zamknij
REKLAMA
Nissan Micra K12 | autofakty.pl (fot. materiały prasowe)
Nissan Micra K12 | autofakty.pl (fot. materiały prasowe)

Sylwetka modelu

Nissan Micra K12 – przez jego charakterystyczny wygląd mówi się, że jest idealnym autem dla kobiety. W 2002 roku na międzynarodowych targach motoryzacyjnych w Paryżu Micra K12 była jednocześnie największą i najmniejszą nowością na stoisku Nissana, biorąc pod uwagę wymiary nadwozia. Była to trzecia generacja popularnego miejskiego hatchbacka. Auto zostało oficjalnie zapowiedziane już rok wcześniej, na targach Frankfurt Motor Show 2001. Wówczas pojawiło się ono jednak wyłącznie jako pojazd koncepcyjny o nazwie Micra mm.e.

Nissan Micra to przedstawiciel segmentu B, czyli małych aut, które projektowane są z myślą o użytkowaniu w mieście. Stąd też japoński hatchback zabiega o klientów z takimi konkurentami jak Toyota Yaris, Opel Corsa, Volkswagen Polo, Renault Clio czy Skoda Fabia.

Nissan Micra K12 | autofakty.pl
Nissan Micra K12

Na rynku wtórnym bez trudu można znaleźć Micry trzeciej generacji. Nadal są to dość popularne auta w naszym kraju.

Świadczyć może o tym fakt, że Micry były stosowane także przez Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego. Co za tym idzie, wielu kierowców zaczynało swoją przygodę od Micry. Spora popularność tego modelu oznacza również stosunkowo bezproblemowy dostęp do części zamiennych. Ponadto mechanicy z pewnością poradzą sobie z japońską technologią.

Nissan Micra K12 | autofakty.pl (fot. materiały prasowe)
Nissan Micra K12

Stylistyka i wersje nadwoziowe

Nissan Micra K12 to mały stylistyczny rewolucjonista w gamie japońskiego producenta. Pierwsza generacja Micry, oznaczona jako K10, to klasyczny hatchback z końca lat 80. ubiegłego wieku, z nieco pudełkowatym nadwoziem. Druga generacja (K11) miał już mocno zaokrąglone nadwozie.

W ofercie poza dostępnymi wcześniej trzy- oraz pięciodrzwiowymi hatchbackami, na wybranych rynkach pojawiły się także wersje sedan oraz cabrio z miękkim, brezentowym dachem.

Kiedy w 2001 roku we Frankfurcie pokazano koncept nowej Micry (K12), wiele osób nie dowierzało, że Nissan faktycznie wprowadzi na rynek tak kontrowersyjny pojazd.

Stylistycznie jest to całkowite zerwanie z jakąkolwiek przeszłością. Nie ma tutaj mowy o ewolucji, trzecia generacja Nissana Micra jest całkowitą rewolucją, która nie obeszła się bez kontrowersji. Pas przedni został zdefiniowany na nowo. Reflektory trafiły prawie pod przednią szybę, a kierunkowskazy umieszczono obok atrapy chłodnicy, przedzielonej na pół przednim zderzakiem. Logo producenta trafiło na pokrywę silnika, a przez charakterystyczne przetłoczenia po bokach, nadwozie wydaje się być podzielone na dwie części. Ta dolna kończy się nieco po wyżej klamek i to nie ona budzi kontrowersje. Górna część nadwozia to wspomniane wcześniej podłużne, zaoblone reflektory przypominające trochę żabie oczy, a także mocno przeszklona kabina pasażerska.

Nissan Micra K12, podobnie jak poprzednia generacja, oferowana była również w wersji z nadwoziem typu kabriolet. Nissan po raz pierwszy zastosował sztywny składany dach hardtop, który składał się z dwóch elementów. To rozwiązanie jest cięższe, zabiera więcej miejsca w bagażniku, jednak zapewnia lepszą izolację termiczną oraz akustyczną. Po rozłożeniu dachu, Micra przypominała auto z nadwoziem coupe, stąd nazwa Nissan Micra C+C, a więc coupe-cabriolet.

To właśnie ta wersja charakteryzowała się najmniejszym bagażnikiem.

W przypadku hatchbacka kufer mógł pomieścić od 251 do aż 371 litrów. Wszystko za sprawą tylnej kanapy, którą można było przesuwać, balansując pomiędzy optymalną ilością miejsca na nogi dla pasażerów siedzących z tyłu, a pojemnością kufra.

Istnieje możliwość całkowitego złożenia oparć tylnej kanapy, a wówczas bagażnik pomieści 982 litry, co na tle konkurencji nie jest bardzo imponującym wynikiem.

Wnętrze

Wnętrze Nissana Micry K12 nie było już tak bardzo odważne jak stylistyka nadwozia. Po latach prosta deska rozdzielcza nieco się opatrzyła, ale nadal nie jest przestarzała. Szczególnie dobrze prezentują się zadbane egzemplarze z beżowym wnętrzem. Poza jasną tapicerką oraz deską rozdzielczą zamontowano w nich także jasne boczki drzwiowe czy elementy osłaniające słupki. Zaskakująco praktyczny jest schowek ukryty pod siedzeniem fotela pasażera.

Wersje silnikowe

Pod maską Nissana Micry trzeciej generacji montowane były wyłącznie czterocylindrowe jednostki napędowe, które mogły współpracować z pięciobiegową manualną skrzynią lub czterobiegowym automatem. Spokojnie, jedynie cztery przełożenia w automatycznej skrzyni nie były w tamtym czasie niczym niespotykanym. Co więcej, prawdopodobnie spora część użytkowników tych aut nawet nie wie, że te skrzynie nie mają pięciu biegów.

Przez kontrowersyjną, ale uroczą stylistykę Micrę zdecydowanie częściej wybierają kobiety niż mężczyźni. To właśnie one doceniają zalety skrzyni automatycznej, która świetnie sprawdza się podczas jazdy w korkach.

Takie egzemplarze na rynku wtórnym, z automatem, beżowym wnętrzem i niskim przebiegiem, będą najdroższe w zakupie.

Nissan Micra K12 wnętrze | autofakty.pl (fot. materiały prasowe)
Nissan Micra K12

Wracając do gamy jednostek napędowych, spośród silników benzynowych Nissan oferował pojemności 1,0 o mocy 65 KM, 1,2 l produkujące 65 i 80 KM, nieco większe 1,4 l 88 KM, a także topowy silnik o pojemności 1,6 l i mocy już 110 KM.

Najrozsądniejszym wyborem wydaje się jednostka o pojemności 1,4 l, ponieważ gwarantuje ona naprawdę przyzwoite osiągi przy optymalnym spalaniu.

To właśnie motor 1,4 l oraz mniejszy 1,2 l oferowane były ze skrzynią automatyczną. Ten mniejszy silnik również wart jest zainteresowania zwłaszcza w mocniejszej wersji o mocy 80 KM.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Nissan szykuje prawdziwą ekspansję! Pokaże trzy elektryki w Chinach

Układ kierowniczy, układ zawieszenia i układ hamulcowy

Jednostki napędowe przekazują moc na przednią oś, a nadwozie w ryzach trzyma układ zawieszenia oparty o kolumny MacPhersona na przedniej osi oraz belkę skrętną z tyłu. Tanie w produkcji i proste w eksploatacji rozwiązanie zapewnia wystarczający jak na auto miejskie komfort resorowania. Jednakże właściciele tych modeli skarżą się często na szybko zużywające się łączniki stabilizatorów czy tuleje wahaczy osi przedniej.

Pełny zalet urokliwy mieszczuch miewa też problemy z elektrycznym wspomaganiem układu kierowniczego, którego naprawa może być kosztowna. Układ hamulcowy oparty jest o tarcze hamulcowe oraz klocki na przedniej osi. Z tyłu umieszczono hamulce bębnowe, często stosowane w mniejszych, miejskich autach jeszcze kilka lat temu.

Warianty wyposażenia

Nissan oferował Micrę K12 w trzech podstawowych liniach wyposażenia. W każdej z nich standardem były dwie czołowe poduszki powietrzne, dla kierowcy i pasażera, wspominane wcześniej elektryczne wspomaganie kierownicy, system ABS z EBD i wspomaganiem siły hamowania Brake Assist.

Wersją bazową była odmiana Visia, którą charakteryzowały ją 14-calowe stalowe felgi z oponami o wymiarach 165/70, a także czarne lusterka i klamki.

Dużo bardziej opłaca się poszukać wersji Acenta, gdzie montowane były już 15-calowe felgi oraz elektrycznie sterowane boczne lusterka w kolorze nadwozia. Ponadto w wyposażeniu tej wersji znajdziemy również fotel kierowcy z regulacją wysokości, welurową tapicerkę oraz klimatyzację manualną.

Poza wersjami specjalnymi, na szczycie plasowała się odmiana Tekna, gdzie spotkać można automatyczną klimatyzację, elektryczny szyberdach, fotel kierowcy z regulacją wysokości czy skórzaną kierownicę. W niektórych egzemplarzach i modelach limitowanych Nissan montował także system inteligentnego kluczyka.

Najczęstsze usterki

Do jednych z najsłabszych elementów Micry K12 z pewnością należy elektryczne wspomaganie układu kierowniczego, którego naprawa może być kosztowna. Poza wcześniej wspomnianymi elementami zawieszenia, użytkownicy tych modeli skarżą się na hałasujący łańcuch rozrządu. Teoretycznie jest to całkowicie bezobsługowe rozwiązanie. Jednak w praktyce w autach z przebiegami powyżej 100 000 kilometrów, spod maski często słychać ten element.

Dodatkowych problemów mogą przysporzyć sonda lambda i czujnik położenia wału korbowego. Nissan przy projektowaniu tej generacji Micry intensywnie korzystał z pomocy inżynierów Renault. W niektórych wypadkach wyszło to na plus. To również przez to Micra jest oferowana z tak bogatym wyposażeniem, ale w kilku aspektach przyczyniło się to także do drobnych minusów.

Problemy mogą spotkać właścicieli jednostek wysokoprężnych 1,5 dCi. Tutaj szczególnie należy uważać na wtryskiwacze, panewki oraz turbosprężarkę, a także zawór EGR odpowiadający za recyrkulację, czyli ponowne przepalanie gazów wylotowych.

W praktyce jednak problemy te dotyczą większości nowoczesnych silników Diesla.

Bezpieczeństwo

W testach Euro NCAP Nissan Micra trzeciej generacji otrzymał notę 4 na 5 gwiazdek. Jest to dobry wynik, a biorąc pod uwagę, że standardowo auto oferowane było z dwiema czołowymi poduszkami bezpieczeństwa czy systemem mocowania fotelika dziecięcego Isofix, kierowca oraz pasażerowie, nawet ci najmłodsi, mogą czuć się bezpiecznie.

Konkurenci

Najpoważniejszymi rywalami rynkowymi Nissana Micry są takie auta jak Volkswagen Polo IV, Skoda Fabia I, Opel Corsa C czy Toyota Yaris II. Rywalizacja w segmencie B zawsze była zaciekła, jednak Micra różni się od swoich głównych konkurentów właśnie pod względem stylistycznym. To prawdopodobnie najbardziej charakterystyczne auto o delikatnej, oryginalnej sylwetce i może właśnie dlatego tak często wybierają je kobiety.

Podsumowanie

Stylistyka połączona z dobrym wyposażeniem i ładnie wyglądającym wnętrzem, zwłaszcza z jasną tapicerką, to jedne z największych zalet Micry.

Nie ma samochodów bez wad i Micra K12 to potwierdza. Jednak zadbane egzemplarze z pewnością jeszcze przez długi czas będą służyły swoim właścicielom… albo właścicielkom. Jakie wersje silnikowe wydają się szczególnie warte polecenia?

Użytkowanie wersji z benzynowym 1,6 l z pewnością polecamy tym, którzy szukają naprawdę dynamicznego auta, gdyż tutaj sprint od 0 do 100 km/h trwa 9,8 s, jednak spalanie potrafi bez problemu osiągnąć poziom 9-10 litrów na 100 km.

Nissan Micra K12 | autofakty.pl (fot. materiały prasowe)
Nissan Micra K12

Warto zwrócić uwagę także na to, że wersja ta waży 1120 kg, przy czym Micra 1,4 to zaledwie 974 kg masy. Pod tym względem najcięższe, ale i najbardziej ekonomiczne będą silniki Diesla. Do wyboru jest tylko jedna konstrukcja o pojemności 1,5 l określona skrótem dCi. Silnik ten dostępny był jednak w wariantach produkujących 65 lub 86 KM. Tutaj delikatnie traktując pedał gazu jesteśmy w stanie osiągnąć spalanie oscylujące nawet w granicach 4-5 litrów na setkę.

Ceny najtańszych egzemplarzy z początków produkcji oscylują w granicy 5500 – 6000 zł. Często są to jednak trzydrzwiowe, a więc mniej praktyczne wersje nadwoziowe, z dużymi przebiegami, sprowadzone zza naszej zachodniej granicy.

Za około 18 000 – 20 000 zł można kupić najmłodsze, a co za tym idzie najbardziej dopracowane egzemplarze z lat 2008 – 2010, użytkowane w Polsce, często także z polskich salonów.

Tagi: MicraNissanNissan Micra K12
Adam Nowak

Autor Adam Nowak

Pasjonat motoryzacji od najmłodszych lat, syn taksówkarza, w którego żyłach płynie domieszka benzyny. Odkąd pamiętam przeglądałem motoryzacyjną prasę i interesowałem się nowościami na rynku. Każdą wolną chwilę spędzam na przeglądaniu ogłoszeń sprzedaży używanych samochodów lub w konfiguratorach na stronach producentów, nadal nie mogąc się zdecydować jakie auto kupiłbym, gdybym wygrał na loterii. Lubię wdzięczność trwałych samochodów użytkowych, silniki wysokoprężne i niemieckie auta z lat 80. ubiegłego wieku.

DODAJ KOMENTARZ