Włosi postanowili uważniej przyjrzeć się swoim europejskim zakładom produkcyjnym i wnioski do których doszli, z całą pewnością nie są optymistyczne. Co oznaczają? Na Starym Kontynencie będą produkowane tylko i wyłącznie dwa modele Fiata. Reszta wyemigruje. O swoim planie szef koncernu FCA Sergio Marchionne ma opowiedzieć 1 czerwca.
Fiat może dziś budzić dość ambiwalentne wrażenia. Oczywiście jest marką szczególnie mocno związaną z Polską. Niestety z drugiej strony jego oferta jest mocno ograniczona i naprawdę przestarzała. Przykład? Punto było zaprezentowane 13 lat temu, Pięćsetka ma już 11 lat. Najnowszy z całej gamy jest Tipo. Model miał premierę 3 lata temu. Szefowie włoskiej marki zdają się jednak nie dostrzegać problemu w gamie modelowej, a szukają dziury w warunkach produkcyjnych.
Fiat fabryki w Europie zostaną zamknięte?
O co konkretnie im chodzi? O wysoki wskaźnik kosztów i niższą stopę zwrotu w przypadku produkcji na Starym Kontynencie. Fiat postanowił zatem optymalizować koszty. A sposobem na obniżenie wydatków i zwiększenie rentowności produkcji ma się stać wyprowadzenie produkcji większości modeli z Europy. Co to może oznaczać dla polskiej montowni? Ponoć zakład w Tychach może się czuć bezpiecznie. Włosi już mają na niego pomysł. Prawdopodobnie nad Wisłę wróci bowiem produkcja modelu Panda.
Plan restrukturyzacji brzmi groźnie, na szczęście nie oznacza masowej likwidacji. Dla przykładu w Turynie zaczną być montowane SUV-y Maserati, a Pomigliano otrzyma nowego, najmniejszego SUV-a Jeepa.