Instytut J.D. Power nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Coraz częściej o usterkach decydują nie układy napędowe czy zawieszenie, a… inteligentne multimedia w samochodzie. Awarie powodowane przez nie stanowią pięć z dziesięciu najpopularniejszych problemów kierowców. Takie wnioski płyną z ankiety zadowolenia konsumenckiego przeprowadzonej w tym roku przez firmę wśród właścicieli aut w Wielkiej Brytanii.
Przejście w stronę inteligentnych systemów multimedialnych odbywa się na rynku motoryzacyjnym mniej więcej od końca lat dziewięćdziesiątych. I choć pod koniec ubiegłego wieku działania producenckie były dość nieśmiałe, wybuchły wraz z upowszechnieniem się ekranów dotykowych. Dziś to w nich często ukryte jest nie tylko sterowanie radiem czy nawigacją, ale również nawiewami czy podstawowymi systemami bezpieczeństwa. Elektronizacja pozwala jednak nie tylko na umieszczenie wszystkich funkcji w jednym miejscu. Inteligencja pokładowych centrów rozrywki to też możliwość rozbudowywania ich funkcjonalności.
Bardziej zaawansowany system multimedialny to wyższy poziom wygody dla kierowcy. A przynajmniej tak wydaje się na pierwszy rzut oka. Bo w praktyce niestety może być inaczej. Według najnowszego badania przeprowadzonego przez J.D. Power aż połowa z 10 najczęściej występujących usterek w samochodach dotyczy właśnie nowoczesnych multimediów, a w tym systemów związanych z pokładowym audio, komunikacją, rozrywką i nawigacją. I wyników ankiety z całą pewnością zignorować się nie da. Szczególnie że była ona przeprowadzona na naprawdę duże grupie kierowców.
Multimedia w samochodzie: awarie z wynikiem 16,6 punktu. Jeden z rekordów!
Na pytania pracowników instytutu J.D. Power odpowiedziało 11,5 tysiąca osób posiadających auto w wieku od 12 do 36 miesięcy. W sumie analitycy sprawdzali poprawność działania aż 177 różnych parametrów dotyczących pracy niemalże wszystkich układów montowanych w samochodach. Jak złe były wyniki zarejestrowane dla systemów multimedialnych? W ich przypadku wskaźnik usterkowości ma wartość 16,6 w przeliczeniu na 100 pojazdów. Dla porównania alarm czy tempomat mają przypisaną wartość 1,5 punktu… Co ciekawe, problemu z multimediami są ogólnie częstsze w samochodach o napędzie elektrycznym i hybrydowym.
Podwyższony wskaźnik awaryjności pokładowych systemów multimedialnych w nowoczesnych autach stanowi złą informację i to nie tylko dla kierowców. Fakt ten pokazuje również producentom, że są jeszcze pewne zaległości, które muszą nadrobić zanim postanowią wykonać kolejny technologiczny krok naprzód. O co konkretnie chodzi? Kierowca, który w codziennej eksploatacji samochodu konwencjonalnego boryka się z problemami z nawigacją satelitarną, raczej nie zaufa systemowi autonomicznemu zaproponowanemu przez tego samego producenta.