zamknij
REKLAMA
Fot. Materiały prasowe Skoda

Silniki diesla są mocne, a do tego oszczędne. Niestety jednym nigdy nie zostały obdarzone – mowa o emocjonującym dźwięku pracy. Sytuację postanowił zmienić Cete Automotive GmbH. Firma zaprojektowała system sterujący wydechem, który sprawia że wysokoprężna Skoda Kodiaq RS brzmi jakby była napędzana rasową V-ósemką.

Skodę można oceniać w sposób różny. Można zarzucać jej nadmierne powinowactwo z Volkswagenem czy sporą dawkę nudy. Mimo wszystko jej współczesne modele z serii RS są naprawdę warte uwagi! Otrzymują mocne silniki, naprawdę agresywną stylizację, a do tego rasowo warczą. Ze schematu ze sportowym brzmieniem wyłamuje się tak właściwie tylko jeden model. Mowa o Skodzie Kodiaq RS. SUV nie jest bowiem napędzany silnikiem benzynowym, a dieslem. A ten daje dużo mniejsze możliwości w kwestii akustyki.

Skoda Kodiaq RS V8 – silnik diesla i dźwięk benzynowego V8

Pod maską największej Skody odnaleźć można świetnie znaną konstrukcję – motor 2.0 TDI. W tej wersji jednostka korzysta z dwóch turbosprężarek, dzięki czemu dostarcza na asfalt 240 koni mechanicznych i 500 Nm momentu obrotowego. Wartości są wystarczające, aby czteropędna Czeszka osiągnęła pierwszą setkę już w 6,9 sekundy. Do tego prędkość maksymalna wynosi 221 km/h.

Jako że Skoda Kodiaq RS może robić duże wrażenie, inżynierowie Cete Automotive GmbH postanowili uzupełnić ją brakującym elementem. Stworzyli sterowanie systemu wydechowego, które podczas jazdy może imitować warkot generowany normalnie przez… benzynową V-ósemkę. Co ciekawe, działa on we wszystkich trybach standardowych – od sport po comfort. I tak, normalnie udawanie wydaje się wyjątkowo słabe. W tym jednak przypadku ciężko odmówić Kodiaqowi dużej dawki uroku. Zresztą sami posłuchajcie…

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Używany Mercedes W124 [1984-1997]
Tagi: DieselRSSkodaSkoda Kodiaqv8
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ