zamknij
OPONY

Jak kupować opony używane – na co zwrócić uwagę?

REKLAMA
Jak kupować opony używane

Opony używane cieszą się dużą popularnością w Polsce. Nadal jednak okazyjna cena przysłania kierowcom ryzyko, jakie wiąże się z użytkowaniem takiego ogumienia. Co prawda dokładna weryfikacja może zmniejszyć ryzyko związane z eksploatacją opon używanych, jednak zdaniem ekspertów korzystanie z egzemplarzy o niewiadomym pochodzeniu zawsze będzie obarczone bardzo dużym ryzykiem. A więc – jak kupować opony używane?

Jak dowodzą liczne wyniki testów – najwyższy poziom bezpieczeństwa jazdy zapewnią opony klasy premium. To ogumienie o najlepszych i najbardziej zrównoważonych właściwościach, jednak ze względu na zaawansowane technologie oraz materiały użyte do produkcji – jednocześnie najdroższe. Nieco tańsze w zakupie będą opony segmentu średniego lub budżetowego, jednak nadal najatrakcyjniejsze cenowo pozostają opony bieżnikowane oraz używane.

Najmniej polecanym rozwiązaniem z perspektywy bezpieczeństwa jest zakup opon używanych. W ich przypadku okazyjna cena często bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Komplet opon używanych w popularnym rozmiarze 195/65 R15 od renomowanego producenta można nabyć na serwisach aukcyjnych za 300–400 zł. Nie zaskakuje zatem, że polscy kierowcy często biorą pod uwagę zakup opon używanych, a oferta tych produktów na rynku wtórnym jest bardzo szeroka. Większość oferowanych przez firmy opon używanych pochodzi od naszych zachodnich sąsiadów.

Tam ogumienie używane cieszy się znacznie mniejszą popularnością – w dużej mierze ze względu na to, że opony nowe w stosunku do zarobków są relatywnie tanie, lecz także z powodu większej świadomości kierowców, którzy dobrze wiedzą, jak istotną rolę odgrywa ten element pojazdu.

Często zapominamy, że opony to jeden z najważniejszych systemów bezpieczeństwa w samochodzie i oszczędzanie na nich to nic innego, jak oszczędzanie na własnym bezpieczeństwie. Jeżeli jednak mimo wszystko chcemy zakupić opony „z drugiej ręki”, dokładnie sprawdźmy ich historię, stan zewnętrzny i zróbmy testy w warsztacie wulkanizacyjnym.

Opony używane – kupujemy kota w worku

Zakup opon używanych jest obarczony dużym ryzykiem. Znacznie większym nawet w porównaniu do opon bieżnikowanych z pewnego źródła. Największy problem to fakt, że nie znamy przeszłości takiego ogumienia, jego kondycję możemy zaś ocenić jedynie na podstawie pobieżnych oględzin oraz informacji od sprzedającego. Kolokwialnie rzecz ujmując – kupujemy kota w worku. Jak kupować opony używane, aby nie dać się oszukać.

Jak kupować opony używane – co sprawdzić?

W pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić stan bieżnika opony. I nie chodzi tu jedynie o jego odpowiednią głębokość – chociaż jest ona również niezwykle istotna – ale o jego równomierne zużycie. Ostatecznie chcemy, aby opony posłużyły nam jak najdłużej. Dopiero jeżeli ogólna kondycja opony i stan bieżnika nie budzą zastrzeżeń, warto przyjrzeć się dacie produkcji i poprosić sprzedającego (jeżeli wcześniej tego nie wykonał) o test ciśnieniowy opony, a więc założenie na felgę i napompowanie ciśnieniem o odpowiedniej wartości.

Głębokość bieżnika i jego równomierne zużycie

Po pierwsze powinniśmy sprawdzić, czy głębokość bieżnika jest jednakowa na całym obwodzie i szerokości opony. Jakiekolwiek punktowe różnice w zużyciu bieżnika w obrębie jednej opony świadczą o tym, że była użytkowania nieprawidłowo np. w pojeździe o zaburzonej geometrii zawieszenia lub przy nieodpowiednim poziomie ciśnienia.

A to oznacza, że jej konstrukcja została nadwyrężona, mogło dojść do przegrzania opony i z pewnością nie nadaje się ona do dalszej eksploatacji.

Jeżeli zużycie bieżnika nie budzi zastrzeżeń, powinniśmy sprawdzić, czy jest go wystarczająco dużo. Chociaż minimalna dopuszczalna przez Kodeks Ruchu Drogowego wysokość bieżnika wynosi 1,6 mm, w praktyce nie powinna być mniejsza niż 4 mm w przypadku opon letnich i 5 mm w przypadku opon zimowych.

Należy skontrolować, czy zużycie bieżnika jest jednakowe przynajmniej w dwóch oponach, które kupujemy. Jeżeli decydujemy się na 4 opony, to jedna para z kompletu powinna być zużyta w jednakowym stopniu. Jednak taka sytuacja zdarza się rzadko. Musimy pamiętać, że w zależności od osi samochodu, na której pracują, opony zużywają się w różnym tempie. Jeżeli nie były rotowane, mogą wykazywać różnice w zużyciu. Z pewnością więc opony lepiej kupować przynajmniej parami.

Uszkodzenia mechaniczne

Po dokładnych pomiarach i oględzinach stanu bieżnika pora przyjrzeć się bliżej oponom w poszukiwaniu uszkodzeń mechanicznych. Powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na ścianki boczne. Ślady po wybrzuszeniu zazwyczaj wykluczają opony z dalszego użytkowania i świadczą o uszkodzeniu karkasu.

Oznaki uszkodzenia czy korozji w obrębie stopki, a także mikropęknięcia, czyli starzeniowe zmiany gumy, również przekreślają możliwość dalszej, bezpiecznej eksploatacji opony.

Najlepiej, aby opona nie nosiła śladów napraw wulkanizacyjnych (łatek wulkanizacyjnych) np. po ciele obcym wbitym w bieżnik. Co prawda nie dyskwalifikują one opony, jednak mogą stanowić źródło problemów z wyważeniem, a w przypadku, kiedy nie zostały wykonane profesjonalnie, obniżają wytrzymałość opony. Warto również pamiętać, że nie powinno się naprawiać opon o wysokich indeksach prędkości (ponad 240 km/h).

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Test opon letnich - opinie niezależnych ośrodków badawczych z roku 2018

Data produkcji

Jeżeli stan wizualny opony nie budzi zastrzeżeń, podczas kolejnego etapu naszych oględzin powinniśmy sprawdzić wiek opony. Na szczęście każda opona ma dokładną, łatwą do odczytania datę produkcji (tzw. „DOT opony”), zapisaną na ściance bocznej w ciągu cyfr zaczynających się od skrótu DOT.

Warto zdawać sobie sprawę, że gumowa mieszanka, z której wykonana jest opona, zachowuje swoje właściwości przez 6–7 lat od daty produkcji. Nigdy nie powinno się użytkować opon starszych niż 10 lat – nie są to marketingowe slogany, lecz fakty potwierdzone licznymi testami. Jeżeli planujemy korzystać z opon przez 2–3 sezony, w momencie zakupu nie powinny być starsze niż 7 lat.

Najlepiej, aby nabywane przez nas opony miały identyczne lub zbliżone DOT-y.

Tu pojawia się problem, ponieważ okres „przydatności” opony do użycia może się znacząco skrócić, jeżeli właściciel nieodpowiednio ją przechowywał, np. została wystawiona na działanie promieni słonecznych czy chemikaliów. A tego nie jesteśmy w stanie zweryfikować. Możemy polegać jedynie na zapewnieniach sprzedającego.

Przebieg

W przypadku opon przebieg jest mało znaczącym kryterium, znacznie ważniejsze okazuje się to, jak były wykorzystywane. Opony użytkowane wcześniej z indeksem prędkości i nośności niedostosowanym do samochodu lub takie z nieprawidłowym ciśnieniem będą bardziej wyeksploatowane (nawet przy niewielkim przebiegu rzędu 10 tys. km) niż takie używane prawidłowo (na znacznie większym dystansie).

Ponadto większość sprzedających nie prowadzi ewidencji przebiegu opon, które oferują.

Źródło

Podobnie jak w przypadku opon bieżnikowanych niezwykle istotnym czynnikiem przy zakupie opon używanych jest źródło, w którym je nabywamy. Tylko zaufany i sprawdzony sprzedawca daje względną pewność, że kupujemy pełnowartościowy produkt.

Sprzedający powinien udzielić przynajmniej gwarancji rozruchowej na sprzedawane opony oraz poddać je wcześniejszym testom ciśnieniowym.

Pamiętajmy jednak, że nawet sprzedawca nie ma zazwyczaj pełnej wiedzy o przeszłości oferowanej opony, chyba że to osoba prywatna – właściciel opon.

Tu ponownie wracamy do największego mankamentu kupowania opon używanych. Taki nabytek nigdy nie gwarantuje pewności. Zewnętrze, widoczne usterki to jedno. Gorzej w przypadku uszkodzeń wewnętrznych, których nie jesteśmy w stanie wykryć.

Opona mogła być eksploatowana przy przekroczeniu indeksów prędkości i nośności, do których została przystosowana.

To częsty scenariusz, który doprowadza do nadwyrężenia karkasu opony i jednocześnie taki, którego negatywnych skutków nie dostrzeżemy gołym okiem.

Niewidoczne uszkodzenia wewnętrznej struktury opony mogą powstać również w wyniku najechania na przeszkodę i nie zawsze będą się objawiać wybrzuszeniami na ściance bocznej. To kluczowy argument przeciwko kupowaniu opon używanych – struktura opony jest niewidoczna i nie istnieje możliwość weryfikacji, czy elementy, z których ją zbudowano, nie zostały uszkodzone. Karkas, osnowa czy opasanie są ukryte w kolejnych warstwach gumy, a więc niewidoczne dla naszych oczu, a jednocześnie kluczowe dla bezpieczeństwa eksploatacji samochodu.

Nie polecamy zwłaszcza kupowania opon używanych do samochodów sportowych, o wysokich osiągach (z wysokimi indeksami prędkości). W ich przypadku ryzyko, że pracowały ponad swoje siły i są już mocno osłabione, okazuje się szczególnie duże. Ryzykowne okazuje się również kupowanie opon z auta powypadkowego. W wyniku ogromnych przeciążeń podczas wypadku karkas opony może ulec znaczącemu nadwyrężeniu.

Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, opony używane to ostateczność. Z pewnością lepszym rozwiązaniem zamiast wyboru wysokiej klasy opon używanych będzie zakup nawet najtańszych, nowych opon klasy budżetowej. Jednak, jeśli już – warto wiedzieć, jak kupować opony używane, żeby nie stracić na tej inwestycji. 

autofakty.pl radzą:

  • Decydując się na zakup opon używanych, sprawdź, czy ich bieżnik jest zużyty równomiernie oraz czy opona nie ma uszkodzeń mechanicznych;
  • Opony kupuj parami lub w komplecie (cztery sztuki), jedną parę montuj w obrębie jednej osi pojazdu;
  • Pamiętaj, że lepiej zakupić nawet najtańsze opony nowe niż markowe używane.
Tagi: dodatkowe

DODAJ KOMENTARZ