Dla każdego producenta ogumienia jednym z ważniejszych odbiorców produktów są fabryki motoryzacyjne. Pierwszy montaż oferuje firmom stabilność zamówień, przez co stanowi naprawdę kluczową część zysku. A więc w jakich zakładach można spotkać opony markowane logo Vredestein? Trzeba przyznać, że Holendrzy spisali się na medal. To z ich produktów korzystają takie marki jak chociażby Mercedes, Audi, Porsche, Maserati czy nawet Ferrari!
Vredestein zauważył potencjał w produktach przeznaczonych na pierwszy montaż jeszcze w latach siedemdziesiątych. To był czas, w którym marka rozrastała się szczególnie dynamicznie i szczególnie dynamiczne poszukiwała nowych rynków zbytu. Skutkiem tego procesu stało się podpisanie umów na dostawy opon z do kolejnych fabryk motoryzacyjnych. I tak holenderskie ogumienie weszło na listę oryginalnego wyposażenia takich marek jak Mercedes, Ford, BMW, Volvo, Saab czy Opel. A stabilny poziom zamówień dał firmie solidnego kopa do dalszego rozwoju.
Vredestein – pierwszy montaż powrócił do łask w latach 90.
W latach osiemdziesiątych współpraca z markami motoryzacyjnymi nieco osłabiła się. Temu nie było jednak winne słabnące zainteresowanie produktami z Holandii. Przyczyna ukrywała się gdzieś indziej. Vredestein miał dość poważne problemy organizacyjne, a konkretnie niespójną wizję z głównym inwestorem. Być może zabrzmi to nieco dziwnie, jednak był to czas, w którym marka musiała zawalczyć przede wszystkim o siebie, a nie kolejne kontrakty. Na szczęście Holendrom udało się pokonać przeciwności. Sytuacja inwestorska ustabilizowała się za sprawą interwencji rządu Holandii, dzięki czemu szefowie firmy niemalże z miejsca powrócili na rynek Original Equipment w Europie.
I dziś Holendrzy mogą się pochwalić naprawdę dużymi sukcesami, a ich ogumienie trafia do bardzo wielu montowni na świecie. Przykład? Dobrym jest najnowsza generacja Volkswagena Polo. Mały hatchback już na etapie fabrycznym jest wyposażany w ogumienie Vredestein Snowtrac 5, Sportrac 5 lub Quatrac 5. Z holenderskiego źródła korzysta też jeden z braci niemieckiego auta – Seat Ibizy. Hiszpański model jest wyposażany w ogumienie Sportrac 5 lub Quatrac 5. W ostatnim czasie holenderskie ogumienie – a konkretnie model Sportrac 5 – zaczęło być wysyłane również do fabryki, w której montowany jest mały crossover – Ford EcoSport.
Vredestein Space Master hitem segmentu premium i aut luksusowych
Choć opony Vredestein są znane i lubiane w europejskich fabrykach samochodów, tak naprawdę oszałamiającą karierę zrobił nieco inny produkt firmy. Mowa o kole zapasowym Space Master zaprezentowanym po raz pierwszy w roku 1979. Główna zaleta rozwiązania dotyczy jego kompaktowych rozmiarów – zajmuje dużo mniej miejsca nawet od tzw. dojazdówki. Jak osiągnięto ten efekt? Za pomocą dość prostego zabiegu. Otóż koło jest montowane w samochodzie w wersji z oponą pozbawioną powietrza. W ten sposób można je upchnąć niemalże wszędzie. Uzupełnianie ciśnienia w kole zapasowym konstrukcji Vredestein jest realizowane za pomocą specjalnego kompresora dopiero po wyjęciu zapasu z samochodu i zaraz przed jego montażem na piaście.
Wybitnie kompaktowe rozmiary koła Space Master opracowanego przez Vredestein doceniła cała masa czołowych firm motoryzacyjnych. I tak zapas był lub do tej pory jest montowany m.in. w Mercedesie SLK, Mercedesie GLK, Mercedesie SL, Mercedesie klasy R, Mercedesie klasy M z serii AMG, a nawet najbardziej sportowym Mercedesie z gamy o oznaczeniu SLS. Oczywiście nie tylko Stuttgart zaufał Holendrom. Logo Vredestein stało się charakterystyczne też dla Audi. Marka z Ingolstadt postawiła na kompaktowy zapas w modelach Q5, Q7, A4 Allroad i A6 Allroad. Poza tym rozwiązanie jest spotykane także w Porsche, a w tym Cayenne Turbo, Cayman i 911 Turbo. A to jeszcze nie koniec listy. Pojawia się na niej także brat bliźniak Cayenne – Volkswagen Touareg.
Space Master i Air Master – dwa luksusowe produkty Vredestein
Vredestein Space Master jest szczególnie doceniony przez producentów segmentu premium. Na innowacyjnym zapasie poznali się jednak również twórcy najbardziej luksusowych i za razem najszybszych samochodów świata. Dzięki temu do portfolio holenderskiej firmy trafiły chociażby takie legendy motoryzacji jak Maserati czy Ferrari! Lista modeli? Kompaktowy zapas ukrywa się m.in. w Maserati Quattroporte, Maserati Spider, Ferrari 599 GTB Fiorano, Ferrari F142 i Ferrari California. A ta lista bez wątpienia brzmi naprawdę imponująco dla Holendrów.
W roku 2014 Vredestein wszedł na kolejny poziom dostarczania części na potrzeby rynku Original Equipment w Europie. Pokazał bowiem innowacyjny, regulowany spojler Air Master. Element wykonany w większej części z gumy jest w stanie zmieniać swoją objętość w zależności od warunków jazdy – w tym przede wszystkim prędkości. W ten sposób optymalizuje właściwości aerodynamiczne nadwozia i pozwala kierowcy na wyciągnięcie maksimum możliwości auta. Dość ciekawy sposób działania i nowoczesna forma sprawiły, że Air Master z miejsca trafił do fabryki Porsche. Tam jest montowany przede wszystkim w dwóch modelach – 911 Turbo i 911 Turbo S.
Dostarczanie opon i innych rozwiązań w ramach oryginalnych części do fabryk, to przede wszystkim wielki prestiż dla marek oponiarskich. Szczególnie że Vredestein ma okazję pracować z naprawdę dużymi partnerami, a w tym Volkswagenem, Seatem czy Fordem. Poza tym kontrakt na dostarczanie części na pierwszy montaż ma jeszcze jeden wymiar. Jako że produkcja samochodów jest planowana długofalowo, producent opon otrzymuje stabilnego partnera biznesowego, który gwarantuje mu określony wolumen zbytu. To z kolei daje solidne podstawy do patrzenia w przyszłość i stanowi fundament do dalszego rozwoju palety modelowej ogumienia.