Nadszedł czas rodzinnych wyjazdów, a ciężko znaleźć bardziej funkcjonalny model w tym okresie od minivana. Auta te mają kompaktowe rozmiary, są naprawdę poręczne, a do tego oferują ogromną ilość przestrzeni we wnętrzu. Dziś przemyjmy rynkową ofertę samochodów wycenionych na maksymalnie 20 tysięcy złotych. Te są stosunkowo młode, a do tego znajdują się w zasięgu ręki większości Polaków.
Ford C-Max I – Focus w bardzo rodzinnym wydaniu!
Pierwszym z naszych kandydatów jest Ford C-Max pierwszej generacji. Tak, model oferuje tylko pięć miejsc w kabinie pasażerskiej, tak, jest niezwykle prosty stylistycznie i tak, być może nie oferuje powalającego standardu wyposażenia. Ma jednak całą serię innych zalet, których nie da się zignorować podczas zakupu. Przede wszystkim dysponuje bagażnikiem o pojemności na poziomie 460 litrów. Do tego ma na funkcjonalną kabinę, może zabrać na pokład dwóch dorosłych i trzy foteliki dla dzieci oraz jest naprawdę trwały. Na szczególną pochwałę zasługują oczywiście silniki benzynowe. Te są proste, bezawaryjne i nadają się do zasilania LPG.
Co z dieslami? W motorze o pojemności 1,6 litra należy regularnie wymieniać przewód doprowadzający olej do turbosprężarki. Może się zapychać i ograniczyć przepływ smarowidła przez turbo. Jednostka o pojemności 2-litrów jego godna uwagi, a poważne usterki dotyczą ją zazwyczaj przy przebiegu wynoszącym ponad 200 tysięcy kilometrów. Największa zaleta C-Maxa? Prowadzenie. Przysadziste nadwozie posiada sprężyste zawieszenie, a układ kierowniczy jest precyzyjny. Jednym słowem prawdziwe marzenie głowy rodziny z nieco sportowym zacięciem.
Toyota Corolla Verso II – japoński pewniak wśród minivanów
Toyota przez lata ignorowała segment minivanów. Marka na dobre zaistniała w tej grupie pojazdów dopiero za sprawą Corolli Verso drugiej generacji. Auto ma futurystyczne jak na Japończyków kształty oraz jest naprawdę imponująco funkcjonalne. W kabinie pojawiły się aż 22 schowki, a tylne fotele dają możliwość szerokiej aranżacji wnętrza. W modelach 5-osobowych bagażnik oferuje 423 litry. To przyzwoity wynik. Jeżeli w bagażniku pojawią się dwa dodatkowe siedziska, wielkość kufra maleje do zaledwie 63 litrów.
Na rynku wtórnym Toyota Corolla Verso drugiej generacji najczęściej jest spotykana z napędem wysokoprężnym. Który z motorów wybrać? Zdecydowanie pewniejszą opcję stanowi 2-litrowy diesel. Motor miał serię poważnych problemów, były to jednak choroby wieku dziecięcego, które systematycznie Japończycy usuwali na mocy kolejnych akcji naprawczych. Wady jednostki 2,2-litra niestety w żaden sposób nie da się przeskoczyć. Chodzi o erozję tulei cylindrycznych. Blok po wystąpieniu usterki można szlifować tylko raz. Gdy awaria powróci, konieczna jest wymiana silnika na nowy.
Całkowicie inny świat stanowią jednostki benzynowe. Mają łańcuch rozrządu, są tytanicznie wytrzymałe i wcale nie takie paliwożerne. Niestety występują w zdecydowanej mniejszości ogłoszeń sprzedaży. Pod względem trwałości Corolla Verso jest uznawana za wzór w segmencie. Charakterystyczne usterki? Uszkadzają się poduszki pod skrzynią biegów, szwankuje fabryczne radio i w zasadzie to wszystko!
Mazda 5 I – przesuwane drzwi to jest dopiero gadżet!
Zdecydowanie największą zaletą Mazdy 5 jest jej wygląd. Nadwozie nie prezentuje się topornie, a wszystko za sprawą harmonijnych, aczkolwiek niezwykle dynamicznych kształtów. Poza tym świetnym rozwiązaniem są rozsuwane drzwi z tyłu. Te są szerokie, dzięki czemu pasażerom dużo łatwiej jest zająć miejsce w trzecim rzędzie siedzeń. Dodatkowo ułatwiają dostęp do kabiny na zatłoczonym parkingu. Japończycy dali swoim klientom możliwość przewiezienia nawet 7 pasażerów. Warto jednak pamiętać, że dwa fotele w bagażniku będą wystarczające, jednak wyłącznie dla dzieci.
Mazda 5 prowadzi się bardzo dobrze. To akurat zawdzięcza platformie, którą dziedziczyła po modelu Ford C-Max. Fordowskie są również silniki benzynowe – okazują się całkiem dynamiczne, trwałe i potrafią współpracować z instalacją LPG. Co z dieslem? 2-litrowa jednostka nie cieszy się dobrą opinią. Zatyka się w niej sitko w układzie krążenia oleju, a to prowadzi do szybkiego zatarcia. Na szczęście na forach znają już sposoby wydłużenia życia motoru. Wystarczy właściwie serwisować jednostkę, a poważnych usterek można uniknąć. Poza tym w aucie zdarzają się drobne problemy z korozją oraz właściciele skarżą się na przyspieszone zużycie tylnych amortyzatorów.
Opel Zafira B – niemiecki pionier nadal w formie
Zafira była jednym z tych modeli, które pokazały Europejczykom, że na bazie auta segmentu C można zbudować niezwykle praktyczny pojazd rodzinny. Dziś wybierając samochód za mniej niż 20 tysięcy złotych, kierowca może zdecydować się na Opla drugiej generacji. A o tym modelu da się powiedzieć naprawdę wiele dobrego. Zabiera na pokład nawet 7 pasażerów, w konfiguracji 5-osobowej dysponuje rekordowym kufrem o pojemności 645 litrów, a do tego potwierdził wysoki poziom bezpieczeństwa notą 5 gwiazdek w teście Euro NCAP. Minivan odziedziczył też coś po Astrze III. Mianowicie naprawdę dobre prowadzenie!
Oferta na rynku wtórnym jest zdominowana przez silniki wysokoprężne. W większości przypadków do napędzania Opla Zafiry B służą 1,9-litrowe motory zaprojektowane przez Fiata. Te są oszczędne, mocne i naprawdę trwałe. Poważne usterki osprzętu zdarzają się nie wcześniej niż po pokonaniu 200 tysięcy kilometrów. Wśród ogłoszeń sprzedaży zdarzają się również silniki benzynowe. Te choć naprawdę trwałe, są jednak mało dynamiczne. Co z awariami? Opel nie jest wolny od wad. Zdarzają się w nim pierwsze ślady korozji, a dodatkowo psuje się moduł kolumny kierowniczej, fabryczne radioodtwarzacze czy centralny zamek. Jedna z poważniejszych usterek dotyczy korozji przewodów hamulcowych.
Volkswagen Sharan I – przestrzeń to jego drugie imię!
Sharan wywodzi się z roku 1995. My dziś będziemy jednak rozmawiać o modelach sprzedawanych po 2000 roku. Ma to o tyle duże znaczenie, że są one dużo bardziej dopracowane, mniej awaryjne i prezentują się nieco nowocześniej. Największa zaleta Niemca? Bez wątpienia jest nią potężna ilość przestrzeni. Nawet jeżeli w kabinie zamontowanych będzie siedem oddzielnych i – co niezwykle ważne – pełnowymiarowych foteli, w bagażniku i tak zostanie 266 litrów pojemności. W konfiguracji 5-osobowej kufer staje się wprost przepastny. Liczy aż 810 litrów!
W zdecydowanej większości przypadków Volkswagen Sharan jest napędzany silnikiem diesla o pojemności 1,9 litra. Jeżeli kierowcy uda się znaleźć zadbany model wyposażony w wersję jednostki o mocy 130 koni mechanicznych, otrzyma napęd wprost idealny. Motor okaże się wystarczająco dynamiczny, nadal będzie oszczędny, a do tego stosunkowo tani w ewentualnych naprawach. Do najsłabszych punktów Sharana zaliczyć można układ elektryczny. Ten z czasem będzie drażnić drobnymi usterkami. Poza tym przed zakupem warto sprawdzić stan zawieszenia. Oś wielowahaczowa z tyłu gwarantuje komfort, ale niestety jest zbyt delikatna w starciu z wysoką masą Volkswagena oraz droga w naprawie.
