Opel Corsa C to propozycja dla osób szukających taniego miejskiego auta, którego utrzymanie nie zrujnuje ich domowego budżetu. Ten model idealnie sprawdzi się w roli pierwszego samochodu, zaraz po zdaniu prawa jazdy. Na co zwrócić uwagę przed jego zakupem?
Sylwetka modelu
Opel Corsa C konkuruje w segmencie aut klasy B. To auto, które najlepiej sprawdzi się w ruchu miejskim na krótkich dystansach. Jest na rynku od 2000 roku. W tym samym czasie do salonów trafiły wersje 3- i 5-drzwiowa. Dwa lata po premierze zadebiutowała usportowiona wersja auta OPC. Niestety samochód był tylko prototypem i koncern GM nigdy nie zdecydował się na jego produkcję seryjną.
W roku 2003 konstrukcja została poddana modernizacji. Przemodelowano między innymi reflektory, grill oraz tylne światła. Auto zostało wycofane z produkcji w 2006 roku, a w tym samym czasie na rynku pojawił się jego następca.
Najtańsze oferowane na internetowych portalach aukcyjnych egzemplarze wyceniono na niecałe 2 tys. zł. Zdecydowanie odradzamy zakup takich aut. Są po wypadkach lub wymagają ogromnych, często już nieopłacalnych nakładów finansowych. Zadbane sztuki kosztują od ponad 3 tys. do około 13 tys. zł.
Stylistyka i wersje nadwoziowe
Design nie jest mocna stroną Opla Corsy C. Auto ma bardzo zachowawczą stylizację. Jest po prostu ewolucją poprzedniej generacji. Najbardziej charakterystycznymi elementami jego sylwetki są przede wszystkim długie, pionowo przydymione tylne światła. Poza tym trudno tu o inne elementy, które znacząco się wyróżniają. Dominują ostre kanty charakterystyczne dla samochodów z lat 2000-2006. W podobnej konwencji został zaprojektowany również główny konkurent Corsy C, Ford Fiesta Mk6. Kolejna generacja tego modelu wygląda znacznie ciekawiej i nowocześniej. Tutaj dużym usprawiedliwieniem jest atrakcyjna cena. Bagażnik ma pojemność 260 l, a po rozłożeniu tylnych siedzeń przestrzeń ta rośnie do 1060 l.
Wnętrze
Fotele są lekko wyprofilowane i nie zapewniają zbyt dobrego trzymania bocznego. Mają też trochę za krótkie siedziska. Ten drugi mankament dotyczy jednak wielu modeli w tym segmencie. Choć jak na tę klasę auto jest dość przestronne to w dłuższej trasie osoby siedzące z tyłu będą czuć dyskomfort. To zdecydowanie miejsce dla dzieci. Jeśli z przodu usiądą wysokie osoby (o wzroście powyżej 180 cm), z tyłu robi się już bardzo ciasno. Zarówno elementy użyte do wykończenia wnętrza, jak i ich spasowanie są na średnim poziomie. Większość plastików jest twarda.
Wersje silnikowe
Na rynku przeważają egzemplarze z silnikami benzynowymi, których jest około 800. 10% z nich ma zamontowaną instalację LPG. Sztuk z motorami Diesla jest zaledwie 200.
Silniki benzynowe
Podstawowa jednostka 3-cylindrowa o pojemności 1-litra występuje w dwóch wersjach. Bazowa ma 58 KM i rozpędza auto do ,,setki’’ w 16 s, mocniejsza oznaczona jako TWINPORT generuje 60 KM, a sprint do 100 km/h trwa w tym przypadku około 15,5 s. Niestety żadna z tych wersji nie zasługuje na uwagę. Nie tylko ze względu na zbyt słabe osiągi, ale także przez nietrwały łańcuch rozrządu.
W Oplu Corsie C dostępne są też jednostki 1,2 l o mocy 75 oraz 80 KM (TWINPORT). W tym przypadki sprint do setki to od 12,5 do 13 s, czyli nadal bez rewelacji. W tych silnikach niestety również zastosowano felerny łańcuch rozrządu, ale tutaj wytrzymuje on jednak większy dystans niż w bazowej odmianie o pojemności 1,0 l.
Najlepszym wyborem są jednak motory o pojemności 1,4 l. Bez względu na to czy mamy do czynienia z silnikiem ECOTEC czy ECOTEC TWINPORT moc i osiągi są takie same, czyli 90 KM i sprint do ,,setki’’ na poziomie 11,5 s. Przyzwoita dynamika i wysoki poziom niezawodności sprawiają, że to jedne z najbardziej optymalnych jednostek napędowych w tym aucie.
Bardziej wybredni mają do wyboru jeszcze silnik 1,8 l (125 KM), który katapultuje Corsę do 100 km/h w 9 s, ale w tym przypadku trzeba pogodzić się z nadmierną konsumpcją oleju silnikowego i sporym zużyciem paliwa. Spalanie na poziomie 10-11 l/100 km w ruchu miejskim to norma. Wszystkie wymienione wyżej silniki z wyjątkiem jednostki 1.4 TWINPORT (o fabrycznym oznaczeniu Z14XEP) tolerują zasilanie LPG.
Silnik Diesla
Podstawowy motor wysokoprężny to 1.3 CDTI (70 KM). Auto z takim silnikiem rozpędza się do 100 km/h w 14,5 s. Nie warto jednak decydować się na tę wersję. Oprócz słabych osiągów dość szybko rozciąga się tutaj łańcuch rozrządu. W ofercie dostępne są jeszcze motory 1.7 DI (65 KM) i 1.7 DTI (75 KM). To najstarsze konstrukcje z kapryśnym układem wtryskowym. Ich osiągi również pozostawiają wiele do życzenia. Słabsza odmiana osiąga ,,setkę” w 14,5 s, a mocniejsza robi to w 13,5 s.
Z diesli najlepszym wyborem będzie topowa 101-konna jednostka 1.7 CDTI. Zapewnia przyzwoite osiągi i wysoki poziom niezawodności. Wskazówka prędkościomierza dobija do 100 km/h po 11,5 s. Najczęściej spotykaną usterką są tutaj problemy z zaworem wolnych obrotów SCV, ale wyeliminowanie tej awarii nie będzie drogie. Decydując się na wersję wysokoprężną trzeba pamiętać o tym, że większość oferowanych na rynku egzemplarzy ma już duże przebiegi i może wymagać ingerencji w osprzęt silnika. Koszty takich napraw mogą sięgać kilku tys. zł.
Wybór odmiany benzynowej jest znacznie bezpieczniejszym rozwiązaniem w przypadku auta z małymi silnikami, które ma być jak najtańsze w serwisowaniu.
Układ kierowniczy, układ zawieszenia, układ hamulcowy
Układ kierowniczy w Oplu Corsie D trudno nazwać precyzyjnym, ale z drugiej strony nie jest też przesadnie ,,gumowaty” (jak u francuskich konkurentów). W przedniej części zawieszenia zastosowano kolumny resorujące, a z tyłu belkę skrętną. Zawieszenie zestrojone jest dość sztywno. Samochód niestety nie jest ani szczególnie komfortowy, ani też nie prowadzi się w sposób sportowy. To z pewnością auto dla kierowców, którzy nie przywiązują do tego zbyt dużej uwagi.
Warianty wyposażenia
Samochód był dostępny w następujących wersjach: Base, Eco, Comfort, Enjoy, Cosmo, Sport, GSi, Elegance, Silverline, Viva oraz 100. Auto ma na pokładzie między innymi: system ABS, poduszkę powietrzną kierownicy oraz immobiliser. W standardzie jest też instalacja przygotowana do podpięcia radia. Najciekawsze opcje wyposażenia dodatkowego to: ESP, wielofunkcyjna kierownica, tempomat, radioodtwarzacz CD, czujniki parkowania oraz elektrycznie otwierane szyby. Oferowane były również takie gadżety jak czujnik deszczu automatycznie uruchamiający wycieraczki czy podgrzewane przednie fotele. Nie zabrakło też automatycznej skrzyni biegów.
Najczęstsze usterki
Najwięcej problemów w eksploatacji przysparza zautomatyzowana skrzynia biegów Easytronic. Przekładania w wielu sytuacjach nie przerzuca biegów lub szarpie. W niektórych przypadkach wystarczy wymiana oleju, ale często nawet i nowe sprzęgło za kilkaset złotych nie pomoże. W takiej sytuacji konieczna będzie naprawa modułu za kilka tys. złotych. To czynność serwisowa zupełnie nieopłacalna w stosunku do wartości auta.
W pierwszych latach produkcji w egzemplarzach z manualną skrzynią biegów stosowano mechanizmy wykonane z tworzyw sztucznych, które dość szybko się psuły. Część użytkowników zdążyło już wymienić je na metalowe. Na szczęście nie są to duże koszty. Problemy przysparza również przekładnia kierownicza oraz jej wspomaganie. Warto przed zakupem sprawdzić czy nie dobiegają z niej stuki i czy w trakcie kręcenia kierownicą nie pojawia się nagły zanikający opór.
Warto też sprawdzić w jakiej kondycji jest karoseria auta. Korozja pojawia się przede wszystkim na dolnych rantach błotników i drzwi, a także na progach. O ile przednie błotniki i drzwi można wymienić, to w przypadku progów czy tylnych błotników koszty napraw będą znacznie większe.
W testach niezawodności instytutu TÜV przeprowadzonych w 2017 roku na samochodach 6- i 7-letnich, Opel Corsa zajął 58. lokatę na 117 pozycji. Najlepiej w tej klasie wypadł japoński rywal Mazda 2, który uplasował się na 1. miejscu. Najgorszy rezultat uzyskała Dacia Logan zajmując 114. miejsce.
Bezpieczeństwo
W testach zderzeniowych Euro NCAP przeprowadzonych w 2002 roku Opel Corsa C uzyskał ogólny wynik 4 na 5 gwiazdek. Za ochronę osób dorosłych auto otrzymało notę 4 na 5 gwiazdek, a za ochronę pieszych 1 na 4 gwiazdki. Innych kategorii wtedy jeszcze nie sprawdzano.
Konkurenci
Głównym konkurentem Opla Corsy C jest Ford Fiesta Mk6. Jego mocne strony to bardzo dobre własności jezdne, niska cena zakupu oraz niewielkie koszty utrzymania. Auto może pochwalić się też niezawodnymi jednostkami napędowymi. Bezawaryjne są zarówno silniki benzynowe jak i wysokoprężne. Ford ma też przestronne wnętrze. Jego główne wady to dużą częstotliwość drobnych usterek. Większość z nich można tanio naprawić, ale ich natężenie bywa irytujące. Podobnie jak Corsa, Fiesta również koroduje. Poza tym trudno mieć do tego modelu inne poważne zastrzeżenia.
Oprócz Corsy i Fiesty w segmencie B jest jeszcze wiele innych propozycji. Jedną z najciekawszych jest Honda Jazz. Co prawda w porównaniu do większości konkurentów jest dość droga w zakupie, podobnie jak ceny jej części zamiennych, ale jest też dość niezawodna. To z pewnością jeden z najmniej psujących się modeli w tym segmencie. Tu również można liczyć na przestronne wnętrze. Samochód ma też komfortowo zestrojone zawieszenie. Na uznanie zasługują trwałe silniki benzynowe. Niestety trzeba pamiętać o regulacji ich luzów zaworowych. Słabe strony japońskiej konstrukcji to podatność na korozję, nietrwałe skrzynie biegów oraz brak w ofercie jednostek wysokoprężnych.
Podsumowanie
Opel Corsa C to samochód segmentu B, który dobrze sprawdzi się w roli miejskiego auta jeżdżącego na krótkich dystansach. Ma dość przestronne wnętrze, jest tani w zakupie oraz w utrzymaniu. Oferuje też ciekawe elementy wyposażenia takie jak reflektory ksenonowe, czujniki parkowania czy tempomat. Największe mankamenty tej konstrukcji to przede wszystkim niski poziom ogólnej trwałości i słabe zabezpieczenie antykorozyjne. Narzekać można jeszcze na niezbyt dobrze wyprofilowane fotele i awaryjne jednostki wysokoprężne. Słabo oceniamy też własności jezdne auta. Samochód nie prowadzi się intuicyjnie, a jednocześnie nie jest też zbyt komfortowy.
Z silników benzynowych polecamy przede wszystkim jednostki o pojemności 1,4 l. Zapewniają w miarę dobrą dynamikę i mogą pochwalić się wysokim poziomem niezawodności. Trzeba jednak pamiętać o tym, że odmiana TWINPORT niezbyt dobrze znosi zasilanie gazem. Podstawowe motory 1,0 l i 1,2 l są zdecydowanie za słabe i borykają się z problemem szybko rozciągającego się łańcucha rozrządu. Z kolei topowy silnik 1,8 l gwarantuje zaskakująco dobry poziom dynamiki (nawet przy prędkościach autostradowych), ale trzeba liczyć się z większym zużyciem paliwa. Z drugiej strony można rozważyć montaż instalacji LPG.
Oprócz motorów benzynowych dostępne są jeszcze diesle. Najbardziej udanym to 1.7 CDTI, w wersji podstawowej 1.3 CDTI rozciąga się łańcuch rozrządu, a w przestarzałych już odmiana 1.7 DT i 1.7 DTI kapryśny bywa układ wtryskowy. Decydując się na wersję wysokoprężną radzimy dobrze sprawdzić kondycję osprzętu. Uszkodzona turbosprężarka czy wtryskiwacze nie powinny nikogo dziwić, w końcu wiele aut ma już przebiegi rzędu 200 tys. km. Z tego względu powinniśmy być przygotowani finansowo na ewentualne naprawy.
Opel Corsa C na internetowych portalach aukcyjnych jest dostępny już za zaledwie 2 tys. zł. Niestety egzemplarze, których ceny nie przekraczają 3 tys. zł są w „opłakanym” stanie. Warto dołożyć tę niewielką kwotę i wybrać egzemplarz w lepszej kondycji. Najdroższe sztuki wyceniono na około 13 tys. zł. Na wartość auta wpływa nie tylko kondycja i przebieg, ale również wyposażenie.