Nowe modele zawsze wzbudzały pewien entuzjazm wśród fanów czterech kółek. Zwłaszcza, gdy oczekuje się na jakąś nowość, o której zbyt dużo nie wiemy. W naszym zestawieniu przedstawiamy dziesięć modeli, o których wiadomo, że w najbliższych latach pojawią się na rynku. I na które, z różnych względów, warto poczekać, jeśli myślimy o kupnie nowego samochodu.
Już za dwa tygodnie we Frankfurcie rozpoczną się targi IAA, największa impreza motoryzacyjna drugiej połowy roku. Jak zawsze pojawi się tam wielu producentów ze swoimi nowościami. O części już wiemy, niektóre wciąż są owiane tajemnicą. Niektóre pojawią się w sprzedaży już tej jesieni, na niektóre będziemy musieli jeszcze jakiś czas poczekać. W naszym zestawieniu przedstawiamy jednak te nowości, o których powinno głośno w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat. Niekoniecznie ze względu na rekordowe wyniki sprzedaży. Zresztą wcale najwięcej nie wzdychamy do bestsellerów rynkowych…
Acura NSX Type R
Już standardowa Acura NSX z 573-konnym silnikiem wzbudza sporo emocji swoim designem oraz, przede wszystkim, osiągami. A co dopiero będzie w stanie zaoferować topowa odmiana Type R? Według źródeł zbliżonych do kręgów decyzyjnych japońskiej marki za napęd najmocniejszej odmiany sportowej Acury będzie odpowiadał układ hybrydowy z 3,5-litrowym, podwójnie doładowanym silnikiem V6. Sporych zmian możemy też oczekiwać w kwestii aerodynamiki tej wersji silnikowej.
Gorsza wiadomość jest taka, że wcale nie jest pewne, czy ten model zawita do Europy pod marką Honda. Japończycy celują przede wszystkim w rynek amerykański, na którym auto powinno pojawić się nawet w przyszłym roku.
Alfa Romeo 6C / Spider
Każdy model Alfy Romeo, w momencie debiutu rynkowego, wzbudza ogromne zainteresowanie. Nie inaczej będzie i z planowanym na 2020 r. modelem 6C, w tym w wersji Spider. Alfa Romeo 6C będzie większa od 4C, liczymy również na znacznie większą dawkę mocy i emocje związane z jej prowadzeniem. Co do wyglądu, to jesteśmy spokojni, że również ten model włoskiej marki będzie wzbudzał same zachwyty.
Apple Car
Wprawdzie Apple zwolniło swego czasu prawie cały zespół, pracujący nad projektem Titan, jednak oficjanie prace nad tym autonomicznym pojazdem nie zostały przerwane. W niedawnym liście do amerykańskiej instytucji NHTSA (National Highway Traffic Safety Administration) władze koncernu wystąpiły o uzyskanie zezwolenia na testowanie na drogach publicznych swojego autonomicznego auta. A skoro tak, to by znaczyło, że przynajmniej jakaś wersja testowa jest już gotowa.
BMW i5
Kwestią czasu jest, kiedy BMW rozszerzy swoją rodzinę modeli z subsegmentu BMW i. Najprawdopodobniej w 2019 r. pojawi się większy od i3 hatchback, a tym samym bardziej funkcjonalny. Większy ma być również zasięg nowego modelu w stosunku do i3. Mówi się o ok. 320 km, konkurencja rynkowa może wymóc, by zasięg był jednak znacznie większy.
Ford Focus
Model ten zawsze cieszył się sporą popularnością nad Wisłą. Także i nowa generacja modelu, która powinna pojawić się pod koniec przyszłego roku, ma szansę zostać hitem sprzedaży segmentu kompaktów. Co ciekawe, w Europie ma pojawić się najpierw wersja sedan, produkowana w Chinach, a dopiero kilka miesięcy później odmiana pięciodrzwiowa. Jesteśmy bardzo ciekawi, czy wzorem poprzedników, również i nowy Focus podniesie poprzeczkę w kwestii własności jezdnych.
Mercedes-AMG Project One
Już na zbliżających się targach we Frankfurcie Mercedes zaprezentuje supersportowy model Project One. Nie będzie to jeszcze wersja produkcyjna, ale bardzo zbliżona do tego, co trafi do produkcji. Wiadomo, że w aucie pojawi się hybrydowa technologia rodem z F1 i z silnikiem o mocy ok. 1000 KM. Auto do sprzedaży ma trafić w 2018 r. Jeśli jednak nawet kogoś byłoby stać na wyłożenie 2,5 mln dolarów, to i tak jest za późno. Wszystkie 300 egzemplarze mają już swoich właścicieli.
Opel Insignia OPC
W tym roku we Frankfurcie zadebiutuje Opel Insignia GSi z 2‑litrową jednostką o mocy 260 KM i maksymalnym momencie obrotowym 400 Nm. To jednak nie będzie szczyt możliwości niemieckiej marki pod rządami Grupy PSA. Planowana Insignia OPC na rynku powinna pojawić się w przyszłym roku, być może zobaczymy ją na wystawie w Genewie. Według niepotwierdzonych jeszcze informacji pod maską flagowej odmiany Insignii pracować będzie turbodoładowany silnik o mocy 310 KM.
Tesla Roadster
Wprawdzie Tesla pracuje nad modelem typu pickup, jednak nasze większe zainteresowanie wzbudza nowa generacja Roadstera. Elon Musk nie zdradza jeszcze żadnych konkretów na jej temat, poza tym, że powstanie na nowej platformie podłogowej, ale zapowiada, że będzie nieco większa i nieco szybsza.
Toyota Supra
Chyba najbardziej wyczekiwany debiut ostatnich kilku lat. Toyota planuje powrócić do grona producentów, którzy będą się liczyć również w sportowych segmentach. Jednak ani GT86, ani Yaris GRMN nie zagwarantują odpowiednich emocji. Te dopiero mają być udziałem następcy legendarnej Supry. W sieci pojawiło się już wiele teaserów zapowiadających ten model. Najprawdopodobniej w październiku będzie miała miejsce jego oficjalna premiera podczas wystawy samochodowej w Tokio.
Volkswagen Polo CUV
W dobie boomu na wszelkiego rodzaju SUV-y i crossovery każdy kolejny model w tych segmentach wzbudza już na starcie spore zainteresowanie. Do naszego zestawienia trafił mały, miejski crossover, który powstanie na bazie Volkswagena Polo, a więc na tej samej platformie podłogowej co Golf, Audi A3 czy dopiero co debiutujący większy SUV Volkswagen T-Roc. Kolejny w gamie niemieckiej marki crossover oczekiwany jest w drugiej połowie przyszłego roku.