zamknij
AKTUALNOŚCI

Chiński SUV uderzy w Europę, a zostanie pokazany we Frankfurcie

REKLAMA
Fot. Materiały prasowe Chery

Nie od dziś wiadomo, że chińskie firmy motoryzacyjne łakomym okiem patrzą na rynek europejski. I wszystko wskazuje na to, że na ekspansję azjatyckiego tygrysa nie trzeba będzie wcale długo czekać. Nowy model, który Chery zaprezentuje we Frankfurcie, ma sporą szansę na sukces na Starym Kontynencie. A nie da się ukryć, że premiera podczas targów motoryzacyjnych w Niemczech nie jest przypadkowa.

Chery buduje napięcie przed premierą podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie. Dlatego pokazał kolejne szkice modelu oficjalnie nazywanego kompaktowym SUV-em. Punktem charakterystycznym nadwozia są wyraziste linie. Nadkola są zaznaczone niezwykle muskularnie i sprawiają, że auto ma zwartą i jednocześnie bardzo nowoczesną sylwetkę. Przód auta może zrobić wrażenie głównie za sprawą LED-owych reflektorów. Tył natomiast przypomina nieco Kię Sportage.

Rzucająca się w oczy i ładna stylistyka była absolutnie podstawowym wymogiem. W końcu inaczej nie będzie szans na to, aby model odnalazł się w modnych centrach największych miast Europy. Dziś jednak brak stylistycznych kompleksów nie wystarczy. Stary Kontynent szykuje się do ekologicznej rewolucji. Włodarze stolic chcą wprowadzić zakaz wjazdu do centrów samochodów spalinowych. Chiński crossover nie boi się jednak tego obostrzenia. Producent planuje, aby paleta silnikowa auta składała się tylko i wyłącznie z motorów hybrydowych, hybrydowych typu plug-in oraz elektrycznych.

Dynamiczny model skierowany i do młodych, i do firm

Nowy Chery będzie skierowany do młodych i dynamicznych mieszkańców dużych aglomeracji miejskich. A ci jak nikt inny wymagają nowoczesnej technologii. Chińska firma musiała zatem pomyśleć o systemie interaktywnym, który ponoć ma stać się wizytówką crossovera i zaoferować serię innowacyjnych rozwiązań. Ekologiczny model ze zwiększonym prześwitem na rynku Europejskim mógłby walczyć o klientów z takimi modelami jak Ford Kuga, Mazda CX-5, Hyundai Tucson, Volkswagen Tiguan czy Toyota RAV4. Do tego oferta będzie dostosowana zarówno do potrzeb osób prywatnych, jak i klientów flotowych.

Oczywiście choć wygląd auta jest w tym przypadku niezwykle kluczowy. Nie stanowi jedynego top newsa. Drugim jest fakt, że Chińczycy po raz pierwszy oficjalnie potwierdzili, że w najbliższych kilku latach zaczną ekspansję na kolejne rynki. A jeden z kluczowych planów dotyczy Europy. Pokładanie dużych nadziei w Starym Kontynencie jasno widać chociażby po miejscu prezentacji. Nie bez przyczyny auto zostanie pokazane podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Volkswagen T-Roc - Niemcy oficjalnie o nowym modelu!

Informacja jest dosyć elektryzująca i sprawia, że najbardziej popularni producenci w Europie mogą poczuć gorący oddech Chery na plecach. Aby jednak chińska firma mogła się stać dla nich realnym konkurentem, musi zadbać o wypełnienie kilku wymogów. Po pierwsze crossover – czy też kompaktowy SUV – musi wyglądać dokładnie tak jak na szkicach. Kolosalna różnica między wizją projektantów, a rzeczywistością może skutecznie zabić popularność auta.

Nowy SUV Chery – auto na miarę europejskich potrzeb

Po drugie Europejczycy za żadne pieniądze nie będą w stanie zrezygnować z jednej rzeczy – mianowicie jakości! Zarówno materiały wykończeniowe, jak i sposób wykonania samej konstrukcji i standardy bezpieczeństwa muszą być co najmniej przyzwoite. Po trzecie faktorem szczególnie kluczowym będzie cena. A w tej kwestii Chery może mieć spore pole do popisu, ale tylko i wyłącznie pod warunkiem, że produkcję auta lub większości podzespołów zlokalizuje w Chinach. Dzięki temu mocno zredukuje wysokość kosztów montażu i będzie w stanie zaoferować najtańszy model na rynku.

Co ostatecznie wyjdzie z planów chińskiej ekspansji? W tej chwili wszystko zależy tak naprawdę od dojrzałości wizji Chery. Zanim jednak władze marki podejmą decyzję o wejściu na Stary Kontynent, powinny uświadomić sobie jedno. Nie warto robić falstartu! Europa może bowiem nie dać azjatyckiemu SUV-owi drugiej szansy.

Tagi: CheryCrossoverkompaktowy crossover
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ