zamknij
REKLAMA
Hyundai i30 2012 – 2015 Kombi 3

Już od kilkunastu lat koreańskie marki wyraźnie próbują rozpychać się łokciami na europejskim rynku. Hyundai i30 II jest tego doskonałym dowodem i jednocześnie następcą auta, które naprawdę sporo namieszało również na polskich drogach. Czy warto zainteresować się kupnem drugiej generacji i30?

Sylwetka modelu

W 2007 roku Hyundai zrobił całkowite przemodelowanie oferty. W salonach pojawiły się zupełnie nowe auta, tworzone bliźniaczo z samochodami marki Kia. Najważniejszym z tych projektów był model i30, który rozpoczął nowy rozdział w historii koreańskiego koncernu. W 2011 roku na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie pokazano oficjalnie kolejne wcielenie tego modelu.

Hyundai i30 II to kompaktowy hatchback, a więc auto plasujące się w segmencie „C”. To oznacza, że jego głównymi rynkowymi rywalami są Volkswagen Golf, Ford Focus, Opel Astra i nawet Skoda Octavia. Na tle konkurencji Hyundai i30 II wyróżnia się przede wszystkim bardzo korzystną relacją ceny do jakości. Koreańskie auta są dostępne w bardzo rozsądnych cenach, a z roku na rok oferują coraz lepsze materiały wykończeniowe i w przypadku drugiej generacji i30, również atrakcyjną stylistykę.

Najtańsze egzemplarze tego modelu pochodzą z 2012 roku, bo wtedy w fabrykach ulokowanych w Ulsan, Kairze i czeskich Noszowicach, wystartowała produkcja i30. Ich ceny oscylują w granicach 22 – 24 tys. zł i niestety w większości są to auta poflotowe. Takie pojazdy są dość mocno wyeksploatowane, delikatnie uszkodzone lub pokonały już nawet ponad 300 tysięcy km. Najdroższe wersje i30 to egzemplarze z roku modelowego 2017, czyli z końca produkcji drugiej generacji. Za nie trzeba zapłacić około 60 – 65 tys. zł.

Stylistyka i wersje nadwoziowe

Druga generacja Hyundaia i30 powstała na wspólnej płycie podłogowej z Kią Cee’d. Oba auta pod względem stylistycznym są do siebie bardzo podobne, różnią się detalami. Hyundai zawsze twierdził, że jest marką odrobinę wyżej klasyfikowaną od Kii, jednak drobne różnice w wykończeniu wnętrza są często niezauważalne.

Hyundai i30 II produkowany był w latach 2011 – 2017 w trzech wersjach nadwoziowych. Trzydrzwiowy oraz pięciodrzwiowy hatchback mierzą dokładnie 4305 mm długości, a więc nie różnią się ilością miejsca wewnątrz. Ich bagażnik jest w stanie pomieścić 378 l, a po złożeniu oparć tylnej kanapy powierzchnię można łatwo powiększyć nawet do 1316 l.

Bardziej rodzinną i praktyczną wersją jest zdecydowanie odmiana kombi, oznaczona jako model i30 CW. 4485 mm długości to może niezbyt imponujący rezultat, w stosunku do hatchbacków, ale za to kufer powiększył się aż do 528 l. Jego maksymalna wielkość to 1642 l, a to o 22 l więcej niż Golf. Niemiecki rywal standardowo mieści za to aż 605 l.

Stylistycznie Hyundai i30 II zdecydowanie odcina się od swojego poprzednika. Kształt świateł jest wprawdzie podobny, co widać nawet w wersji kombi, jednak to zupełnie inna klasa. Pierwsza generacja była schludna i proporcjonalna. Nowy model jest zdecydowanie bardziej dynamiczny i atrakcyjny. Auto bardzo pozytywnie zaskakuje przednimi reflektorami z diodami LED, uśmiechniętą listwą na przednim grillu, która później wraz z linią świateł ciągnie się przez całe nadwozie oraz zgrabnym tyłem. Co ciekawe, model i30 w wersji pięciodrzwiowej wydaje się nawet bardziej proporcjonalny od z pozoru bardziej zwartej, trzydrzwiowej odmiany.

Wnętrze

W stosunku do poprzednika druga generacja i30 nie tylko się wydłużyła, ale także zwiększył się jej rozstaw osi. Doskonale widać to we wnętrzu, gdzie wreszcie nie można narzekać na brak miejsca. Komfortowo poczują się nawet dorośli pasażerowie siadający na tylnej kanapie.

Wraz z premierą tego wcielenia i30 koreański producent wykonał spory krok naprzód w kwestii wykończenia wnętrza. Materiały są dobrej jakości, jednak w autach z dużym przebiegiem widać, że mogłoby być lepiej. Jest tutaj jedynie kilka drobnych niedociągnięć, jak np. mało atrakcyjna i szybko wycierająca się gałka drążka zmiany biegów. Ten element stosunkowo szybko się „wyciera” i widać po nim przejechane kilometry.

W bogatszych wersjach wyposażenia na szczycie deski rozdzielczej znaleźć można 7-calowy dotykowy ekran służący jako centrum do obsługi systemu multimedialnego. Wyposażony jest on m.in. w system nawigacji satelitarnej czy łącze Bluetooth do zestawu głośnomówiącego oraz przesyłania muzyki.

Wersje silnikowe

Hyundai i30 II oferowany był z bardzo skromną, w porównaniu do konkurencji, gamą jednostek napędowych. Spośród silników benzynowych wymienić można tylko dwie konstrukcje oferowane łącznie w trzech wersjach. Podstawową jednostką dostępną w i30 był silnik 1,4 l MPI o mocy 100 KM i 132 Nm momentu obrotowego. Pierwszą setkę takie auto osiąga w nieco ponad 13 s, a prędkość maksymalna wynosi 182 km/h.

Zdecydowanie lepszym wyborem będzie wolnossący silnik 1,6 MPI. Większa pojemność, więcej mocy (129 KM) i lepsze osiągi. Tutaj już 100 km/h na prędkościomierzu pojawia się w czasie około 11 s. Do wyboru był jeszcze wzmocniony wariant tej jednostki oznaczony jako T-GDI. Tak naprawdę jedynie ta wersja legitymuje się przyzwoitymi osiągami. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje autu 9,9 s, a prędkość maksymalna wynosi nieco poniżej 200 km/h.

Benzynowe silniki Hyundaia są dobrymi konstrukcjami, ale w tej gamie wyraźnie brakuje jeszcze jednej, mocniejszej jednostki. Co więcej, podczas dynamicznej jazdy są one dość głośne, a wnętrze auta jest niewystarczająco wyciszone.

Silniki Diesla

Miłośnicy turbodiesli znajda pod maską i30 dwa silniki, również dostępne w trzech wersjach. Podstawową jednostką jest tutaj 1,4 CRDi legitymująca się mocą 90 KM oraz 220 Nm momentu obrotowego. Bardziej adekwatne do wielkości auta są konstrukcje 1,6 l CRDi, które oferują 110 KM i 280 Nm i co ciekawe, 128 KM i 260 Nm momentu obrotowego. Raporty spalania oraz dane fabryczne producenta pokazują, że w przypadku tego modelu mocniejsze turbodiesle 1,6 l spalają porównywalne ilości paliwa z mniejszymi 1,4 l. Co ciekawe jednak, z opinii użytkowników wynika, że naprawdę ciężko jest osiągnąć podane przez producenta 4 l na 100 km podczas jazdy w trasie. Średnio, w cyklu mieszanym auta zużywają około 5-7 l oleju napędowego na setkę.

Na rynku wtórnym ceny za wersje z Dieslami mogą być wyraźnie wyższe od porównywalnych (przebieg, rocznik, wyposażenie) aut z silnikami benzynowymi. Kiedy i30 trafił na polski rynek w 2012 roku, najtańszy turbodiesel 1,4 l był aż o 8000 zł droższy od porównywalnej wersji benzynowej.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Używany Opel Corsa D [2006-2014]

Układ kierowniczy, układ zawieszenia, układ hamulcowy

Kierowcy pierwszej generacji modelu i30 skarżyli się na dość głośną pracę zawieszenia. Hyundai zdecydowanie wziął sobie do serca te uwagi i poprawił jakość tych elementów. Z przodu Hyundai i30 II wyposażony jest w trwałe rozwiązanie bazujące na kolumnach MacPhersona. Z tyłu zaś tym razem pojawił się znacznie bardziej rozbudowany system zawieszenia wielowahaczowego.

Właśnie dzięki temu koreański hatchback naprawdę dobrze radzi sobie podczas pokonywania nierówności, nawet przy większej prędkości. Dodatkowo zawieszenie wielowahaczowe oferuje trochę lepszy komfort resorowania, co odczują zwłaszcza pasażerowie tylnej kanapy.

Układ kierowniczy i30 wyposażony został w system zmiennej charakterystyki Flex Steer. Kierowca ma do wyboru trzy tryby jazdy: Normal, Comfort oraz Dynamic. Pierwszy z nich oznacza standardowe, zrównoważone ustawienia. Tryb Comfort sprawia, że układ kierowniczy reaguje z delikatnym opóźnieniem i nieco bardziej ospale, idealne rozwiązanie na autostradę. Tryb Sport z kolei powoduje, że przednie koła reagują błyskawicznie nawet na najmniejszy ruch kierownicy.

Warianty wyposażenia

Na naszym rynku Hyundai i30 II oferowany był łącznie w sześciu pakietach wyposażenia. Podstawowa wersja dostępna była ze wspomaganiem kierownicy, centralnym zamkiem, elektrycznie sterowanymi przednimi szybami oraz lusterkami, kompletem poduszek powietrznych wraz z kurtynami, ABS i ESP.

Zdecydowanie korzystniej jest wybrać wersję Classic, która dodatkowo wyposażona jest w klimatyzację z chłodzonym schowkiem, fotel kierowcy z regulacją wysokości, a także sterowane z kierownicy radio z wejściami USB i AUX. Wszystkie wersje powyżej, czyli kolejno Classic Plus, Comfort, Style oraz Premium, oferują już znacznie lepsze wyposażenie, łącznie ze skórzaną tapicerką czy systemem nawigacji satelitarnej.

Najczęstsze usterki

Pomimo tego, że według rankingów awaryjności samochodów w wieku 2-3 lat model i30 zajmuje miejsce w środku stawki, nie ma na co narzekać. Użytkownicy skarżą się na stosunkowo nietrwałe i kiepsko wyciszone wnętrze. W mieście wyraźnie słychać pracę silnika, a na trasie wyraźnie odczuwalny jest szum opon. Pomimo dość dobrego zabezpieczenia antykorozyjnego, lakier tego auta wydaje się delikatny i szybko będzie na nim widać odpryski od kamieni. Użytkownicy i30 skarżyli się też na szybko przepalające się żarówki, w tym te odpowiadające za podświetlanie tablicy zegarów.

Drobne niedociągnięcia widać także w kapryśnym działaniu niektórych systemów elektronicznych. Nawigacja działa mocno przeciętnie, a system Bluetooth sprawia wrażenie jakby bardzo szybko zapominał o tym z jakim telefonem łączy się najczęściej. Urządzenia mobilne trzeba będzie wiec dość często „parować” do odpowiedniej współpracy z zestawem głośnomówiącym.

Zawieszenie oraz jednostki napędowe tego auta są trwałe i dobrze sprawdzają się w naszych warunkach drogowych. Pod tym względem widać, że Koreańczycy bardzo szybko gonią swoich konkurentów.

Bezpieczeństwo

Już standardowo Hyundai i30 II wyposażany był w komplet poduszek powietrznych wraz z kurtynami. Także dlatego podczas testów zderzeniowych organizowanych przez Euro NCAP auto otrzymało maksymalną możliwą notę 5 gwiazdek. Model uzyskał naprawdę bardzo dobre wyniki w poszczególnych kategoriach. W klasie ochrony dorosłych pasażerów i30 oceniono na 88% i 84% w przypadku dzieci. Ponadto bezpieczeństwo bierne oceniono na 68%, a ochronę pieszych na 64%.

Konkurenci

Z uwagi na szybszą niż w przypadku japońskich aut utratę wartości oraz stosunkowo niewielką cenę zakupu, głównymi konkurentami dla Hyundaia i30 są Fiat Bravo, Ford Focus, Opel Astra czy bliźniacza Kia Cee’d. W przypadku Fiata Hyundai zyskuje „świeżością”, ponieważ pod względem technologicznym i30 jest znacznie młodsza od modelu Bravo. Ponadto Fiat nie jest oferowany w wersji z nadwoziem typu kombi.

Ford Focus oferuje równie ciekawą stylistykę i trochę lepsze właściwości jezdne, jednak cena zakupu także może być nieco wyższa. Podobnie będzie z Oplem Astrą IV, który jednak wyposażony jest w bardziej dynamiczne, ale niestety awaryjne turbodoładowane silniki benzynowe.

Podsumowanie

Jeszcze kilkanaście lat temu większość kierowców traktowała markę Hyundai na równi z Daewoo. Czasy się jednak zmieniają, a Koreańczycy wykonują bardzo szybki postęp i już teraz depczą po piętach europejskiej konkurencji. Hyundai i30 II to zdecydowanie auto, którym warto się zainteresować.

Nie ma samochodów pozbawionych wad, a patrząc na rynek wtórny i bardzo korzystny stosunek ceny do rocznika, i30 może okazać się naprawdę dobrym autem kompaktowym. Szczególnie mile zaskakuje bardzo pojemna wersja kombi, która przy okazji wygląda dynamicznie i świetnie sprawdzi się w charakterze samochodu rodzinnego. Chyba właśnie pod względem stylistycznym Hyundai wykonał największy krok naprzód wprowadzając na rynek drugą generację i30. To po prostu ciekawie wyglądający samochód, który ustępuje droższym rywalom już tylko na kilku polach.

Na najtańsze egzemplarze na rynku wtórnym trzeba będzie wydać około 22 – 24 tys. zł. Często mogą być to wersje z podstawowymi silnikami benzynowymi lub turbodiesle z przebiegami sięgającymi nawet 300 tys. km. Najdroższe egzemplarze mogą kosztować około 60 – 65 tys. zł, jednak biorąc pod uwagę stosunkowo dużą utratę wartości, bardziej może się opłacać wybrać nawet 1 – 2 lata starsze auto, za około 25 – 30 tys. zł. 

Tagi: CRDiCWHyundaii30IIkombiMPI
Adam Nowak

Autor Adam Nowak

Pasjonat motoryzacji od najmłodszych lat, syn taksówkarza, w którego żyłach płynie domieszka benzyny. Odkąd pamiętam przeglądałem motoryzacyjną prasę i interesowałem się nowościami na rynku. Każdą wolną chwilę spędzam na przeglądaniu ogłoszeń sprzedaży używanych samochodów lub w konfiguratorach na stronach producentów, nadal nie mogąc się zdecydować jakie auto kupiłbym, gdybym wygrał na loterii. Lubię wdzięczność trwałych samochodów użytkowych, silniki wysokoprężne i niemieckie auta z lat 80. ubiegłego wieku.

DODAJ KOMENTARZ