zamknij
PORADNIKI

Czym jest śliska, żółta maź, która pojawiła się na jednej z klem?

REKLAMA
Czym jest śliska, żółta maź, która pojawiła się na jednej z klem | autofakty.pl

Zaglądając pod maskę samochodu powinniśmy zawsze skontrolować stan akumulatora. Co się w okół niego dzieje? Czy powinniśmy się martwić np. żółtą mazią, która może pojawić się na klemach?

Tradycyjny akumulator, jaki wszyscy znamy z pracy w naszych samochodach, składa się z anody i katody, specjalnego separatora oddzielającego elektrody miedzy sobą oraz ze specjalnego płynu, zwanego elektrolitem.

Żółta maź pod maską

To właśnie elektrolit osadza się pod postacią żółtej mazi na klemach akumulatora. Czemu tak się dzieje? Czy jest to w jakiś sposób niebezpieczne? Może to być spowodowane nieszczelnością obudowy i wydostaniem się płynu na zewnątrz. Osadza się on wtedy pod postacią ciała stałego. Żółty kolor bierze się z tego, iż wytrąconym osadem może być siarka. Czy taki nalot przysporzy nam kłopotów?

Z pewnością, ale być może nie od razu, jednak taki stan po pewnym czasie wpłynie na prawidłowe działanie akumulatora.

Siarka jest bowiem izolatorem, który zatrzyma proces przekazywania prądu, skutecznie utrudniając nam jakąkolwiek jazdę. Nikt wszak nie chce stanąć na przypadkowym skrzyżowaniu i z takiego banalnego powodu nie móc ruszyć dalej.

Jak sobie z nią radzić?

Chociaż nie jest to bardzo niebezpieczne zjawisko dla zdrowia, to warto oddać taki akumulator oraz klemy do przeglądu i czyszczenia. Specjalista z pewnością zdiagnozuje co takiego stało się z akumulatorem i dlaczego ów elektrolit wydostaje się na zewnątrz. Należy pamiętać, że ubytek tego płynu również ma znaczący wpływ na działanie akumulatora, powodując niestabilne działanie i szybkie rozładowywanie, w związku z czym najprawdopodobniej trzeba będzie kupić nowy egzemplarz.

Biorąc pod uwagę prawny obowiązek oddania akumulatora do recyklingu i szkodliwy dla skóry wpływ osadu z elektrolitu, najlepiej jest zdać się na pomoc profesjonalnego warsztatu.

Podsumowując, temat niegroźnego wycieku elektrolitu i osadzenia się go w postaci żółtej mazi na klemach od akumulatora nie jest procesem dyskwalifikującym dalszą jazdę. Jednak z biegiem czasu, mogą się pojawić znaczne problemy ze stabilnością działania akumulatora na skutek zbyt dużego ubytku elektrolitu. Jeśli nie zadbamy o to w odpowiem czasie, może być już za późno na małą naprawę, co bezpośrednio dotknie nasz budżet. W najgorszym bowiem wypadku czekać nas będzie niespodziewana wyprawa autobusem po nowy akumulator. Lepiej zadbać o spokojną i bezawaryjną jazdę wcześniej i skorzystać z porad fachowców.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Jak wymienić klocki hamulcowe?