Wizytówką firmy Hennessey bez wątpienia jest moc. Nie ma się zatem co dziwić, że gdy w ręce inżynierów firmy wpadł Dodge Challenger, efekt modyfikacji ponownie jest powalający. Jak najłatwiej opisać to auto? Według deklaracji tunera kierowca może nim pokonać 1/4 mili w zaledwie 9,14 sekundy, a następnie w… komfortowych warunkach wrócić do domu.
Ostatnio do warsztatu firmy Hennessey zajrzał Dodge Challenger. Auto otrzymało pakiet modyfikacji o nazwie HPE1000, a następnie zostało nazwane Demonem. Inżynierowie nie wybrali jednak imienia bez przyczyny. Wynik pracy tunera jest bowiem naprawdę imponujący! W miejscu standardowego silnika pojawiła się 4,5-litrowa V-ósemka. Motor otrzymał jednak kompresor, nową mapę sterującą, usprawnioną pompę paliwa oraz wtryskiwacze paliwa. Skutek? Jednostka generuje 1035 koni mechanicznych. Te są wspierane przez 1285 Nm momentu obrotowego.
Hennessey Demon Dodge Challenger – drogowy potwór ze Stanów!
Demon wywołany przez firmę Hennessey jest z piekła rodem! Żółte coupe potrafi przyspieszyć do pierwszej setki w mniej niż 2 sekundy. 1/4 mili przy wciśniętym gazie do dechy Dodge pokonuje w zaledwie 9,14 sekundy. A najciekawsze dopiero przed nami. Bo choć tuner już jest zadowolony z efektów swojej pracy, zapowiedział że ma zamiar dalej dokręcać śrubę amerykańskiemu coupe. A to oznacza dodatkową poprawę osiągów auta…