zamknij
REKLAMA
Fot. Materiały prasowe Kia

Koreańczycy coraz lepiej rozumieją trendy panujące na światowym rynku motoryzacyjnym. A dobrym dowodem na to jest chociażby koncept, który w tym roku Kia zaprezentuje podczas Consumer Electronics Show w Las Vegas. Koreańczycy odsłonią przed światem swój pomysł na samochód elektryczny. Koncept Niro EV na razie jest owiany tajemnicą.

Koreańczycy w ciągu ostatnich dwóch dekad zrobili duży krok naprzód. Samochody Kii stały się ładne i dobrze wykończone, a do tego całkiem precyzyjnie się prowadzą i zachowały największą zaletę – rozsądną cenę. Ugruntowanie pozycji w nurcie popularnym sprawiło, że Koreańczycy zaczęli myśleć o emisji szkodliwych związków i zielonej przyszłości swoich modeli. Stąd pierwsze napędy ekologiczne w gamie marki.

A historia eko-napędów Kii zaczęła się od Soula!

Absolutnym pionierem w kwestii eko-napędów był elektryczny model Soul EV. Crossover nie zrobił jednak na rynku furory. Marka postanowiła się zatem nieco wycofać i zaprezentowała Optimę wyposażoną w silnik spalinowo-elektryczny. Kia otrzymała dość dobre recenzje, a to skłoniło firmę do kolejnych prezentacji. I tak światło dzienne ujrzała m.in. Optima Hybrid Plug-in, Niro i Niro Plug-in. Z punktu widzenia dzisiejszego materiału szczególne znaczenie mają dwa ostatnie modele. Dziś okazuje się bowiem, że gama w ciągu najbliższych kilku lat może się poszerzyć o czystego elektryka.

kia niro ev
Fot. Materiały prasowe Kia

Koreańczycy co prawda ogłosili prezentację elektrycznej wersji Niro, jednak w kwestii szczegółów są już bardzo oszczędni. Zdradzili jedynie, że auto zostanie wyposażone w mocno wydaje baterie, innowacyjny interfejs HMI oraz nowoczesny system oświetlenia. Nieoficjalnie można się jednak dowiedzieć, że Niro EV może korzystać z tego samego układu napędowego, który został wykorzystany podczas budowy Hyundaia Ioniq Electric. I to nie byłoby specjalnie dziwne – w końcu Kia i Hyundai blisko współpracują od lat.

Jeżeli plotki okazałyby się prawdą, elektryczny crossover były napędzany siłą 120 koni mechanicznych. To zagwarantowałoby mu czas przyspieszenia do pierwszej setki w granicy 9,9 sekundy. Za sprawą akumulatora o pojemności 29 kWh pojazd byłby w stanie pokonać na jednym ładowaniu nawet 280 kilometrów. Ile mogłaby kosztować Kia Niro EV? Zakładając, że Kia byłaby nieznacznie tańsza od Hyundaia, jej cena powinna startować od kwoty oscylującej w granicy 150 tysięcy złotych.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Dron doładuje twojego elektryka w razie potrzeby!

Elektryczna Kia – Niro EV na razie tylko na mrocznych zdjęciach

Pierwsze zdjęcia konceptu są nieco mroczne. Elektroniczne szkice wykonane na ciemnym tle zdradzają jedynie najważniejsze zarysy nadwozia. A o nich można powiedzieć tyle, że nie do końca przypominają hybrydowego Niro. Kia Niro EV jest zdecydowanie bardziej przysadzista i sportowa. Wygląda trochę jak sportowy hatchback. Nadwozie sprawia też wrażenie szerszego oraz otrzymało m.in. bardziej efektowne reflektory z przodu i z tyłu. Jedynym co może wskazywać na crossovera, jest wydłużony tył z dużą szybą umieszczoną między słupkiem C i D. Ten wygląda jakby został zapożyczony z wersji kombi.

Koncept zostanie oficjalnie zaprezentowany podczas targów Consumer Electronics Show w Las Vegas. Według spekulacji wersja produkcyjna mogłaby zadebiutować jeszcze w tym roku. A to oznaczałoby, że auto pojawiłoby się w salonach sprzedaży niedługo później.

Tagi: kiaKia NiroKia Niro EVsamochód elektryczny
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ