Rola układu chłodzenia bardzo często jest bagatelizowana przez kierowców. A zbyt wysoka temperatura jest zabójcza dla podstawowych elementów silnika. Problem z odprowadzaniem ciepła może doprowadzić do zniszczenia uszczelki pod głowicą, tłoków czy pierścieni. A to usterki, które poskutkują remontem wartym kilka tysięcy złotych! Zobaczcie jakie są najpopularniejsze usterki układu chłodzenia.
Praca silnika spalinowego w samochodzie to nic innego jak seria nieustannie przeprowadzanych eksplozji paliwa. A tym towarzyszy nie tylko tworzenie energii mechanicznej, ale również i powstawanie ciepła. Temperatura ma w tym układzie kluczowe znaczenie z kilku powodów. Przede wszystkim jest niezbędna do prawidłowej pracy jednostki napędowej, to ona bowiem gwarantuje m.in. prawidłową gęstość oleju oraz wytworzenie w komorze spalania optymalnych warunków do pracy.
Warto pamiętać o tym, że choć temperatura jest niezbędna, musi utrzymywać się na odpowiednim poziomie. Dla silnika spalinowego najlepsza jest sytuacja, w której w bloku panuje między 80 a 90 stopni Celsjusza. Wyższa ciepłota oznacza przeciążenia cieplne, a te mocno osłabiają trwałość podstawowych elementów jednostki napędowej. Aby zapanować nad ciepłem tworzonym podczas pracy motoru i sprawić, że ten będzie mógł funkcjonować długofalowo, inżynierowie zbudowali układ chłodzenia. Jego zadaniem jest odprowadzanie nadmiaru ciepła z bloku i głowicy.
Ciepło jest dobre dla silnika, ale nie zawsze
Układ chłodzenia przede wszystkim kojarzy się zmotoryzowanym z zestawem rurek, zbiorniczkiem wyrównawczym oraz chłodnicą. To oczywiście elementy kluczowe, jednak nie wyczerpują pełnej listy. Ważną częścią systemu odprowadzania ciepła jest zestaw kanalików w głowicy i bloku. To za ich sprawą system de facto odbiera nadmiar temperatury wprost z silnika. Poza tym pojawia się pompa wody, która napędza krążenie płynu chłodniczego w układzie oraz nagrzewnica, za sprawą której temperatura tworzona przez silnik trafia wprost do układu pokładowej wentylacji i gwarantuje zimą ogrzewanie.
Ważnym elementem jest wentylator chłodnicy. Uruchamia się w sytuacji, w której brak pędu powietrza lub zbyt słaby pęd powietrza nie jest w stanie odebrać wystarczającej ilości ciepła z chłodnicy. Dodatkowo nie można zapomnieć o termostacie, który decyduje czy w danym momencie płyn chłodnicy porusza się w małym czy dużym obiegu. Mały obieg jest wykorzystywany przede wszystkim przy rozruchu jednostki napędowej i w początkowej fazie jej pracy. Płyn poruszający się w układzie zbudowanym wokoło silnika przyspiesza nagrzewanie motoru do temperatury roboczej.
Gdy okaże się, że ilość ciepła zaczyna rosnąć powyżej wartości optymalnej, termostat musi zareagować. Puszcza płyn do układu dużego, w którym ten zaczyna trafiać też m.in. do chłodnicy. Kierowca otrzymuje informację na temat pracy chłodzenia silnika przede wszystkim za sprawą tablicy zegarów. To tam producenci motoryzacyjny umieszczali wskaźnik pokazujący temperaturę. Został on obmyślony na zasadzie skali. Położenie wskazówki na środku oznacza optymalną wartość, poniżej że motor się rozgrzewa, powyżej że jednostka przegrzewa się.
Obserwuj kontrolkę i reaguj szybko!
Czemu napisaliśmy umieszczali? Firmy motoryzacyjne coraz częściej odchodzą od wskaźnika zaprojektowanego na zasadzie skali. Coraz częściej zaczynają stawiać na kontrolkę. Informacje płynące z niej są jednak ograniczone. Kierowca nie ma możliwości kontrolowania wzrostu temperatury w silniku. Za sprawą czerwonej lampki zostanie jedynie poinformowany o tym, że ilość ciepła we wnętrzu jednostki napędowej wzrosła, a układ chłodzenia nie radzi sobie z jej odprowadzeniem.
Awarie układu chłodzenia niestety zdarzają się. Kierowca musi liczyć się z tym ryzykiem. A bardzo często dotyczą one termostatu. Przełącznik obiegów reaguje na temperaturę. I to właśnie specyficzne warunki pracy sprawiają, że z czasem może on ulec uszkodzeniu. W sytuacji, w której zablokuje się na obiegu małym, do przegrzania jednostki napędowej dojdzie i to niezwykle szybko. Zaraz po osiągnięciu temperatury roboczej ciepło motoru będzie rosło, bowiem układ chłodzenia nie będzie w stanie odprowadzić jego nadmiaru. Jeżeli termostat zamknie się na obiegu dużym, silnik m.in. zimą nie osiągnie temperatury roboczej wcale.
Bardzo często awarie układu chłodzenia dotyczą nieszczelności. System odprowadzający ciepło z silnika w dużej mierze składa się z gumowych przewodów. A te mogą albo najnormalniej w świecie sparcieć w toku eksploatacji, albo np. zostać przegryzione przez zwierzę podczas postoju auta. Co w takiej sytuacji? Płyn chłodniczy będzie stopniowo uciekał, a efektywność pracy układu znacząco spadnie. Podstawowym objawem awarii jest oczywiście spadek poziomu wody w zbiorniczku wyrównawczym – układ jest zamknięty, nie ma zatem możliwości, aby ubytek powstał w sposób naturalny! W przypadku bardziej spektakularnym może dojść do przegrzania silnika, a wtedy spod maski zacznie wydobywać się para wodna.
Awarie układu chłodzenia – nieszczelność to cichy zabójca
Gdy nieszczelność układu chłodzenia dotyczy jednego z przewodów, może postarać się go załatać chociażby przy pomocy taśmy klejącej. Następnie należy uzupełnić ilość płynu chłodniczego i jazdę można kontynuować. Wycieki mogą być jednak powodowane również przez inne elementy układu. Zdarza się, że wodę przepuszcza chłodnica, która wcześniej została uszkodzona przez kamienie uderzające w jej powierzchnię podczas jazdy. Poza tym zdarza się, że płyn wydobywa się przez uszkodzoną pompę wody. O ile w przypadku pompy wody ciężko znaleźć jakieś doraźne rozwiązanie, o tyle w przypadku chłodnicy pomóc może zaklejenie dziur za pomocą chociażby poksyliny.
O spadku efektywności pracy układu chłodzenia zadecydować może również uszkodzenie wentylatora. W tym przypadku zdarzają się przede wszystkim dwa typy awarii. Po pierwsze zepsuć się może sterowanie – paść termowłącznik lub sprzęgło wiskotyczne załączające jego pracę. Po drugie istnieje szansa, że mechanicznie wyłamane zostaną jego łopatki. Uszkodzenia wentylatora chłodnicy są brzemienne w skutkach przede wszystkim podczas powolnej jazdy w ruchu miejskim, ewentualnie w korku. Wtedy chłodnica nie jest wspomagana pędem powietrza, a ciepło zamiast uciekać z układu, zaczyna się w nim kumulować. Po wykryciu pierwszych objawów problemów z wentylatorem, należy niezwłocznie udać się do mechanika. W przeciwnym razie niezwykle łatwo przegrzać silnik.
Awarie układu chłodzenia to też niesprawności pompy wody. To ona tworzy przepływ płynu odprowadzającego ciepło, a zazwyczaj jest napędzana paskiem rozrządu, ewentualnie paskiem osprzętu. Najczęściej psują się pompy wyposażone w plastikowy wirnik. Jego łopatki mogą się m.in. odkształcić. W takiej sytuacji choć pompa może zewnętrznie wydawać się sprawna, w rzeczywistości przestanie napędzać płyn chłodzący. Aby uniknąć problemów, należy okresowo wymieniać pompę wody. Najlepiej za pewnik przyjąć interwał ustalony przez producenta motoryzacyjnego.
Silnik lubi temperaturę, jednak nie za wysoką. A nadmiar ciepła nieuchronnie prowadzi do poważnego uszkodzenia jednostki napędowej. Przegrzewanie oznacza m.in. odkształcenia uszczelki pod głowicą, pęknięcia głowicy oraz uszkodzenia tłoków i pierścieni. A skutkiem staną się kłopoty z kompresją i brakiem mocy oraz motor może zacząć pobierać olej i mieszać go z płynem chłodzącym. Poważny zakres uszkodzenia zadecyduje o konieczności przeprowadzenia gruntownego remontu, a ten będzie liczony w tysiącach złotych.