zamknij
ZESTAWIENIA

Używane auta miejskie z niskim spalaniem do 10 tys. zł – TOP 3

REKLAMA
Używane auta miejskie z niskim spalaniem do 10 tys. zł | autofakty.pl

Małe miejskie samochodziki to idealna propozycja szczególnie dla pań. Dzięki tym maleństwom parkowanie będzie sprawiało radość, a nie jak do tej pory przyprawiało o zawrót głowy. W zestawieniu TOP 3 zaprezentujemy bohaterów godnych miana niedrogich i ekonomicznych pojazdów.

Volkswagen Lupo 3L

Lupo 3L jest chyba najciekawszą wersją najmniejszego Volkswagena. Zdecydowanie różni się od standardowego Lupo: została zaprojektowana z myślą o jak najniższym spalaniu i wynik prac inżynierów z Wolfsburga imponuje nawet w dzisiejszych czasach. Auto było produkowane w latach 1999-2005, a pod maskę trafił skonstruowany specjalnie dla niego trzycylindrowy silnik diesla o pojemności 1.2 l, wyposażony w turbosprężarkę o zmiennej geometrii. Z silnika wyciśnięto 61 KM, co pozwala rozpędzić ten samochodzik do 165 km/h, a „setka” pojawia się na liczniku po 14 sekundach.

Inżynierowe z VW zastosowali w Lupo 3L takie innowacje jak aluminiowe i magnezowe elementy karoserii dopracowanej pod kątem aerodynamicznym, cieńsze szyby, specjalne felgi z oponami o niskich oporach toczenia czy rezygnację ze wspomagania kierownicy i koła zapasowego.

Udało się zbić masę do 830 kg (standardowa wersja ważyła około 1000 kg), aby spalanie było jak najniższe, w samochodzie zastosowano specjalną wersję automatycznej skrzyni Tiptronic, system start+stop, oraz dołożono tryb ECO zmniejszający moc silnika. Wszystkie te zabiegi zaowocowały średnim spalaniem na poziomie szokujących 3 l/100 km i jest to wartość jak najbardziej osiągalna, chociaż w mieście spalanie przekracza nieznacznie 4 l/100 km, co i tak stanowi bardzo dobry wynik.

VW Lupo – wnętrze

Zaawansowanie techniczne wywindowało cenę Volkswagena Lupo prawie do poziomu Golfa: prawdopodobnie dlatego nie był oferowany w Polsce, a wszystkie egzemplarze jeżdżące po naszym kraju pochodzą z importu, głównie z Niemiec. Na zachodzie Lupo oferowane było z bardzo dobrym wyposażeniem, niespotykanym w tamtych czasach w segmencie maluchów.

Na pokładzie autka znajdowały się m. in. 4 poduszki powietrzne, ABS, ESP, klimatyzacja, elektryczne szyby i lusterka czy nawet podgrzewane fotele przednie.

W kabinie wygodnie podróżować mogą jednak tylko osoby na przednich fotelach. Tylna kanapa przeznaczona dla dwóch osób jest dość ciasna i nie nadaje się na dłuższe trasy, chyba że siedzą na niej dzieci. Bagażnik też jest skromny bo jego wielkość to tylko 130 litrów, zresztą nie ma się co temu dziwić skoro długość autka to zaledwie 3,5 metra.

Autko świetnie nadaje się do jazdy po mieście, gdzie upodobała go sobie głównie płeć piękna. Minusem samochodu jest na pewno cena i dostępność części zamiennych, bo wiele ze standardowego modelu po prostu nie pasuje. Obecnie Volkswagena Lupo można zakupić już od 4000 zł, a najdroższe egzemplarze kosztują nawet do 10 tys. zł.

Toyota Yaris

Dysponując niewielką kwotą możemy kupić zadbaną Toyotę Yaris pierwszej generacji. Samochód produkowany był od 1999 do 2005 roku.

Okazał się hitem w swojej klasie bo sprzedano 1,2 mln egzemplarzy, a w 2000 roku uznano go Europejskim Samochodem Roku.

Pokochały go kobiety oraz instruktorzy nauki jazdy i egzaminatorzy wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Yarisa można kupić z jednym z pięciu silników benzynowych 1.0 (68 KM), 1.3 (85-86 KM), 1.5 (106 KM), a nawet 1.5 Turbo o mocy 150 KM. Z silników Diesla do wyboru mamy tylko jeden bardzo dobry silnik 1.4 D-4D o mocy 75 KM. Do najoszczędniejszych wersji należy oczywiście najmniejszy „benzyniaczek” o zmiennych fazach rozrządu (VVT-i) i jedyny oferowany silnik wysokoprężny. Różnica w spalaniu obu silników wynosi około 1 l/100 km z korzyścią dla diesla, którego średnie spalanie wynosi niespełna 5 l/100 km.

Toyota kojarzona jest z produkcją bardzo niezawodnych modeli i nie inaczej jest w przypadku Yarisa. Model ten nie posiada większych wad i jest ceniony przez użytkowników. Wnętrze jest przestronne i funkcjonalne. Bez problemu przewiezie nawet w dalszą trasę cztery dorosłe osoby. Design wnętrza jest dość odważny i wyprzedził on swoją epokę m. in. dzięki umieszczeniu wszystkich wyświetlaczy i liczników (elektroniczne) na konsoli środkowej. Dzięki temu udało się zamontować w Yarisie sporo mniejszych lub większych schowków. Pojemność bagażnika dzięki przesuwnej tylnej kanapie jest zmienna i wynosi 205-305 l. Na wyposażenie również nie można narzekać, choć klimatyzacja czy centralny zamek nie były standardem. Wszystkie dostępne w modelu silniki są nowoczesne i ekonomiczne, a opisywany tutaj 1.0 VVT-i został skonstruowany specjalnie do tego modelu.

Yarisa można kupić w wersji trzy- lub pięciodrzwiowej, a w 2000 roku zaczęto produkcję mikrovana nazwanego Yaris Verso.

Toyota Yaris – słabe strony i zużycie paliwa

W 2003 roku Yaris przeszedł drobny facelifting. Jako auto używane jest na pewno godny polecenia. W niemieckich rankingach bezawaryjności Dekra i TUV zajmuje czołowe pozycje jako jeden z najbardziej niezawodnych małych samochodów na świecie. Podstawą bezawaryjności jest stosowanie się do zaleceń producenta pod kątem serwisowania. Dostęp do części zamiennych jest bardzo dobry, a ich ceny nie są wygórowane. Małym mankamentem modelu jest jego kiepska współpraca z instalacjami gazowymi, dlatego nie ma na rynku wtórnym zbyt wielu modeli wyposażonych w LPG. Samochodów z silnikiem Diesla też nie ma zbyt dużo, ale na pewno jest ich o wiele więcej niż konkurencyjnego Lupo 3L. Ceny najpopularniejszego benzynowego silnika 1.0 VVTi z początku produkcji zaczynają się już od 4000 zł, a zadbane egzemplarze z końcówki produkcji modelu kosztują nawet 10000 zł, szczególnie z Dieslem.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Używane auta miejskie z dużym bagażnikiem do 20 tys. zł – TOP 3

Fiat Panda II

Fiat Panda II to kolejne ciekawe małe autko włoskiego koncernu, zastąpił on m. in. Seicento, a jako model ulokowany był poniżej Punto. Panda produkowana była w latach 2003-2012 w polskiej fabryce Fiata w Tychach. Początkowo oferowana była z czterocylindrowymi benzyniakami 1.1 (54 KM, znany z Seicento) oraz 1.2 (60 KM), a później dołączył Diesel 1.3 (70 KM) wykonany w technologii Multijet. Z biegiem lat gama silników benzynowych uległa rozszerzeniu: do wyboru mieliśmy benzyniaki 8- lub 16-zaworowe w różnej konfiguracji pojemności i mocy.

W 2004 roku niewielka Pana została wybrana samochodem roku.

Panda dostępna była jako pięciodrzwiowy hatchback segmentu A. Doczekała się kilku wersji specjalnych – jedną z ciekawszych była 4×4 (nawet z blokadą mechanizmu różnicowego), a najmocniejsza wersja Abarth wyposażona była w silnik 1.4 o mocy 130 KM. Z założenia jednak Panda II miała być tanim, prostym autem miejskim i to Fiatowi się naprawdę udało. Włosi nieraz udowodnili już, że znają się na produkcji małych, uroczych samochodów i widać to na przykładzie opisywanej tu Pandy, która odniosła ogromny rynkowy sukces, bo sprzedano jej ponad 2,2 mln egzemplarzy. Samochód jak na auto segmentu A ma spore, przestronne i praktyczne wnętrze. Jest zwrotny, zwinny i atrakcyjny cenowo.

Fiat Panda – słabe strony

W Polsce Panda stała się popularnym autem flotowym (w wersji VAN), a używane egzemplarze od przedstawicieli handlowych są dość mocno wyeksploatowane. Poszukując zadbanej, najlepiej rozejrzeć się za krajowym modelem od pierwszego właściciela z udokumentowaną przeszłością. Minusem wielu sprzedawanych u nas Pand jest ich ubogie wyposażenie – cóż, niska cena nie wzięła się znikąd… Podstawowa wersja Pandy oferowała podróżnym tylko poduszkę dla kierowcy, immobiliser i centralny zamek, za takie „luksusy” jak klimatyzacja czy elektryczne szyby trzeba było dopłacić.

Bagażnik ma wystarczającą pojemność 206 l, a po rozłożeniu foteli nawet 860 l.

Nadwozie Pandy może się podobać, jest zrobione trochę na krój małego vana i takie samo odczucie panuje we wnętrzu. Siedzi się wysoko, fotele są wygodne, miejsca jest sporo zarówno z przodu, jak i na tylnej kanapie. Widoczność dookoła wzorowa, parkowanie nie sprawia żadnych problemów. Panda nie lubi natomiast agresywnej czy sportowej jazdy: jest do tego za wysoka, ma za wąskie opony i w zakrętach lubi się przechylać na boki.

Fiat Panda II – słabe strony i zużycie paliwa

Z awaryjnością w Pandach też nie jest źle. Psują się raczej drobiazgi i wszystko można naprawić bardzo małym kosztem. Użytkownicy narzekają na szybko wybijające się zawieszenie, psujące się sprzęgło lub usterkowe drobiazgi z elektryki wnętrza.

Jeżeli chodzi o spalanie, to benzyniak o pojemności 1.2 8V zadowala się średnio 5,5 l/100 km, choć w trasie bez problemu spali litr mniej. Diesel 1.3 l jest oczywiście oszczędniejszy, bo zadowala się średnio 4,6 l/100 km, choć przy oszczędnej jeździe można zejść poniżej 4 l/100 km.

Panda to na pewno jeden z najbardziej udanych samochodów segmentu A ostatnich lat. Na rynku wtórnym w Polsce mamy bardzo duży wybór, a ceny zaczynają się już od 4000 zł. Zadbany egzemplarz z końcówki produkcji wyceniany jest na około 10 tys. zł. Najdroższe będą oczywiście wersje Abarth lub 4×4, szczególnie z Dieslem pod maską.

Używane auta miejskie z niskim spalaniem do 10 tys. zł – podsumowanie

Podsumowując, Lupo to chyba najbardziej „pocieszny” samochodzik jeśli chodzi o wygląd – taki mały gokart, tylko jeżdżący po drogach. Yaris to z kolei najmodniejszy samochód wśród płci pięknej, dlatego należy sobie zadać pytanie, czy chcemy mieć samochód, którym jeździ pół miasta? Zaletami Pandy są najbardziej różnorodne nadwozia i silniki podatne na instalację LPG.

Izabela Kural

Autor Izabela Kural

Młoda, ambitna, pełna pomysłów dziennikarka motoryzacyjna, która chce obalić mit, że motoryzacja i płeć piękna nie idzie w parze. Zamiłowanie do motoryzacji zdobywałam w czasie studiów na Politechnice Krakowskiej na Wydziale Mechanicznym, interesuje mnie tematyka BRD, Automotive design, Off - road, oraz klasyki. Marzę o zakupie włoskiej perełki

DODAJ KOMENTARZ