Kia Soul EV raczej nikomu nie trzeba przedstawiać. Ten konkretny egzemplarz jest jednak naprawdę wyjątkowy. Samochód będzie wykorzystywany do testów bezprzewodowego systemu ładowania baterii. Na jakiej zasadzie ma działać technologia? Zaraz to sprawdzimy.
Swoje trzy grosze do elektrycznej ekspansji na rynku motoryzacyjnym postanowiła wtrącić także Kia. Właśnie dlatego kilka lat temu światło dzienne ujrzał model Soul EV. To typowo miejski elektryk. Ma 110-konny silnik, całkiem przestronną kabinę i zasięg oszacowany nawet na 200 kilometrów.
Choć Kia Soul EV spotkała się z ciepłym przyjęciem rynku, to Koreańczykom nie wystarczy. Razem z inżynierami Mojo postanowili poszukać odpowiedzi na bezprzewodowe ładowanie samochodów. Dziś – po trzech latach badań i testów – mogą pochwalić się wynikami swojej pracy. Połączonemu zespołowi naukowców udało się zbudować bezprzewodową ładowarkę do samochodu.
Ładowanie bezprzewodowe samochodów – Kia Soul EV z unikalnym rozwiązaniem
Urządzenie ma trzy zalety. Po pierwsze ładowanie może się odbywać z mocą nawet 10 kilowatów. Po drugie technologia może się pochwalić wysokim wskaźnikiem efektywności. W końcu aż 85 proc. wysłanego prądu dociera do auta. Po trzecie w przeciwieństwie do innych systemów bezprzewodowych, rozwiązanie Kii nie wymaga bardzo precyzyjnego zaparkowania nad płytką indukcyjną.
Oczywiście opracowanie technologii jeszcze nie oznacza, że Kia zacznie ją wdrażać do produkcji, a później sprzedaży. Nie ma bowiem mowy o tym, aby w ciągu najbliższego roku czy dwóch produkt pojawił się w salonach. Na razie ładowarka indukcyjna do samochodu jest jedynie sposobem na poszukiwanie metod szybkiego ładowania przyszłości.
