zamknij
REKLAMA
viaToll

Zapowiadane zmiany w sieci poboru opłat za przejazd autostradami oddalają się w czasie. Do Krajowej Izby Odwoławczej wpłynęło zażalenie na wyniku pierwszego etapu przetargu ogłoszonego przez GDDKiA. Dwie firmy – Kapsch i Skyways – nie zgadzają się z faktem, że do drugiego etapu zostały zaproszone wszystkie 9 zainteresowanych firm. Wciąż zatem nie wiemy, jak będą pobierane opłaty za autostrady w naszym kraju.

Obecnie w Polsce funkcjonuje elektroniczny system poboru opłat za przejazdy wybranymi odcinkami dróg krajowych viaToll. Został on wprowadzony w lipcu 2011 r. i zastąpił system oparty o winiety. Z viaToll obowiązkowo muszą korzystać kierowcy autobusów i pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. Kierowcy aut osobowych mają możliwość skorzystania z analogicznie działającego systemu viaAuto. Utrzymaniem tego systemu zajmuje się austriacka spółka Kapsch Telematic Services, której jednak kontrakt wygasa w przyszłym roku.

Przetarg z zażaleniem

W grudniu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpoczęła procedurę przetargową, w wyniku której ma zostać wyłoniony nowy operator. Do przetargu stanęło 9 firm – słowacki SkyToll, konsorcjum, w skład którego wchodzą Comarch i Orange Polska, austriacki Kapsch (dotychczasowy zarządca), konsorcjum powołane przez T-Systems i Strabag, i-CELL (narodowy operator podobnego systemu na Węgrzech), niemiecki Vitronic, francuska Grupa Egis w konsorcjum z TK Telekom, włoski AutostradeTech oraz Neurosoft i ID Block Systems – oba pochodzące z Polski.

W kwietniu miał miejsce etap pytań oraz wyjaśnień uzupełniających do złożonych wniosków. W jego wyniku Generalna Dyrekcja zaprosiła wszystkie firmy do drugiego etapu przetargu. Taka decyzja nie spodobała się jednak dwóm firmom (Kapsch i Skyways), które odwołały się do Krajowej Izby Odwoławczej, zarzucając, że pozostały firmy nie spełniają wszystkich wymagań. Nie czekając jednak na ostateczne rozstrzygnięcia złożonego zażalenia, GDDKiA kontynuuje prace nad przetargiem. Przygotowywane są materiały do drugiego etapu postępowania.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Będą inwestycje drogowe w północno-wschodniej Polsce

Według harmonogramu przetargu, w lipcu miał się zakończyć dialog z wybranymi firmami. We wrześniu GDDKiA miała przekazać finalną specyfikację zamówienia, zaś na przełomie obecnego i 2018 r. miał zostać podpisany nowy kontrakt. Dziś już wiadomo, że realizacja tego planu w dużej mierze jest uzależniona od decyzji KIO.

System satelitarny czy radiowy

Przetarg ma (choć nie musi) przynieść zmianę nie tylko operatora systemu, ale również samego systemu. Obecny radiowy system poboru opłat mógłby zostać zastąpiony satelitarnym. Nowy system w mniejszym stopniu korzystałby z bramownic, a polegałbym na łączeniu się z satelitą.

Do tego celu w aucie konieczne byłoby zainstalowanie urządzenia, które co jakiś czas komunikuje się z satelitą. W ten sposób ustalana jest aktualna pozycja pojazdu, a w efekcie naliczana jest również opłata. Po określonym czasie takie podsumowanie wysyłane byłoby do centrali, gdzie wystawiana byłaby faktura.

Co ważne, taki system byłby idealnym rozwiązaniem dla kierowców podróżujących często poza granicami kraju. Choć poruszaliby się oni po różnych krajach, gdzie funkcjonowaliby różni operatorzy, i tak na koniec miesiąca dostawaliby jeden rachunek. Dalsze rozliczenia pomiędzy operatorami odbywałyby się już poza nim.

GDDKiA zamierzał zawrzeć umowę z nowym operatorem pod koniec obecnego lub na początku przyszłego roku. Przypomnijmy, że nowy operator ma zarządzać systemem od 3 listopada 2018 r. do 2 listopada 2024 r. Trochę czasu jeszcze pozostało, jednak wszelkie większe zmiany w funkcjonowaniu nowego systemu z dnia na dzień nie zostaną wdrożone. Przedłużający się przetarg może spowodować, że system poboru opłat za autostrady zostanie nawet sparaliżowany.

Tagi: autostradyelektroniczny system poboru opłatopłaty za autostradyViatoll
Wojciech Traczyk

Autor Wojciech Traczyk

W branży motoryzacyjnej już od ponad piętnastu lat. Lubię wszystko, co ma cztery koła, ale interesują mnie również inne zagadnienia z szeroko pojętej branży - od nowinek technologicznych, poprzez kwestie dotyczące zmieniających się przepisów, aż po inwestycje w branży automotive czy też rozbudowę infrastruktury drogowej.

DODAJ KOMENTARZ