Włosi postanowili uważniej przyjrzeć się swoim europejskim zakładom produkcyjnym i wnioski do których doszli, z całą pewnością nie są optymistyczne.
Fantazja jak widać nie zna granic! Bo jak inaczej nazwać plan, w którym mechanicy postanowili upchnąć pod maskę miejskiego wozidełka silnik znany z amerykańskiego muscle cara. Co ważne, Fiat 500