaledwie kilku tygodni, po przyjeździe do kraju kierowca powinien udać się do stacji kontroli pojazdów. Tam za 99 złotych diagnosta przeprowadzi przegląd, a jego termin obowiązywania – znacznie dłuższy od holenderskiego – zostanie wbity do dowodu rejestracyjnego.

Rejestracja samochodu z Holandii wymaga przygotowania. Pierwszym i bardzo kluczowym punktem jest zlecenie tłumaczenia dokumentów – dowodu rejestracyjnego i dokumentu potwierdzającego zakup. Warto w tym momencie pamiętać o tym, że w Polsce nie ma zbyt wielu tłumaczy przysięgłych z języka holenderskiego. A to oznacza, że na przygotowanie stosownych dokumentów w okresie szczególnie intensywnego importu trzeba będzie zaczekać nawet 3 – 4 dni. Kupujący powinien przygotować się na taki margines czasowy.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Przyszłość to nie tylko silniki. Przyszłość to też elektroniczne tablice!

Rejestracja samochodu z Holandii – na początek urząd celny

Pierwszą z poważniejszych formalności kierowca będzie musiał załatwić w urzędzie celnym. Tam należy zgłosić import oraz opłacić akcyzę. W tym celu konieczne jest wypełnienie stosownego wniosku, dołączenie do niego tłumaczenia dokumentów holenderskich oraz wyliczenie akcyzy. Podatek od nowelizacji przepisów z roku 2008 nie jest określany na podstawie wartości wpisanej na umowie kupna-sprzedaży. Podstawą jest uśredniona cena krajowa pojazdu określona w roczniku. W przypadku samochodów o pojemności silnika poniżej 2000 cm3 podatek wynosi 3,1 proc. wartości. Gdy jednostka ma więcej niż 2000 cm3, kwota daniny rośnie do 18,6 proc. ceny pojazdu.

Oczywiście kierowca ma prawo zaniżyć kwotę akcyzy, a celnik ma prawo zakwestionować wycenę. To jednak otwiera spór, który rozstrzygnąć można tylko i wyłącznie w jeden sposób. Poprzez wynajęcie rzeczoznawcy i przygotowanie przez niego opinii. Trzeba pamiętać o tym, że siłowanie się z urzędem celnym nie zawsze ma sens. Rejestrujący powinien sprawdzić jak dużą ulgę w kwocie akcyzy ma szansę uzyskać. W przeciwnym razie może się okazać, że więcej będzie kosztowała opinia biegłego niż kierowcy uda się zaoszczędzić na obniżonej kwocie podatku.

Rejestracja samochodu w Holandii kończy się w momencie, w którym nowy właściciel auta zawita w wydziale komunikacji należnym miejscu zamieszkania. Tam wraz z wypełnionym wnioskiem będzie musiał pokazać urzędnikowi tłumaczenia dokumentów zagranicznych oraz potwierdzenie opłacenia akcyzy. Poza tym konieczne okaże się wniesienie opłaty rejestracyjnej. Ta wynosi albo 256 złotych przy klasycznych tablicach, albo 1176 złotych przy tablicach ze spersonalizowanym napisem.

„Miękki” dowód od ręki, twardy po 30 dniach

Już po kilku godzinach od pierwszej wizyty w wydziale komunikacji, kierowca będzie się mógł zgłosić po polskie tablice rejestracyjne i pozwolenie czasowe. Najpóźniej 30 dni od tego momentu zostanie wezwany do urzędu ponownie. Wtedy zamieni miękki dowód na twardy oraz otrzyma kartę pojazdu wystawioną dla swojego auta. Aby rejestracja samochodu z Holandii mogła przebiegać maksymalnie sprawnie, kierowca musi dochować jeszcze jednej procedury. Powinien bezwzględnie wykupić obowiązkowe ubezpieczenie OC. Bez niego pojazd nie może legalnie trafić na drogi!

Dodatkowo bez polisy od odpowiedzialności cywilnej wykupionej na auto, właściciel naraża się na naprawdę poważną karę. Może zostać przyłapany podczas analizy baz danych ubezpieczycieli przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, ewentualnie zgłoszony przez patrol policji, który wykryje brak ubezpieczenia podczas kontroli drogowej. A wtedy czeka go wysoka opłata! Jeżeli pojazd do 3 dni poruszał się bez OC, kara wyniesie 800 złotych. Gdy zwłoka trwała od 4 do 14 dni – 2 tysiące złotych, a powyżej 14 dni – 4 tysiące złotych. Poza tym w razie kolizji, kierujący poryje wszystkie szkody z własnej kieszeni…

Tagi: import samochodówrejestracja samochodurejestracja samochodu z Holandii
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ