Volkswagen Golf V to samochód, który pod wieloma względami w porównaniu do konkurentów w klasie C nie ma sobie równych. Niestety ma też słabe strony, które sprawiły, że klienci nie wybierają go już tak chętnie jak poprzednika. Jakie ma zalety oraz wady i na co zwrócić uwagę przy jego zakupie. Na te i inne pytania odpowiadamy w tekście.
Sylwetka modelu
Volkswagen Golf V zadebiutował na rynku w 2003 roku, jednak u polskich dealerów samochód pojawił się dopiero rok później. W 2004 roku do oferty dołączył napęd na 4 koła 4Motion ze sprzęgłem Haldex. Nie jest to więc napęd permanentny. Z kolei w roku 2005 w salonach Volkswagena pojawił się skonstruowany w oparciu o podzespoły Golfa kompaktowy sedan o nazwie Jetta. Swój debiut miała też podwyższona wersja Golfa Plus o bryle minivana. Te obydwa auta to jednak tematy na oddzielne artykuły.
Rok później swój debiut miała jeszcze bardziej podwyższona wersja – Golf Plus z dodatkami chroniącymi auto podczas jazdy po bezdrożach. Nie jest to co prawda terenówka z prawdziwego zdarzenia, ale dobrze sprawdza się na drogach gruntowych i w mało wymagającym terenie. Dobra propozycja, dla osób, które są zmuszone dojeżdżać do domu drogami gruntowymi. Wersja kombi (Variant) pojawiła się w salonach marki dość późno, bo dopiero w 2007 roku. Produkcję auta zakończono w 2008 roku, wtedy też na rynku pojawiła się kolejna generacja Golfa. Co ciekawe przez cały okres produkcji samochód nie przeszedł ani jednego liftingu, ale Niemcy zdecydowali się po prostu na zmianę oznaczenia modelu.
22 listopada 2017 roku na największym portalu aukcyjnym w Polsce było około 1700 sztuk Volkswagena Golfa V. Zalewie 145 z nich pochodzi z polskich salonów, reszta egzemplarzy to samochody sprowadzone. Najtańsze auta są oferowane na internetowych aukcjach już za kilka tys. zł. Niestety wymagają napraw blacharskich oraz mechanicznych. Na zadbany egzemplarza z polskiego salonu wato przeznaczyć co najmniej około 10-11 tys. zł. Kupowanie tańszych samochodów to duże ryzyko. Najdroższe dobrze wyposażone sztuki to wydatek ponad 30 tys. Zazwyczaj są to dobrze utrzymane wozy z niewielkimi przebiegami i z najmocniejszymi silnikami.
Stylistyka i wersje nadwoziowe
Stylistyka sylwetki Volkswagena Golfa właściwie nigdy nie była szokiem czy wielką niespodzianką. Niemcy od lat konsekwentnie trzymają się polityki ewolucji, czyli drobnych zmian wprowadzanych stopniowo w kolejnych generacjach auta. W porównaniu do czwartej odsłony samochodu ,,piątka’’ wyraźnie urosła. Ma masywniejsze reflektory, bardziej ,,napompowane’’ błotniki, ale już mniejsze tylne lampy. Pojawił się też nowy ciekawy akcent w postaci lusterek bocznych z wbudowanymi diodowymi kierunkowskazami. W oczy rzuca się też podłużna atrapa chłodnicy zintegrowana z przednim błotnikiem z dużym logo oraz logo na tylnej klapie, które trzeba przechylić, żeby otworzyć bagażnik. To ciekawe i oryginalne rozwiązanie.
Samochód na rynku europejskim był oferowany w trzech wersjach nadwozia, jako 5- lub 3-drzwiowy hatchback oraz jako kombi. W salonach Volkswagena dostępny był jeszcze kompaktowy sedan, ale o zmienionej nazwie Jetta, ale to już temat na osobny artykuł. Bagażnik hatchbacka ma 350 l, a po złożeniu tylnej kanapy przestrzeń ta rośnie do 1305 l. Z kolei w kombi jego pojemność to od 505 do 1492 l. Po położeniu oparć tylnych foteli podłoga bagażnika jest niemal idealnie równa, co znacznie ułatwia przewożenie bagaży.
Wnętrze
Wnętrze Volkswagena Golfa V jest dość przestronne, fotele zarówno z przodu jak i z tyłu są bardzo wygodne i zapewniają dobre trzymanie boczne na przykład przy pokonywaniu ostrych zakrętów. Wygląd deski rozdzielczej w obecnych czasach nie jest już zbyt nowoczesny, w podstawowych odmianach jest zdecydowanie zbyt szaro i ponuro. Z drugiej strony wszystkie urządzenia obsługuje się bardzo prosto i intuicyjnie, zegary są czytelne, szkoda tylko, że nawigację umieszczono na środku konsoli centralnej, zamiast na jej górze. Trzeba odrywać wzrok, żeby móc spojrzeć na wirtualną mapę.
Istotną zaletą tego modelu jest też bardzo dobre spasowanie deski rozdzielczej, do wykończenia użyto tutaj sporo dość wysokiej jakości miękkich i przyjemnych w dotyku materiałów, choć z czasem w egzemplarzach z większymi przebiegami lub użytkowanych głównie w mieście z niektórych przycisków i pokręteł schodzi farba. Choć wnętrze auta nie wygląda zbyt atrakcyjnie to w lepiej wyposażonych sztuka we wnętrzu jest wiele ciekawych udogodnień takich jak: skórzana tapicerka, wielofunkcyjna kierownica, automatyczna dwustrefowa klimatyzacja czy elektrycznie regulowane fotele.
Wersje silnikowe
Na rynku aut używanych dominują wersje benzynowe, jest ich około 750 egzemplarzy. Samochody z silnikami Diesla to dokładnie 978 sztuk. Z kolei aut z zamontowaną instalacją gazową jest zaledwie 60.
Silniki benzynowe
Wybór silników w Volkswagenie Golfie V jest naprawdę imponujący, ale niestety tylko nieliczne jednostki benzynowe są godne polecenia. Dostępne tutaj motory można podzielić na dwie grupy, pierwsza z nich to silniki wolnossące z pośrednim wtryskiem paliwa, druga to jednostki wolnossące lub doładowane, ale z wtryskiem bezpośrednim. Do jednostek z pośrednim wtryskiem można zamontować znacznie tańszą instalację gazową, te drugie (oznaczone skrótami TSI, FSI) wymagają instalacji dotryskującej benzynę, specjalnego przerobienia pompy paliwa lub instalacji z podwójnymi wtryskiwaczami gazowymi. To generuje znacznie większe koszty montażu.
Podstawowy silnik w tej pierwszej grupie motorów z wtryskiem pośrednim to jednostka o pojemności 1,4 l, która generuje moc od 75 do 80 KM. Słabsza wersja rozpędza auto do 100 km/h w 14,7 s, a mocniejsza robi to w 13,9 s. Mizerne jest nie tylko przyspieszenie do ,,setki’’, ale i elastyczność. Naszym zdaniem takie wersje zupełnie się nie sprawdzają.
Znacznie lepszym wyborem będzie trochę mocniejszy 102-konny wariant 1,6 l. W tym przypadku samochód osiąga 100 km/h w 11,4 s. Nadal nie są to sportowe osiągi, ale do spokojnego przemieszczania się powinny wystarczyć. Na szczycie oferty silników z wtryskiem pośrednim jest 170-konna jednostka 2,5-litrowa. Silnik ten był dostępny tylko w autach oferowanych w Stanach Zjednoczonych. Golf z takim motorem zapewnia już całkiem dobrą dynamikę, do ,,setki’’ rozpędza się w około 8 s. To ciekawa opcja dla tych, którzy planują założyć instalację gazową. Do wymienionych wyżej jednostek nie można mieć poważnych zastrzeżeń to trwałe konstrukcje.
Wybór jednostek z wtryskiem bezpośrednim jest trochę większy. Bazowe silniki to 1.4 FSI o mocy 90 KM oraz 1.4 TSI (z turbosprężarką), który generuje 122 KM. Ta pierwsza jednostka ma kiepskie osiągi, ,,setka’’ pojawia się na prędkościomierzu aż po 12,9 s, druga jest już wystarczająco szybka. Sprint do 100 km/h trwa w jej przypadku 9,4 s. Niestety silniki te mają problemy z rozciągającym się łańcuchem rozrządu, układem wtryskowym i nadmiernym zużyciem oleju silnikowego.
Dostępny jest jeszcze silnik 1.4 TSI o mocy 140 lub 170 KM, w którym oprócz turbosprężarki zamontowano jeszcze kompresor, który ma dodatkowo poprawiać elastyczność jednostki. Auto z takim motorem w zależności od mocy osiąga setkę w 8,8-9,4 s. Niestety oprócz wyżej wymienionych problemów szwankuje tutaj sprzęgiełko kompresora, a w skrajnych przypadkach mogą nawet pękać tłoki. Problem z rozciągającym się łańcuchem rozrządu i nadmiernym zużyciem oleju silnikowego dotyczy również jednostek 1.6 FSI (115 KM) oraz 2.0 FSI (150 KM). Ta słabsza wersja osiąga ,,setkę’’ w 8,9 s, a mocniejsza robi to w 10,8 s. Ponadto we wszystkich wersjach FSI i TSI na zaworach może gromadzić się nagar, czyli niedopalone cząsteczki paliwa i oleju przez co samochód traci moc.
Silniki Diesla
Wybór silników wysokoprężnych nie jest co prawda tak bogaty jak benzynowych, ale tutaj również mało który motor można polecić z czystym sumieniem, większość z nich ma niestety dość poważne usterki. Nawet silnik 1.9 TDI nie ma zbyt wiele wspólnego z trwałością spotykaną w starszych auta niemieckiego koncernu.
Najsłabsza wersja wysokoprężna to 75-konny silnik 2.0 SDI, który rozpędza auto do ,,setki’’ w 16,7 s. To mizerne osiągi, ale motor 2.0 SDI to jedyny wariant, który można pochwalić za niezawodność. No może oprócz 90-konnej wersji 1.9 TDI, bo już w 105-konnej zdarzają się dość częste przypadku uszkodzenia panewek i wału korbowego. Problem nie dotyczy wszystkich egzemplarzy tylko wadliwych partii, wadliwe są auta z silnikami BXE i BLS. Kod silnika można rozpoznać po naklejkach w komorze silnika, w bagażniku, we wnęce gdzie zamontowano koło zapasowe oraz w książce serwisowej – o ile nie została podmieniona na inną. Odmiana 90-konna osiąga 100 km/h w 12,9 s, a mocniejsza wersja robi to w 11,3 s.
Dostępny jest jeszcze silnik 2.0 TDI o mocy 136, 140 lub 170 KM. Podstawowa wersja rozpędza się do ,,setki’’ w 9,4 s, a najmocniejsza robi to w 8,2 s. Niestety w tych jednostkach spotykane są problemy z napędem pompy oleju (dotyczy to egzemplarzy z początku produkcji i wielu autach awaria została już wyeliminowana), z pompowtryskiwaczami oraz z pękającą głowicą. Im nowszy silnik tym mniejsze ryzyko usterki, ale z wszystkich awarii nie udało się całkowicie wyeliminować.
Wybierając silnik Diesla trzeba profilaktycznie sprawdzić osprzęt jednostki napędowej, a najlepiej zlecić dokonanie tych czynności mechanikowi. Należy skontrolować przede wszystkim stan wtryskiwaczy, turbosprężarki, dwumasowego koła zamachowego oraz poziom zapełnienia filtra cząstek stałych (o ile wybrany przez nas egzemplarz jeszcze go ma). Pozwoli nam to lepiej oszacować koszty ewentualnych napraw po zakupie auta.
Układ kierowniczy, układ zawieszenia, układ hamulcowy
Układ zawieszenia Volkswagena Golfa V to kolumny resorujące z przodu oraz niezależne wahacze z tyłu. Co ciekawe, w poprzedniej generacji w wersjach podstawowych z tyły zastosowano belkę skrętną, czyli bardziej budżetowe rozwiązanie. Standardowo samochód wyposażony jest w napęd tylko na przednią oś. Z kolei układ napędu na 4 koła 4Motion, działa na takiej zasadzie, że moment obrotowy przekazywany jest przez cały czasy na przednie koła, a tylna oś dołączana jest w przypadku uślizgu.
Nastawy zawieszenia niemieckiego kompakta zestrojono dość sztywno, nie jest to co prawda ,,beton’’ znany z aut sportowych, ale nie można tego uznać również za zawieszenie komfortowe. Niektórzy mogą ocenić to jako wadę, jednak trzeba pamiętać jeszcze o tym, że przekłada się to na lepsze właściwości jezdne, szczególnie na zakrętach. Pomaga w tym również precyzyjny układ kierowniczy, jeden z najlepszych w segmencie aut kompaktowych.
Do wyboru w aucie jest aż pięć skrzyń biegów. Golf V może mieć 4- lub 5-biegową przekładnię ręczną, 6-stopniową automatyczną, a także 6-, bądź 7-biegową dwusprzęgłową skrzynię zautomatyzowaną DSG (Direkt-Schalt Getriebe). Jeżeli chodzi o układ hamulcowy to zarówno na przedniej jak i na tylnej osi Volkswagen zastosował tutaj tarcze hamulcowe, wielkość ich zależy od silnika. Im wyższa moc tym większe tarcze. Warto pamiętać o tym nie tylko przy zakupie tarcz, ale również przy chipowaniu auta. Podniesienie mocy przełoży się na to, że hamulce mogą okazać się już niewystarczające w stosunku do większej liczby KM i większego momentu obrotowego.
Warianty wyposażenia
Podstawowe pakiety wyposażenia Volkswagena Golfa V to wersje Trendline, Comfortline oraz Highline, ale oprócz nich oferowane były jeszcze odmiany specjalne ze specyficznymi gadżetami, takie jak: BlueMotion, GT, GTI czy R32. Dodając do tego specjalne wersje ,,specjalnych wersji’’ w tym między innymi GTI Pirelli czy GTI Edition 30 jest ich naprawdę sporo. Jeżeli chodzi o listę opcji wyposażenia to jest ona tutaj naprawdę długa. Dużo obszerniejsza w porównaniu do większości konkurentów.
Znajdziemy tutaj między innymi: system nawigacji, 2-strefową klimatyzację, skórzaną lub półskórzaną tapicerkę, ABS, ESP, system kontroli trakcji (ASR), elektrycznie otwierane wszystkie szyby, komputer pokładowy, elektrycznie regulowane lusterka, podgrzewane fotele, wielofunkcyjna kierownica, czujniki parkowania, tempomat, elektrochromatyczne wsteczne lusterko, system głośnomówiący Bluetooth, felgi ze stopów lekkich, czujniki deszczu oraz zmierzchu, łopatki przy kierownicy do zmiany biegów, podgrzewana przednia szyba, odtwarzacz DVD oraz wiele innych ciekawych gadżetów. Niestety większość dostępnych na rynku egzemplarzy ma raczej ubogie wyposażenia, a najlepsze gadżety zwykle mają topowe usportowione odmiany Golfa.
Najczęstsze usterki
Największą bolączką Volkswagena Golfa V jest przede wszystkim awaryjna skrzynia zautomatyzowana DSG, w której już przy 150-200 tys. km zużywa się dwumasowe koło zamachowe oraz szwankuje mechatronika (elektrozawory skrzyni biegów). W skrajnych przypadkach koszty naprawy mogą dojść nawet 10 tys. zł, szczególnie jeżeli awarii uległo kilka podzespołów. Spotykane są jeszcze przypadki występowania się korozji. Rdza najczęściej pojawia się na dolnych rantach błotników, drzwi, klapy bagażnika oraz w okolicach logo na klapie bagażnika, pod którym może zbierać się woda. Użytkownicy auta skarżą się jeszcze na podatny na zarysowania lakier.
Mówiąc o usterkach w tym modelu nie można zapomnieć jeszcze o awariach centralnego zamka oraz światła stopu. We wnętrzu z włącznika świateł oraz z przycisków do elektryczne otwierania szyb często schodzi farba. Nietrwałe są również uszczelki drzwi, które szybko się odkleją i łatwo wycierają. Wybierając egzemplarz z napędem na 4 koła 4Motion radzimy sprawdzić działanie sprzęgła Haldex i zaraz po zakupie wymienić w nim olej. Jeśli dojdzie do jego uszkodzenia koszty naprawy będzie trzeba liczyć w tysiącach złotych. Aby uniknąć niepotrzebnych nerwów i rozczarowań radzimy poprosić poprzedniego właściciela o udostępnienie faktury lub rachunku za wymianę oleju w Haldex’sie.
Według badań TÜV przeprowadzonych w 2016 roku na autach 10- i 11-letnich, Volkswagen Golf uplasował się wysoko, bo na 20. miejscu na 89 pozycji. Jednak analizują usterki silników ocena ta nie wygląda zbyt wiarygodnie. Spośród samochodów segmentu C najlepiej wypadła Toyota Corolla, którą sklasyfikowano na bardzo wysokiej 6. pozycji. Z kolei najgorszy wynik uzyskał Fiat Stilo zajmując ostatnią 89. lokatę.
Bezpieczeństwo
Volkswagen Golf V został przetestowany przez Euro NCAP w roku 2004, ogólny wynik tego modelu to 5 na 5 gwiazdek. Za ochronę osób dorosłych auto otrzymało notę 5 na 5 gwiazdek, a za ochronę pieszych 3 na 4 gwiazdek. Z kolei poziom bezpieczeństwa dzieci został oceniony na 4 na 5 gwiazdek, obecnych systemy bezpieczeństwa jeszcze wtedy nie sprawdzano. Zmieniło się to jednak przy okazji testów kolejnej generacji auta.
Konkurenci
Głównym rywalem Golfa V jest oczywiście Ford Focus Mk2. Jego mocne strony to przede wszystkim doskonałe prowadzenie oraz niezawodne silniki wysokoprężne i niektóre jednostki benzynowe. Na pochwałę zasługuje również ciekawy, nowoczesny design, szczególnie egzemplarzy po liftingu, które nadal wyglądają dość świeżo. Nie można przejść obojętnie również obok ceny zakupu tego modelu i nieco tańszych niż w przypadku Golfa V kosztów eksploatacji, a to przez tańsze części zamienne.
To jednak jeszcze nie wszystkie plusy tej konstrukcji, Focus jest też jednym z najprzestronniejszych aut w klasie, co z pewnością docenią osoby szukające rodzinnego kompakta. Jego wady to przede wszystkim średnia jakość wykończenia wnętrza, większa utrata wartości niż w innych autach niemieckich i japońskich oraz większa częstotliwość występowania usterek. Nie są to co prawda poważne problemy, ale bywają irytujące. Trzeba pamiętać jeszcze o pierwszych symptomach korozji.
Ciekawą alternat dla kompaktowego Volkswagena może być jeszcze Opel Astra H. Mocne strony tego modelu to przede wszystkim niezawodne silniki benzynowe (w większości tolerujące zasilanie gazem), trwałe motory wysokoprężne, atrakcyjna cena zakupu oraz tanie i dobrze dostępne części zamienne. Za zaletę Astry H można uznać jeszcze nowoczesny design, szczególnie wersji 3-drzwiowej. Mankamenty tego modelu to między innymi kiepska jakość spasowania materiałów użytych do wykończenia wnętrza (plastiki łatwo się rysują i szybko schodzi z nich farba), niezbyt dobre własności jezdne (mało precyzyjny układ kierowniczy), a także pierwsze wykwity korozji oraz awaryjny moduł CIM.
Podsumowanie
Volkswagen Golf przez lata był uważany za wzorzec w swojej klasie. Biorę pod uwagę własności jedne, wyposażenie, nowe technologie, osiągi czy jakość wykończenia wnętrza piąta generacja auta nadal ,,bryluje’’ wśród rywali. Niestety w porównaniu do poprzednika znacznie spadł poziom niezawodności. Oczywiście ogólny jest bardzo wysoki, ale jeżeli prześwietlimy trwałość silników i skrzyń biegów to już nie jest tak ,,różowo’’. Usterki są i to bardzo poważne, przez co wybór jednostek napędowych jest wyraźnie ograniczony.
Osobom decydującym się na silnik benzynowy polecamy przede wszystkim wersje 1,6 l z wtryskiem pośrednim o mocy 102 KM. Godna uwagi jest jeszcze jednostka 2,5-litrowa dostępna w USA. Obydwie idealnie nadają się do zasilania gazem. Wybór podstawowej wersji 1,4 l nie ma sensu, jest trwała, ale mało dynamiczna. W przypadku jednostek FSI i TSI to już niestety loteria.
Wybór silników Diesla jest jeszcze trudniejszy. Najbardziej atrakcyjne wydają się motory 2-litrowe, ale niestety borykają się z wieloma poważnymi usterkami. Część z nich zostało wyeliminowane przez koncern, część przez poprzednich użytkowników. Niestety niektóre z nich mogą wystąpić ponownie.
Z kolei zakup jednostki 1.9 TDI wiąże się z ryzykiem uszkodzenia wału korbowego, nie ma wyraźnych oznak nadejścia usterki, więc trudno przewidzieć, czy wał wytrzyma cała naszą eksploatację czy dojdzie do jego uszkodzenia zaraz po zakupie auta (problem dotyczy silników BXE i BLS). Jako, że większość diesli ma już solidne przebiegi do typowych usterek dochodzą jeszcze awarie elementów eksploatacyjnych: dwumasowego koła zamachowego, turbosprężarki czy filtra częste stałych.
Najtańsze sztuki Volkswagena Golf V można kupić już za kilka tys. zł. Niestety nie ma co liczyć na zadbany egzemplarz za takie pieniądze. Tyle kosztują samochody wymagające ingerencji blacharza, mechanika, albo jednego i drugiego. Zwykle nie jeżdżą o własnych siłach, a zabranie ich od sprzedającego wymaga wynajęcia lawety.
Żeby znaleźć zadbany egzemplarz radzimy zainteresować się głównie autami z polskich salonów, których ceny zaczynają się od około 10-11 tys. zł. Im większy budżet tym mniejsze ryzyko trafienia na samochód po wypadku. Niestety nawet w przypadku tych najdroższych zdarzają się tak zwane ,,miny’’. Dokładne sprawdzenia auta przed zakupem to konieczność. Dotyczy to nie tylko samochodów od handlarzy, ale również aut oferowanych przez prywatnych właścicieli. Ci ostatni często decydują się na sprzedaż dopiero wtedy, gdy samochód ma do naprawienia poważną usterkę.