zamknij
REKLAMA
Darmowa nawigacja na Androida | autofakty.pl

Mobilny internet, powszechne smartfony i nowe podejście biznesowe sprawiło, że zaawansowaną nawigację krok-po-kroku z trybem offline można mieć zupełnie za darmo. Sprawdzamy, która z takich aplikacji na telefonach z Androidem sprawuje się najlepiej.

Porównujemy 5 popularnych nawigacji z Google Play – Google, Maps, Yanosika, Sygic, Here i Waze

Na rynku urządzeń mobilnych króluje system Google’a czyli Android. Znajdziemy go w telefonach nawet za 200 złotych. Jego zaletą są duże możliwości, szeroka dostępność i jeszcze większy wybór aplikacji. Te można liczyć już w milionach, dlatego w Google Play łatwo się zgubić. Samych aplikacji do nawigacji są już setki. To aplikacje zarówno darmowe, jak i płatne. W tym zestawieniu postanowiliśmy przybliżyć 5 propozycji. Część z nich była już recenzowana i znalazła się w innych zestawieniach w serwisie autofakty.pl (Mapy Apple vs Mapy HERE vs Google Maps, Google Maps czy Automapa?). Teraz przyszła pora na starcie z myślą stricte o zmotoryzowanych użytkownikach Androida.

Nasz wybór padł na systemowe Google Maps, które jeśli nie jest dostępne w waszym telefonie, to pobierzecie w najnowszej wersji tutaj. Obok Google Maps sprawdzamy Yanosika, który służy nie tylko do ostrzegania o kontroli drogówki – aplikacje pobierzecie klikając pod ten link. Kolejną testowaną aplikacją jest Sygic, nastawiony na nawigację w trybie offline – aplikacja dostępna do ściągnięcia tutaj. Z Google Play pobierzecie również Here, które do niedawno należało do Nokii, a w chwili obecnej jest własnością niemieckich koncernów motoryzacyjnych. Ostatnią testowaną przez nas aplikacją jest Waze. To nietypowa odmiana nawigacji rozwijana przez Google’a – pobierzecie ją tutaj.

Poza Sygic wszystkie aplikacje są w pełni darmowe, bez żadnych dodatkowych płatnych opcji. Podstawowa wersja Sygic również jest darmowa i umożliwia nawigację w trybie offline. To jednak jej w naszym zestawieniu nie przekreśla. Sprawdźmy co potrafią poszczególne aplikacje i jakie są ich mocne i słabe strony.

Czym różnią się między sobą aplikacje do nawigowania?

Rynek samochodowych nawigacji przeszedł przez ostanie lata długą drogę, w zaskakująco krótkim czasie. Od dedykowanych urządzeń po aplikacje na smartfony. W dodatku nie musimy za nie płacić ani złotówki. Aplikacji do nawigacji jest naprawdę dużo, a cel każdej z nich jest taki sam doprowadzić użytkownika od punktu A do punktu B, czasem również z punktami pośrednimi. Główne różnice ograniczone są do wyglądu interfejsu oraz implementacji poszczególnych funkcji np. asystentów pasa ruchu czy liczby alternatywnych tras. Naprawdę ciężko znaleźć nawigację, która posiadałaby jakąś unikalną funkcję. Wiele zależy od indywidualnych preferencji. My postanowiliśmy wskazać mocne i słabe strony poszczególnych aplikacji.

Google Maps

Google Maps | autofakty.pl

To już najpopularniejsze mapy świata dostępne na komputerach, tabletach, telefonach i innych urządzeniach. Znajdziemy je wszędzie w sieci. Jako, że Google rozwija system Android to i na telefonach z tym systemem są one dostępne, często bez konieczności instalacji.

Mocne strony Google Maps:

  • funkcja Street View umożliwiająca podgląd danej lokalizacji;
  • informacje o ruchu drogowym;
  • trasy nie tylko dla kierowców, ale też innych uczestników ruchu drogowego;
  • punkty pośrednie;
  • szybkie aktualizacje;
  • duża baza punktów użyteczności publicznej;
  • działanie na wielu urządzeniach, opcja przesyłania tras, integracja z system operacyjnym;

Słabe strony Google Maps:

  • gromadzenie danych o użytkownikach;
  • tryb offline nie tak rozwinięty jak w typowych mapach;
  • brak informacji o kontrolach prędkości;

Yanosik

Aplikcja Yanosik | autofakty.pl
Aplikcja Yanosik | autofakty.pl

Polska aplikacja podbija już sąsiednie kraje, zasłynęła jako antyradar, ale ma też funkcję nawigacji. Dzięki temu jest dość kompletnym rozwiązaniem na drodze.

Mocne strony Yanosika

  • nie tylko nawigacja ale też antyradar;
  • informacje o utrudnieniach, kolizjach, kontrolach drogowych i innych sytuacjach;
  • interfejs wygodny do obsługi w trakcie jazdy;

Słabe strony Yanosika

  • widok mapy mógłby być nieco nowocześniejszy;
  • brak zaawansowanego planowania trasy;
  • brak trybu offline wynikający ze specyfiki aplikacji;

Sygic

Sygic | autofakty.pl
Aplikacja Sygic | autofakty.pl

To jeden z pionierów rynku nawigacji, a także aplikacji nawigacyjnych. Mapy Sygic chwalone są za dobry tryb offline, a także pokazywanie wielu tras alternatywynych. Firma musi się jednak bronić przed gigantami Apple i Google, które oferują darmowe nawigacje ściśle zintegrowane z system.

Mocne strony Sygic

  • nastawienie na tryb offline;
  • mapy od TomToma;
  • przyjazny interfejs;
  • dużo alternatywnych tras;
  • dodatkowe informacje dla podróżnych, łącznie z rezerwacją
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Waze - społecznościowa nawigacja

Słabe strony Sygic

  • brak informacji o korkach w darmowej wersji;
  • nastawiona na promowanie płatnych opcji

Here

Aplikacja Here | autofakty.pl
Aplikacja Here | autofakty.pl

Dawniej za mapy te odpowiadała firma Nokia, teraz rozwijają je zrzeszone niemieckie koncerny motoryzacyjne. Jednocześnie jednak nie wiadomo, jak będzie wyglądała ich przyszłość. Mapy były potrzebne koncernom głównie do tworzenia autonomicznych samochodów.

Mocne strony Here

  • bardzo dokładne mapy;
  • tryb offline;
  • wyświetla również planowane drogi;
  • dużo opcji dodatkowych i punktów POI

Słabe strony Here

  • lepiej sprawuje się przy planowaniu trasy niż typowej nawigacji;
  • wciąż niepewna przyszłość aplikacji

Waze

Waze | autofakty.pl
Aplikacja Waze | autofakty.pl

Waze jest aplikacją przejętą przez Google, która nastawiona jest na społecznościowy aspekt podróżowania. Możemy czatować z innymi użytkownikami, możemy wysyłać naszym znajomym szacowany czas przejazdu. Przede wszystkim podobnie jak w Yanosiku ostrzegać innych kierowców o niebezpieczeństwach czyhających na drogach.

Mocne strony Waze

  • przyjazny interfejs;
  • korzystanie z wiedzy innych użytkowników;
  • nastawiona na nawigację samochodową, bardziej niz Google Maps;
  • korzysta z Map Google’a

Słabe strony Waze

  • w porównaniu do Yanosika mała popularność w Polsce;
  • brak trybu offline

Google Maps, Yanosik, a może Waze – która najlepsza?

Moim liderem podczas planowania trasy i sprawdzania warunków na drogach jest Google Maps. Aplikacja jest przejrzysta szybka, wygodna i dostępna na wielu urządzeniach nie tylko na telefonach z Androidem. Trasę wpisaną na komputerze pamięta również na telefonie. Dlatego jestem jej wielkim fanem, choć przeraża mnie liczba informacji, jakie uzyskuje ode mnie Google korzystając z różnych jego produktów.

Natomiast jadąc już samochodem wybieram Yanosika, nie ze względu na nadmierną prędkość, a pozostałe informacje o zagrożeniach, które przekazywane są przez innych użytkowników na bieżąco. Przypadł mi do gustu również Waze swoim nietypowym interfejsem, tu również można liczyć na informacje od innych użytkowników. Natomiast Here i Sygic są na moim telefonie, ale nie korzystam z nich praktycznie wcale. Uważam, że duet Yanosik i Google Maps to najlepsze rozwiązanie na polskich drogach. Do tego Google Maps przydaje się nie tylko za kółkiem, jest to mój nieodzowny towarzysz wszelkich podróży po nieznanych miastach. Działa świetnie, a w Stanach Zjednoczonych potrafi nawigować nawet wewnątrz niektórych budynków.

Czy za aplikację do nawigacji warto zapłacić?

Wybór darmowych aplikacji służących do nawigacji samochodowej krok-po-kroku jest naprawdę szeroki. Można przebierać w różnych dostawcach map, rodzajach interfejsu. Dodatkowo także operatorzy telefoniczni oferują nam swoje wersje nawigacji. Niektóre z nich są również darmowe, jeśli korzystamy z usług danego operatora (np. Orange, Plus) i mamy odpowiednią taryfę. W dobie taniego internetu mobilnego z dużym transferem danych sens korzystania z nawigacji offline jest niewielki, zwłaszcza gdy otrzymujemy zawsze świeże informacje o warunkach drogowych.

Mapy offline przydają się w miejscach o słabym zasięgu oraz poza granicami. Wtedy możemy właśnie skorzystać z awaryjnych trybów offline np. w Google Maps czy mapach Here. Nawet przy intensywnym użytkowaniu map w zdecydowanej większości nie opłaca się kupować płatnych aplikacji. Oczywiście są od tego wyjątki, zależące od specyfiki użytkownika. Osobiście wybieram płatną wersję TomToma, gdy wyjeżdżam za granicę, warto też sięgnąć po sprawdzoną AutoMapę, która ma fajne abonamenty na 7 dni. No co dzień jednak duet Google Maps i Yanosik jest więcej niż wystarczający.

Porównanie aplikacji do nawigacji – podsumowanie

Plusem darmowych aplikacji jest to, że naprawdę możemy je przetestować sami i wybrać tą, która nam najlepiej pasuje. Użytkownicy Androida już na starcie maja dostęp do Google Maps i jest to uniwersalna aplikacja, dla której na co dzień alternatywy nie potrzebujemy. Osoby dużo podróżujące po Polsce powinny jednak pobrać Yanosika, który informuje o fotoradarach, kontrolach policji i zagrożeniach na drogach. Za granicą w podobnych sytuacjach, jak Yanosik sprawdzi się Waze. Sygic to natomiast rozbudowana aplikacja, którą docenią wszystkie osoby chcące korzystać z trybu offline. Dla niej alternatywą jest Here. Aplikacja Here szybko też wyświetla najnowsze mapy.

Tagi: aplikacja do nawigacjiGoogle Mapsherenawigacja w smartfoniesmartfonsygicWazeYanosik
Paweł Okopień

Autor Paweł Okopień

Dziennikarz technologiczny, pasjonat nowinek na rynku elektroniki konsumenckiej, zadowolony użytkownik francuskich samochodów. Aktywny w wielu serwisach i magazynach około technologicznych. W wolnych chwilach płetwonurek. Marzy mu się zakup klasyka najlepiej szwedzkiego

1 KOMENTARZt

  1. zaletą yanosika jest etż jego domniemana współpraca w zakresie oc z ergo hestią… „domniemana” bo nie wiem, jakie są kryteria dostania tego ubezp. chyba jakieś kosmiczne. google maps plusik za płynność i dokładność. więcej apek pracujących w trybie offline poproszę

DODAJ KOMENTARZ