Testy zderzeniowe Euro NCAP – coraz większe wymagania wobec nowych aut

Niezależna organizacja Euro NCAP, która zajmuje się testowaniem nowych modeli samochodów pod względem bezpieczeństwa, ma olbrzymi wpływ na wyposażenie współczesnych aut. Aby auto otrzymało dziś pięć gwiazdek, lista wyposażenia musi zawierać coraz bardziej wyszukane systemy. Najlepszym tego przykładem są najnowsze przetestowane auta – BMW serii 5 i Fiat Doblo. Pierwszy z nich uzyskał pięć gwiazdek, zaś znacznie gorzej wyposażony dostawczo-osobowy Fiat tylko trzy.

Organizacja Euro NCAP działa na rynku już od dwudziestu lat. W tym czasie testom zderzeniowym poddanych zostało ok. 1800 różnych modeli, co pozwoliło, według ostrożnych szacunków, ocalić nawet 78 tys. ludzkich istnień. Dziś 9 na 10 nowych na europejskim rynku modeli przechodzi wymagające testy zderzeniowe Euro NCAP. Wprawdzie pojawiają się różne zastrzeżenia co do systemu punktacji, jednak nie da się chyba podważyć olbrzymiej roli, jaką ta organizacja odgrywa dla zwiększenia bezpieczeństwa na europejskich drogach.

Kolejne systemy bezpieczeństwa

Ważną rolą Euro NCAP jest nie tylko sprawdzenie poziomu bezpieczeństwa, jaki zapewniają nowe modele. Dzięki przyznawaniu dodatkowych punktów za określone układy bezpieczeństwa, dziś część z nich jest już standardem w każdym niemalże aucie na rynku. Wystarczy wymienić chociażby poduszki powietrzne, systemy przypominające o zapięciu pasów bezpieczeństwa czy też system ESP. Ten ostatni jeszcze ponad dekadę temu w wielu modelach był dostępny co najwyżej za sporą dopłatą.

Euro NCAP jednak nie poprzestaje na wprowadzaniu do swojej punktacji kolejnych systemów bezpieczeństwa. Dziś, aby otrzymać pięć gwiazdek, auto powinno posiadać automatyczny układ hamowania, najlepiej z funkcją wykrywania pieszych, ogranicznik prędkości oraz system ostrzegający przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu. Wkrótce do systemu oceniania dołączy m.in. układ pozwalający uniknąć wypadku z rowerzystą.

Nie każdy model na piątkę

Częste zmiany w metodologii oceniania testów zderzeniowych sprawiają, że auto, które jeszcze pięć lat temu otrzymało pięć gwiazdek, dziś miałoby problem, by dostać cztery gwiazdki. Większość producentów szybko jednak dostosowuje się do zmieniającej rzeczywistości. Najlepszym tego przykładem są tegoroczne testy zderzeniowe Euro NCAP. Na dziesięć przetestowanych modeli połowa otrzymała maksymalną ocenę pięciu gwiazdek.

Gorsze oceny są przede wszystkim następstwem dwóch czynników. Przede wszystkim starszej konstrukcji. Tak było w przypadku Fiata Doblo, którego najnowsza generacja pojawiła się w ofercie w 2010 r. Mimo wersji po modyfikacjach, konstrukcja tego modelu ma już siedem lat.

Z kolei w przypadku najmniejszych aut – jak np. Fiat 500 czy Ford Ka+ – gorsze oceny są często efektem prowadzonej polityki cenowej. Takie modele zazwyczaj kuszą klienta atrakcyjną ceną. Doposażenie go w najnowsze systemy bezpieczeństwa skutkowałoby automatycznym podniesieniem ceny. Jak widać bezpieczeństwo kosztuje.