Brawura na drodze to domena polskich kierowców. Znaczne przekraczanie prędkości, wyprzedzanie na zakazie i wymuszanie pierwszeństwa są niestety na porządku dziennym. Jak pokazują przeprowadzane regularnie na naszych drogach badania, z roku na rok jeździmy coraz szybciej i co ważne – na szczęście – bezpieczniej.
Jeździmy szybciej – teren niezabudowany
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, w okresie od marca do czerwca 2015 r., poddała badaniu prędkości niemal 900 tys. pojazdów. Uruchomione w tym celu zostały 94 punkty pomiarowe zlokalizowane na terenie całej Polski, w tym 38 o stałej i 56 o zmiennej lokalizacji. Jak się okazuje średnia prędkość na niemal wszystkich rodzajach dróg zwiększyła się o kilka procent. Wyjątkiem są drogi wojewódzkie, w których nieznacznie ona zmalała. W przypadku dróg na terenie niezabudowanym ujawniono następujące średnie prędkości pojazdów:
- autostrady – 120 km/h (113 km/h w 2014 r.),
- drogi ekspresowe – 109 km/h (104 km/h w 2014 r.),
- drogi krajowe – 84 km/h (81 km/h w 2014 r.),
- drogi wojewódzkie – 80 km/h; (82 km/h w 2014 r.),
- drogi powiatowe – 78 km/h ( 69 km/h w 2014 r.).
Jeździmy szybciej – teren zabudowany
Na drogach położonych na terenie zabudowanym, mimo zwiększenia wysokości mandatów i nałożenia ryzyka utraty prawa jazdy, większość kierowców również przekraczała dozwolone prędkości. Wyniosły one odpowiednio:
- drogi dwujezdniowe w stolicach województw: 60 km/h w dzień i 66 km/h w nocy (w 2014 r. było to odpowiednio 56 km/h i 66 km/h),
- drogi jednojezdniowe w stolicach województw: 55 km/h w dzień i 58 km/h w nocy (w 2014 r. – 49 km/h i 58 km/h)
- przejścia dróg krajowych przez wsie i małe miasta: 60 km/h w dzień i 69 km/h w nocy ( w 2014 r. – 56 km/h i 66 km/h)
- przejścia dróg wojewódzkich przez wsie i małe miasta: 65 km/h w dzień i 71 km/h w nocy (w 2014 r. 57 km/h i 62 km/h)
- przejścia dróg powiatowych przez wsie i małe miasta: 60 km/h – w dzień i 66 km/h w nocy (w 2014 r. – 55 km/h i 55 km/h)
Niestety, cały czas rośnie odsetek osób przekraczających prędkość, w roku 2015 wzrósł on do poziomu 70%! Najwięcej przekroczeń prędkości zanotowano w obszarze zabudowanym. W przypadku dróg dwujezdniowych w granicach miast prędkość 80% kierowców osiągało prędkość wyższą niż dozwolona. Na drogach jednojezdniowych stanowili oni 69%. Na szosach przebiegających przez małe miasta i wsie pojazdy przekraczające prędkość stanowiły: 80 % – drogi krajowe, drogi wojewódzkie – 84%, drogi powiatowe – 83%.
Mniej wypadków!
Optymizmem może napawać fakt, że wraz ze wzrostem prędkości, z jaką poruszamy się na naszych drogach, maleje liczba wypadków (w tym także rannych i ofiar śmiertelnych), w których główną przyczyną była nadmierna prędkość. W 2015 roku odnotowano 411 takich zdarzeń (rok wcześniej było ich 538, spadek o około 24%!). Obrażenia odniosło w nich 527 osób, a 23 zostały zabite (w 2014 roku było to odpowiednio 688 i 47).
Zmiana przepisów
18 maja 2015 r. wprowadzono zmianę w kodeksie drogowych, w myśl której kierowca przekraczający prędkość na terenie zabudowanym o ponad 50 km/h traci prawo jazdy na okres 3 mies. W wyniku tej modyfikacji prawa, liczba samochodów osiągających wyższą niż dopuszczalna prędkość o więcej niż 20 km/h zmniejszyła się. Wzrósł natomiast odsetek prowadzących przekraczających o maksymalnie 20 km/h.
Jak pokazują badania jeździmy coraz szybciej. O tym, jak mocno nadepniemy pedał gazu, decydują między innymi: natężenie ruchu na danym odcinku, warunki atmosferyczne (im ładniejsza pogoda, tym szybciej jeździmy), jakość i ukształtowanie infrastruktury, a także prowadzone działania kontrolne (radary, kontrole drogowe, odcinkowe pomiary prędkości) oraz edukacyjne. Na zwiększenie prędkości mają wpływ również coraz lepsze i szybsze samochody, do których mamy swobodny dostęp.