zamknij
REKLAMA
Fot. Kuba Brzeziński

Francuzi bardzo mocno postawili na crossover. Z jednej strony doskonale rozumieją to, że auta tego typu są obecnie pierwszym krokiem do rynkowego sukcesu w Europie. Z drugiej wiedzą też o tym, że liczy się cena, a ta wymaga prostoty. Elementem tego myślenia jest właśnie Grip Control. To system, który choć nie jest napędem na cztery koła, w trudnych warunkach drogowych ma ułatwić kierowcy poruszanie się. Dziś opowiemy o tym jak dokładnie działa.

A więc zacznijmy od początku. Czemu kierowcy wybierają samochody ze zwiększonymi prześwitami? Powodów ku temu jest kilka. Po pierwsze oferują one przestronne kabiny pasażerskie, w których spokojnie mieści się czteroosobowa rodzina. Po drugie coraz lepiej wyglądają i są pełne nowoczesnych rozwiązań. Po trzecie wraz z rozszerzaniem oferty ich ceny stają się bardziej atrakcyjne i bardziej przystępne. I wreszcie po czwarte decyduje o tym też w dużej mierze bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo crossoverów i SUV-ów to jednak nie tylko wyższa pozycja za kierownicą. To też najnowsze systemy elektroniczne i dopracowana trakcja.

Jak nie napęd na cztery koła, to co? PSA ma odpowiedź

W przypadku SUV-ów sprawa jest dość prosta. Większość z nich posiada napęd na cztery koła. Sytuacja nieco komplikuje się w przypadku crossoverów. Te są lżejsze, mniejsze i tańsze, a więc producenci w ich przypadku stawiają przede wszystkim na proste rozwiązania i napęd na przednią oś. To jednak nie musi właściwie stanowić ograniczenia. Na pewien pomysł kilka lat temu wpadli bowiem inżynierowie francuskiego koncernu PSA. Stworzyli zaawansowany system przeciwpoślizgowy, który dostosowuje swoje nastawy do zróżnicowanych warunków drogowych. Za pomocą specjalnego pokrętła kierowca może wybrać opcje idealną do sytuacji występującej podczas podróży.

W trybie standardowym Grip Control auto jest przygotowane do poruszania się po asfalcie w każdej postaci. Może to być gładka, niemiecka autostrada, a mogą to być też kręte drogi zlokalizowane w austriackich Alpach. Auto będzie poszukiwać przyczepności i nie powinno mieć problemu z przenoszeniem na koła maksymalnego momentu obrotowego. Drugim z dostępnych trybów jest off road. W tym przypadku elektronika pokładowa symuluje coś na kształt dyferencjału o ograniczonym poślizgu. Regulowanie momentu obrotowego dostarczanego do przednich kół pozwala na kontrolowanie poślizgu i poruszanie się autem po śliskich nawierzchniach, a w tym w błocie czy po mokrej trawie.

grip control, psa grip control, peugeot grip control, citroen grip control
Fot. Kuba Brzeziński

Kolejny tryb pracy układu Grip Control został nazwany śnieg. Za jego sprawą komputer sterujący kontroluje trakcję przednich kół i pilnuje, aby w każdym momencie jazdy miały one kontakt z nawierzchnią. Układ jest też w stanie reagować na poślizg występujący np. podczas ruszania zimą i ułatwia tym samym m.in. zatrzymywanie auta w zaśnieżonym miejscu parkingowym. Program piasek został przewidziany do poruszania się po luźnych nawierzchniach. Umożliwia delikatny poślizg kół i dba o to, aby np. podczas jazdy po piasku auto nie zakopało się. Ostatni z trybów zakłada wyłącznie systemu ESP. Dezaktywacja elektronicznego programu stabilizacji jest możliwa tylko i wyłącznie do prędkości na poziomie 50 km/h. Po jej przekroczeniu ESP ponownie zostaje aktywowane.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Android Auto w Toyocie nie pojawi się? Marka chroni prywatność swoich klientów

Grip Control wymaga konkretnego typu opon

W przypadku systemu Grip Control bardzo ważną rolę odgrywają opony i koła. Inżynierowie zdając sobie sprawę z tego, przygotowali dla właścicieli samochodów koncernu PSA wskazówki dotyczące dedykowanego ogumienia. To powinno występować w rozmiarze 215/60 R16 lub 205/50 R17. Co więcej, najlepiej żeby zostało wyprodukowane z bieżnikiem dostosowanym do wymogów warunków Mud & Snow.

System Grip Control może jedynie starać się imitować napęd na cztery koła, mimo wszystko ma kilka zalet. Po pierwsze pozwala na poprawę przyczepności kół do nawierzchni w zróżnicowanych warunkach drogowych. A to bez wątpienia wpływa na bezpieczeństwo jazdy i jest szczególnie kluczowe w przypadku nastawionych na rodzinne podróże crossoverów. Po drugie i też niezwykle ważne w zasadzie w żaden sposób nie komplikuje budowy pojazdu czy nie dociąża go.

Francuski Grip Control opiera się swoją funkcjonalnością o system ESP i pozostałe obwody asystujące kierowcy podczas jazdy. Wykorzystuje ich sterowniki oraz pełną architekturę czujników. Różnica między pojazdem wyposażonym w Grip Control a nieposiadającym systemu tak właściwie dotyczy pokrętła w kabinie. Tak skomponowany system sprawia, że stróż trakcji nie winduje kosztów eksploatacji – w układzie 4×4 należy np. regularnie wymieniać olej. Co więcej, marginalny wskaźnik dodatkowej masy nie odbija się na wyższym zapotrzebowaniu na paliwo czy pogorszonych wskazaniach emisji szkodliwych związków do atmosfery.

Alfa romeo, dna alfa, dna alfa romeo
Fot. Materiały prasowe Alfa Romeo

Nie tylko Grip Control. Rynek zna podobne rozwiązania

Systemy podobne do Grip Control są znane również z samochodów innych marek. Dla przykładu Alfa Romeo stosuje rozwiązanie o nazwie DNA. Kierowca zasiadający za kierownicą włoskiego auta może zdecydować się m.in. na tryb N czyli normal. W jego przypadku osiągi układu napędowego są zoptymalizowane z jednej strony pod względem dynamicznej jazdy, a z drugiej braku przesadnej wyrywności. Litera A oznacza ustawienie typu all weather. Ustawienie to bardzo dobrze spisuje się na śliskich nawierzchni – bez względu na fakt czy mowa o mokrym, czy zasypanym śniegiem asfalcie. Ostatni tryb to dynamic. W tym przypadku system dba o przyczepność i maksymalnie wykorzystuje możliwości układu napędowego.

Elektronizacja motoryzacji daje duże możliwości. Za jej sprawą w autach pojawiła się nie tylko klimatyzacja automatyczna czy systemy multimedialne dające dostęp do nawigacji satelitarnej. Elektronika to też zaawansowane i inteligentne systemy trakcyjne, które mają za zadanie wspierać kierowcę w czasie jazdy. Dobrym przykładem rozwiązania jest Grip Control. To coś więcej niż ESP. To coś co ma dać właścicielowi crossovera poczucie lepszych właściwości trakcyjnych od tych, które oferuje sam napęd na przednie koła.

Modele wyposażane w Grip Control:

  • Peugeot 2008
  • Peugeot 3008
  • Peugeot 5008
  • Peugeot Partner
  • Citroen C4 Cactus
  • Citroen C3 Aircross
  • Citroen Berlingo XTR
  • Citroen SpaceTourer
  • Toyota Proace
  • Opel Grandland X (IntelliGrip)
  • Opel Combo (IntelliGrip)
Tagi: CitroënGrip ControlOpelPeugeotToyota
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ