zamknij
REKLAMA
Fot. Materiały prasowe Skoda

Czesi szykują się do ważnej przemianie w swojej gamie modelowej. Z biegiem lat coraz mocniej mają zamiar iść w stronę napędu zeroemisyjnego. Absolutnie pierwszym samochodem elektrycznym w gamie Skody stanie się model Citigoᵉ iV. Miejski hatchback z zewnątrz wygląda identycznie jak spalinowy odpowiednik. Ma jednak 82-konny agregat zasilany prądem i zasięg 265 km na jednym ładowaniu.

Skody Citigo żadnemu kierowcy raczej przedstawiać nie trzeba. To mały, miejski hatchback, w którym podstawowe wartości wyznaczają takie słowa jak praktyczność i wysoka funkcjonalność. W ten trend Czesi postanowili teraz wpisać napęd elektryczny. O ile dobre to połączenie? Pierwsze dane techniczne opublikowane przez producenta pokazują, że elektryczne Citigo może świetnie spisywać się na drodze. Bo choć 82 konie mechaniczne jeszcze nie robią wrażenia, o tyle 210 Nm momentu obrotowego w tak lekkim aucie nie pozostaje już bez znaczenia.

Citigoᵉ iV ważny mniej niż 1000 kilogramów. To oznacza, że pierwszy elektryk Skody może rozpędzić się do pierwszej setki już w 12,5 sekundy. To dobry wynik. Jeszcze lepiej prezentuje się jednak elastyczność auta. Przyspieszenie między 60 a 100 km/h zajmuje hatchbackowi tylko 7,6 sekundy. Prędkość maksymalna została określona na 130 km/h.

Pierwszy elektryk Skody: 265 km zasięgu i szybkie ładowanie w 60 minut!

Osiągi są niezwykle kluczowe. W samochodzie elektrycznym jeszcze ważniejsze są jednak dane dotyczące zasięgu! Citigoᵉ iV będzie miała pod podłogą zamontowaną baterię o pojemności 36,8 kWh. Za jej sprawą pierwszy elektryk Skody pokona na jednym ładowaniu nawet 265 kilometrów. Ile będzie trwać uzupełnianie zapasów prądu? Przy użyciu szybkiej ładowarki 80 proc. pojemności zasobnika da się odzyskać w 60 minut. Przy użyciu ładowarki domowej pełne ładowanie zajmie 12 godzin i 37 minut.

Seryjna produkcja Skody Citigoᵉ iV powinna wystartować w drugiej połowie roku. Do tego czasu ciężko będzie powiedzieć coś konkretnego o cenie auta. Jaki jest spodziewany pułap? Czeski hatchback może otrzymać metkę z kwotą podobną do Volkswagena e-Up! To oznaczałoby, że cennik zaczynałby się od kwoty oscylującej w granicy 100 tysięcy złotych.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Zawieszenie hydropneumatyczne – koniec pewnej ery
Tagi: napęd elektrycznySkodaSkoda Citigo
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ