Hot hatche powstały po to, by z pozoru normalne auto mogło dawać maksymalną dawkę frajdy podczas jazdy. I choć w większości przypadków sprawdza się to znakomicie, mają jeden szkopuł. Są to najdroższe wersje w gamie danego modelu. Cena często grubo powyżej 100 tys. za auto kompaktowe czy malucha każe się mocno zastanowić nad sensem takiego wyboru. Na szczęście mamy potężny rynek wtórny, na którym hot hatche do 40 tysięcy złotych nie stanowią jakiejś rzadkości.
Nazwa tego segmentu rynku wywodzi się od hot hatchback i określa najostrzejsze odmiany dostępnych na rynku modeli z segmentu kompaktów, ale także mniejszych, miejskich modeli. Segment ten zdobył popularność za sprawą Volkswagena Golfa GTI, choć nie był on pierwszym modelem, który w zwykłym nadwoziu skrywał mocny silnik. Idea stała się tak popularna, że dziś wielu liczących się producentów ma w swojej ofercie taką propozycję. Z kwotą 40 tysięcy złotych naprawdę jest w czym wybierać. Oto nasze propozycje najciekawszych hot hatchy na rynku wtórnym.
Honda Civic VIII Type R
Honda dosyć późno, bo dopiero w drugiej połowie lat 90. minionego wieku, dołączyła do rywalizacji w segmencie kompaktowych hot hatchy z Civikiem. Nasza propozycja to trzecia odsłona Civica Type-R, która powstała na bazie ósmej generacji kompaktowej Hondy i pojawiła się na rynku w 2007 r. Co ciekawe, na początku na rynku pojawił się wariant sedan. Model ten jest napędzany dwulitrowym silnikiem VTEC o mocy 201 KM. a więc tym samym co we wcześniejszej generacji. Moc została zwiększona zaledwie o… 1 KM, ale dzięki zmianom w przekładni udało się zachować porównywalne osiągi (poniżej 7 s do 100 km/h) mimo znacząco większej masy nadwozia.
Mazda 3 MPS
Znacznie większą dawkę mocy znajdziemy w topowej odmianie Mazdy 3 oznaczonej trzema literkami MPS, która na rynku zadebiutowała w 2006 r. Choć warto pamiętać, że na rynku mogą pojawić się egzemplarze sprowadzone np. z rynku amerykańskiego czy japońskiego z nieco innymi nazwami – odpowiednio Mazdaspeed3 bądź Mazdaspeed Axela. Pod maską każdej z nich znajdziemy 2,3-litrową jednostkę benzynową, która rozwija moc 263 koni mechanicznych. Topowa odmiana kompaktowej Mazdy jest jednak swego rodzaju rarytasem na rynku wtórnym. Oferta tego modelu jest niewielka i dlatego ceny utrzymują się na dość wysokim poziomie. Za kwotę 40 tysięcy zł będzie można co najwyżej egzemplarze z pierwszych lat produkcji.
Ford Focus Mk2 ST
Choć rolę flagowego Focusa pełni wersja RS, to jednak ograniczona dostępność na rynku i wysoka cena sprawiają, że dużą popularnością cieszy się również Focus ST. Doceniany jest m.in. za swoje walory funkcjonalne. Za kwotę czterdziestu tysięcy złotych możemy nabyć wersję Mk2 Focusa ST, która napędzana jest 2,5-litrowym, 5-cylindrowym silnikiem o mocy 225 KM. Focus zawsze słynął z ponadprzeciętnych właściwości jezdnych, nie inaczej jest i z odmianą ST. Turbodoładowana jednostka jest w stanie rozpędzić kompaktowego Forda do prędkości 100 km/h w ok. 6,8 s.
Opel Astra H OPC
Wieczna rywalizacja pomiędzy Oplem a Volkswagenem sprawiła, że również producent z Russelsheim postanowił włączyć sie do rywalizacji w świecie mocnych kompaktów. W naszym pułapie cenowym możemy dostać trzecią generację sportowej odmiany Astry oznaczonej literką H, która była produkowana w latach 2005-2010. Agresywna sylwetka nadwozia, sportowe dodatki w kabinie towarzyszą dwulitrowej jednostce napędowej o mocy 240 KM. Co ciekawe, w momencie debiutu rynkowego Astra H OPC była jednym z najmocniejszych kompaktów z przednim napędem. Sprint do setki za kierownicą tego modelu trwa niecałe 7 sekund.
Peugeot 308 GTi
Stosunkowo niewielka moc jak na hot hatcha, bo zaledwie 200 KM, sprawia, że dziś w cenie 40 tys. zł można dostać egzemplarz nawet z końcówki pierwszej dekady XXI w. Peugeot próbował tym modelem nawiązać do sukcesów modelu 205 GTi. I choć 1,6-litrowa jednostka, powstała przy współpracy z BMW, sprawuje się nad wyraz poprawnie, to jednak taka liczba koni mechanicznych nie gwarantuje odpowiedniego wzrostu adrenaliny. Francuzi chyba zrozumieli swój, w pewnym sensie, błąd i już kolejna odmiana 308 GTi oferowała dużo wyższą moc (250 lub 270 KM).
Renault Megane II RS
Druga generacja Renault Megane w usportowionej odmianie RS oferowana była ponadto w licznych limitowanych odmianach z roczników 2004-2009. Dziś na rynku możemy znaleźć np. takie auta jak Renault F1 Team R26, Renault F1 Team R26.R czy 225 Cup o mocy od 225 do 230 KM. W zależności od wersji mamy drobne zmiany w stylistyce nadwozia, układzie hamulcowym bądź zawieszenia oraz wyposażeniu. W zależności od wersji w Megane RS drugiej generacji czas rozpędzenia się do 100 km/h oscyluje w granicach 6,5 s. W przypadku odmian Renault F1 Team R26 i Renault F1 Team R26.R wersje te otrzymały szperę.
Seat Leon II Cupra
Druga generacja Seata Leona, która na rynku pojawiła się w 2005 r., pod względem technicznym bazowała na Golfie piątej generacji. Analogicznie sytuacja wygląda z topową odmianą hiszpańskiego modelu, który ma identyczne „bebechy” jak Golf GTI. Leon Cupra w podstawowej odmianie jest oferowany z dwulitrową jednostką TFSI o mocy 241 KM, ale dla miłośników ostrzejszej jazdy Seat przygotował mocniejsze wersje. Cupra R ma pod maską 265 KM, Copa – 286 KM, zaś Cupra 310 Limited Edition, jak sama nazwa wskazuje, 310 KM. W zależności od wersji różnią się nieco osiągi sportowego Leona. Przykładowo Leon Cupra R do 100 km/h rozpędzi się w 6,2 s.
Volkswagen Golf VI GTI
W naszym zestawieniu nie mogło naturalnie zabraknąć Golfa GTI. W przewidzianym budżecie dostaniemy egzemplarze szóstej generacji Volkswagena Golfa. Tu również, jak w przypadku Leona, znajdziemy kilka wersji usportowionego modelu z dwulitrowym, turbodoładowanym silnikiem benzynowym. Podstawowa odmiana ma pod maską stado 210 koni mechanicznych, dlatego miłośnikom naprawdę szybkiej jazdy polecamy jednak Golfa R. Ta odmiana napędzana jest 270-konną jednostką, która rozpędza auto do 100 km/h w czasie poniżej 6 s. I co ważne, również na rynku znajdziemy sporo ofert poniżej 40 tys. zł.