zamknij
REKLAMA
Fot. Kuba Brzeziński - autofakty.pl

Targi organizowane przez Inter Cars z całą pewnością są jednym z ważniejszych wydarzeń w branży części zamiennych. Mimo wszystko nawet specjaliści na co dzień wspierający warsztaty mechaniczne, potrzebują nieco odpoczynku od pracy. Właśnie dlatego elementem rozrywki podczas branżowego wydarzenia stało się wyjątkowe Motor Show. W jego trakcie można było zobaczyć supersamochody, Gymkhanę, pokazy motocyklowe i drifting.

O ile piątek targowy był w stu procentach poświęcony prezentacji produktów i zdobywaniu specjalistycznej wiedzy, o tyle w sobotę i niedzielę organizatorzy postanowili uzupełnić ofertę imprezy o motoryzacyjną rozrywkę. 23 i 24 września podczas 16. Targów części zamiennych, narzędzi i wyposażenia warsztatów zwiedzający mieli okazję zobaczyć wyjątkowe Motor Show. Impreza przygotowana razem z Castrol Edge i Good Year była okazją do motoryzacyjnej uczty. Zgromadziła dziesiątki samochodów dysponujących w sumie tysiącami koni mechanicznych, które nie tylko można było podziwiać w strefach zwiedzania, ale również zobaczyć podczas pokazów na specjalnie zbudowanym torze!

Inter Cars Motor Show
Fot. Kuba Brzeziński – autofakty.pl

Podstawową formą rozrywki były oczywiście zawody Inter Cars Gymkhana Challenge. W ich trakcie w akcji można było zobaczyć pary samochodów sportowych, które w umiejętny sposób i w kontrolowanym poślizgu wiły się między specjalnie ustawionymi przeszkodami. Cele były dwa. Po pierwsze zawodnicy musieli pokonać wyznaczoną trasę w maksymalnie efektowny sposób. Po drugie chodziło o dotarcie do mety w czasie krótszym niż zrobił to przeciwnik. Na specjalnie przygotowanym torze na błoniach PGE Narodowego pojawiła się plejada świetnie znanych zawodników.

Plejada gwiazd na torze – nie zabrakło Hołka!

Największą sławą był oczywiście Krzysztof Hołowczyc – chyba najbardziej znany w Polsce kierowca rajdowy! Ramię w ramę z legendarnym Hołkiem o zwycięstwo walczyli jednak również Wojciech Chuchała, Filip Nivette i Marko Palijan. Co ważne, podczas Gymkhana Challenge swoich przedstawicieli miała też firma Inter Cars. Reprezentowali ją Maciej i Krzysztof Oleksowiczowie. Maciej jest zapalonym kierowcą rajdowym, w tym zdobył w swojej karierze tytuł wicemistrza Polski w rajdach samochodowych. Krzysztof z kolei regularnie uczestniczy w imprezach motosportowych w kraju.

Gymkhana Challenge oczywiście nie wyczerpywała programu. Widzowie mogli obserwować m.in. pokazy stuntu motocyklowego w wykonaniu chociażby przebudowanego motoru Simson. Poza tym w przerwach między kolejnymi rundami zawodów na torze organizowane były pokazy driftingowe (w tym w wykonaniu ciężarówek), skoki motocyklowe i FMX, a nawet Globe of speed. Szczególnie efektowne było ostatnie show. W jego trakcie w niewielkiej kuli zamknięte były nawet cztery motocykle, który poruszały się jednocześnie oraz z dużą prędkością. Ich tory jazdy momentami przecinały się, mimo wszystko wirtuozeria kierowców sprawiła, że podczas pokazu nie doszło do żadnego kontaktu między pojazdami.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Ford Ranger po liftingu w pełnej krasie. Nieoficjalnie!
Inter Cars Motor Show
Fot. Kuba Brzeziński – autofakty.pl

Inter Cars Motor Show to też supersamochody!

Na stoisku firmy Good Year pojawiły się trzy samochody marzeń. Pierwszym i najbardziej przyziemnym był Ford Focus RS. I choć pomijając ogromne felgi aluminiowe oraz masywne skrzydło na klapie bagażnika, model przypomina klasycznego hatchbacka segmentu C, dysponuje 2,3-litrowym motorem EcoBoost o mocy 350 koni mechanicznych. Dzięki jednostce znanej m.in. spod maski najnowszego Mustanga kompakt osiąga pierwszą setkę w zaledwie 4,7 sekundy. Zaraz obok Focusa RS ustawiony był KTM X-Bow R.

Pojazd stanowi stadium przejściowe między motocyklem a sportowym coupe. Posiada śladową karoserię spod której bez problemu zobaczyć można m.in. zawieszenie, a do tego jest napędzany 300-konnym, 2-litrowym silnikiem Audi. Moc austriackiego bolidu może nie wydawać się abstrakcyjnie wysoka. Nie można jednak zapominać o tym, że KTM X-Bow R waży zaledwie 790 kilogramów. A to sprawia, że osiąga pierwszą setkę już w 3,9 sekundy, rozpędza się maksymalnie do 231 km/h i robi to wszystko pomimo braku przedniej szyby! Wisienką na torcie na stoisku Good Year stało się Lamborghini Huracan.

Efektowne coupe w kolorze zielonym wycenione w wersji podstawowej na milion złotych skupiało największą uwagę zwiedzających. Temu ciężko się jednak dziwić. Model zarezerwowany wyłącznie dla najbogatszych ludzi świata dysponuje 5,2-litrowym silnikiem V10 o mocy 610 koni mechanicznych. Pomijając powalający dźwięk pracy motoru, Lambo jest piekielnie szybkie. Przyspiesza do 100 km/h już w 3,2 sekundy. Prędkość dwukrotnie wyższa pojawia się na jego liczniku po zaledwie 9,9 sekundy.

Tagi: Inter Cars Gymkhana ChallengeInter Cars Motor Showtargi Inter Cars
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ