Bez właściwie dobranego, sprawnego ogumienia, z odpowiednio wysokim bieżnikiem, nie można myśleć o bezpiecznej jeździe. Opony mają także wpływ na komfort jazdy i spalanie, a także na osiągi auta oraz jego przyczepność do nawierzchni. Ich wybór powinien być zatem podjęty po analizie szeregu aspektów. Także i tych finansowych, bo różnice w cenie pomiędzy oponami różnych producentów są bardzo duże.
Od czego należy zacząć? Od sprawdzenia instrukcji pojazdu, albo jej wersji internetowej, lub sczytaniu rozmiaru znajdującego się na boku naszych opon. Dla pewności możemy także odszukać w samochodzie naklejki informacyjnej – znajduje się ona przeważnie we wnęce drzwi kierowcy lub na klapce wlewu paliwa. Naklejka zawiera informacje o przeznaczonych do danego pojazdu rozmiarach opon i optymalnym ciśnieniu powietrza na jakim powinno się jeździć. Producent każdego auta określa bowiem rozmiary opon, jakie mogą w nim być stosowane.
Są one idealnie dobrane do modelu auta i mocy jego silnika. Rozmiar opon do danego modelu można także sprawdzić na stronach wielkich sklepów z ogumieniem. Dlaczego to takie ważne? Nieodpowiedni rozmiar opon może być przyczyną uszkodzenia elementów układu kierowniczego, może także zakłócać działanie niektórych systemów, jak ESP. Poza tym źle dobrana opona może po prostu trzeć o nadwozie w czasie wykonywania manewrów.
Warto także wiedzieć, że odpowiedni dobór opon jest istotny również dla ubezpieczyciela samochodu. Jeśli bowiem dojdzie do wypadku i okaże się, że auto nie miało założonych opon o właściwym rozmiarze, ubezpieczyciel ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania.
Jak czytać oceny na etykietach opon?
Dlaczego warto korzystać z rozmiarów opcjonalnych, homologowanych przez producenta samochodu? Może być tak, że producent zaleca stosowanie opon bardzo drogich, ale dopuszcza stosowanie opon w rozmiarze bardzo popularnym, które można kupić w bardzo atrakcyjnej cenie.
Zamienniki czyli opony w rozmiarze opcjonalnym, dopuszczalnym przez producenta auta, stosuje się także wtedy, gdy na przykład oryginalny samochód był produkowany z felgami stalowymi, a kierowca chce w nim zamontować felgi aluminiowe z oponami niskoprofilowymi. Bardzo ważne jest to, aby zachować oryginalne indeksy prędkości a także nośności.
Najlepiej, jeśli wszystkie cztery opony są identyczne. W niektórych przypadkach możliwe, lub wręcz konieczne, jest stosowanie innych opon na przedniej i innych na tylnej osi (zazwyczaj taka sytuacja mam miejsce w supersportowych autach takich jak Porsche, Ferrari czy BMW serii M i w SmarcieJ)
Symbole na oponach – to co najważniejsze
Podstawowym parametrem, o którym trzeba pamiętać, jest rozmiar opony. Wyrażany jest on w formie symboli np. 195/60 R15. Trzeba także pamiętać o indeksach prędkości i nośności. Poza tym sam producent samochodu może stawiać dodatkowe wymagania, np. stosowanie opon typu Run Flat. O tym, co oznaczają poszczególne symbole, piszemy w następnym akapicie.
Producent może wymagać także stosowania w danym modelu auta opon homologowanych (oznaczenie OE). Część z nich może być montowana tylko w określonych modelach aut, na przykład opony N0 – N3, które są przeznaczone tylko do samochodów Porsche, albo K1, przeznaczone tylko do użycia w autach marki Ferrari. Niektóre opony homologowane mogą być montowane w innych autach, czego przykładem są opony M0, przeznaczone do Mercedesów.
Od 2014 roku opony posiadają specjalne etykiety, na których wskazane są 3 najważniejsze parametry; opory toczenia, hamowanie na mokrej nawierzchni i głośność opony. Różnice pomiędzy oponami o najlepszych (ocena „A”) i najgorszych (ocena „G”) wartościach parametru oporów toczenia nie są wielkie i wynoszą do 7,5% – czyli około 6 litrów paliwa na 1000 km. Parametr hamowania na mokrej nawierzchni jest jedyną wartością odnoszącą się do bezpieczeństwa – opona najlepiej oceniona („A”) zahamuje nawet 18 metrów wcześniej niż opona najgorsza (”F”). Jeżeli chodzi o parametr głośności to wyrażony jest on w postaci piktogramu fal – opona z jedną falą będzie bardziej cicha o około 6 dB od opony z trzema falami.
Teoretycznie wszystko wygląda prosto i czytelnie, ale tak nie jest. Może bowiem tak być, że opona zapewniająca maksymalną oszczędność paliwa, równocześnie nie będzie oferowała dobrej przyczepności. I odwrotnie.
Jak czytać symbole na oponach?
Każdy kierowca powinien umieć czytać symbole, jakie znajdują się na oponach. Nie jest to trudne.
Powróćmy do naszej przykładowej opony 195/60 R15.
Pierwsze oznaczenie na oponie (w naszym przypadku 195) to szerokość czoła bieżnika opony (napełnionej powietrzem pod odpowiednim ciśnieniem). Drugie oznaczenie (w naszym przypadku 60) to profil – wysokość ściany bocznej zapisany jako stosunek procentowy do szerokości
Kolejne oznaczenie R – oznacza oponę radialną, czyli taką, jaka jest stosowana obecnie we wszystkich autach osobowych.
Następny wymiar (w naszym przykładzie 15) to średnica felgi wyrażona w calach.
Na oponach umieszcza się jeszcze dwa dodatkowe symbole.
Pierwszy to indeks prędkości, który oznaczony jest symbolem literowym. Q oznacza, że dane auto z danym ogumieniem może jechać do 160 km/h, S – do 180 km/h, T – do 190 km/h, H – do 210 km/h, V – do 240 km/h, W – do 270 km/h i Y – do 300 km/h.
Drugi to indeks nośności, który oznaczony jest symbolem cyfrowym. Informuje on o tym, jakie jest maksymalne obciążenie opon. Przykładowo indeks 60 oznacza, że maksymalne obciążenie jednego koła samochodu może wynieść 250 kg, indeks 80 – 450 kg, indeks 90 – 600 kg, indeks 108 – 1000 kg itd.
Jak jeździmy? Gdzie jeździmy? Czym jeździmy?
Dobór opon to jednak nie tylko określenie właściwego rozmiaru i indeksów. Bardzo ważny jest także jest styl jazdy kierowcy a także to, jakim samochodem i po jakich drogach się on porusza. . Najlepszym wyborem dla większości kierowców jest zakup 4 nowych sezonowych (komplet zimowy i komplet letni) opon najwyższej jakości. Daje on gwarancję najlepszych parametrów prowadzenia, hamowania i przyśpieszania niezależnie od pory roku i panujących warunków atmosferycznych. Pewną alternatywą, pozwalającą zaoszczędzić, są opony wielosezonowe. Zazwyczaj stosują je kierowcy, który jeżdżą spokojnie i są posiadaczami niedużych aut miejskich oraz kompaktowych. Korzyści w tym przypadku dotyczą zakupu jednego kompletu zamiast dwóch. Teoretycznie oszczędza się także na wymianach opon, ale trzeba pamiętać o tym, aby i tak dwa razy do roku poddać je wyważeniu.
Opony wielosezonowe mają specjalną rzeźbę i mieszankę bieżnika, który próbuje sprostać wyjątkowo trudnemu zadaniu jakim jest zapewnienie przyczepności w bardzo szerokim spektrum temperatur i warunków (od +30⁰C do -30⁰C, śnieg, deszcz, błoto, suchy gorący asfalt).
Pewne jest to, że opona całoroczna w zimie jest gorsza od „zimówki” a lepsza od opony letniej, w lato natomiast opona wielosezonowa zapewnia gorsze parametry niż opona letnia ale lepsze niż zimowa.
Kierowcy posiadający cięższą nogę, większe auta i większą moc pod maską lub po po prostu, chcą mieć osiągi i właściwości swojego pojazdu na najlepszym poziomie, powinni zaopatrzyć się w dwa komplety opon: zimowy i letni. Kierowcy jeżdżący w trudnym terenie, na przykład w górach, powinni postawić na to, aby opony oferowały jak najlepszą przyczepność w na śniegu i lodzie. Na rynku są także specjalne opony do aut z napędem 4×4. Z kolei osoba, która bardzo dużo jeździ w trasie, może zainwestować w opony obniżające spalanie. Trudno też założyć do komfortowego auta klasy wyższej opony o wysokim poziomie hałasu.
Opony ekonomiczne, średnie i premium
Poszczególne opony różnią się od siebie osiągami, trwałością, poziomem jakości, zastosowaną technologią i oczywiście, ceną.
Opony premium są najdroższe i gwarantują najwyższą jakość. W przypadku tańszych opon można liczyć albo na dobrą przyczepność, albo na niskie opory toczenia. Tymczasem opony premium najlepiej łączą te przeciwstawne parametry, przez co są najbardziej uniwersalne.
Można tu znaleźć także opony UHP (Ultra High Performance)do aut sportowych. W tym segmencie oferowane są najbardziej zaawansowane rozwiązania technologiczne, dotyczące zarówno składu mieszanki gumowej jak i wyglądu bieżnika.
W segmencie średnim oferowane są opony, które oferują całkiem dobrą jakość za niższą cenę.
Segment ekonomiczny przeznaczony jest dla najmniej wymagających kierowców, którzy przede wszystkim wykorzystują auta o umiarkowanych osiągach, eksploatowane w spokojny sposób.
Testy opon – bardzo pomocne przy wyborze
Opony markowe są oczywiście najdroższe, ale oferują też wysoki poziom bezpieczeństwa. Do tego niektórzy, najwięksi producenci opon oferują na przykład usługi assitance (natychmiastowej pomocy drogowej) z darmową wymianą przebitej opony.
Ale na rynku pojawia się też coraz więcej produktów mniejszych producentów. Niektórzy z nich stawiają tylko na niską cenę (tych powinno się unikać), inni starają się łączyć wysoką jakość i przystępną cenę (to przede wszystkim producenci aspirujący do grona marek premium, na przykład; Hankook z Korei Południowej czy fiński Nokian).
Bardzo pomocne przy wyborze opon mogą być testy opon przeprowadzane każdego roku przez magazyny motoryzacyjne a także automobilkluby i instytucje badawcze. Testom poddawane są opony różnych producentów; zarówno tych największych, najbardziej znanych jak i tych którzy dopiero walczą o swój kawałek rynku. Wyniki testów pokazują, że na rynku znaleźć można wiele dobrych i niekoniecznie drogich opon.
Czy warto kupować używane lub bieżnikowane opony do samochodu?
Do zakupu takich opon może nas zmusić jedynie brak pieniędzy. Zdecydowanie nie warto w nie inwestować. Nikt nie wie, ile razy były one przebite i naprawiane, w jaki sposób były eksploatowane i w jaki sposób były przechowywane.. Do tego kupno opon używanych nie pozwoli na idealne dobranie opon tak, aby miały one takie samo zużycie bieżnika na jednej osi.
Jeśli nie stać nas na zakup czterech nowych opon, lepiej kupić dwie. Warto pamiętać, że w autach z napędem na przednie koła, nowe opony montuje się na tylnej osi.
Kiedy powinniśmy inwestować w nowe opony?
Wtedy, gdy ich bieżnik jest zużyty. Eksperci mówią, że opony zimowe tracą swoje właściwości , gdy ich bieżnik jest niższy, niż 4 mm. Minimalna głębokość bieżnika opony, dopuszczona przez KRD to 1,6 mm. Jednak nie warto czekać z wymianą opon, aż do momentu, w którym ich bieżnik osiągnie tak małą wysokość. Zdolność odprowadzania wody sprzed czoła bieżnika jest wprost proporcjonalna do wysokości bieżnika – czyli im niższy bieżnik tym gorsze odprowadzanie wody. W czasie obfitych opadów deszczu jadąc na „łysych” oponach już przy niewielkiej prędkości możemy spotkać się ze zjawiskiem aquaplanningu – czyli poślizgu hydrodynamicznego – kiedy pomiędzy oponą a asfaltem tworzy się film wodny.
Można wobec tego przyjąć, że granicznymi wartościami wysokości bieżnika jest 4 mm dla „zimówki” i 3 mm dla opony letniej.
Dla przeciętnego kierowcy w Polsce zazwyczaj najważniejszym kryterium wyboru przy zakupie opon jest ich cena. Dopiero potem przychodzi czas na wyszukiwanie najlepszych produktów w określonej, dostępnej grupie cenowej. Osoby, które stać na najlepsze opony, mogą z kolei wybierać spośród najbardziej zaawansowanych rozwiązań technologicznych.
Czeskie zimówki się u mnie sprawdziły, więc letnie tomkety też od nich kupiłem na necie. Wyszło taniej niż u wulkanizatora nawet po doliczeniu kosztów przesyłki.
Naprawde świetny artykuł. Ja po prostu polecam kupowac nowe, bo na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać. Z drugiej strony rozumiem, ze komplet faktycznie kosztuje. No ale, zawsze można poszukać w sklepach typu logistyka opon, i można dorwać opony w naprawdę w świetnych cenach