Na rynku pojawiła się oferta krótkotrwałego wynajmu samochodów. Dla mieszkańców dużych miast carsharing stanowi możliwość eksploatacji pojazdu bez jego kupowania. A opcja ta bez wątpienia może się przydać także w niektórych przedsiębiorstwach. Tylko jak rozliczyć carsharing w firmie? To pytanie postanowiliśmy zadać specjaliście z kancelarii Hogan Lovells podczas targów Fleet Market 2017. Zobaczcie jakiej odpowiedzi udzielił nam radca prawny i doradca podatkowy – Zbigniew Marczyk.
Kuba Brzeziński: Jak rozliczyć carsharing w firmie, która zastępuje go koniecznością posiadania własnej floty aut?
Zbigniew Marczyk: W tym przypadku kluczowe są dwie kwestie. Po pierwsze sposób rozliczenia kosztu takiej usługi do celów podatku dochodowego. Konkretnie chodzi o to czy firma zamawiająca taką usługę ma obowiązek prowadzenia tzw. kilometrówki dla wykazania limitu kosztu odliczalnego w rachunku podatkowym. Jest to o tyle ważne, że zgodnie z przepisami ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i fizycznych w przypadku samochodów, które nie są wprowadzone do majątku firmy i które nie są amortyzowane, wydatki eksploatacyjne mogą być odliczane wyłącznie w ramach limitu wynikającego z kilometrówki. Limit stanowi zatem kwota będąca przemnożeniem ilości pokonanych kilometrów przez stawkę określoną w przepisach.
Kuba Brzeziński: Czy to oznacza, że kwestię odliczenia carsharingu do celów podatku dochodowego można załatwić tylko kilometrówką?
Zbigniew Marczyk: Jak najbardziej nie. Tutaj kwestia polega na tym czy czynsz wynajmu takiego samochodu w ramach carsharingu również jest limitowany kilometrówką. Zgodnie z interpretacją ogólną Ministerstwa Finansów z 2013 roku dotyczącą wynajmu samochodów, czynsz najmu nie jest wydatkiem eksploatacyjnym, który może być limitowany kilometrówką. Dlatego przedsiębiorca powinien przychylić się do takiego stanowiska i nie powinien ewidencjonować wydatków na carsharing w kilometrówce.
Jak rozliczyć carsharing w firmie i co z VAT-em?
Kuba Brzeziński: A co z podatkiem VAT? Od strony fiskalnej to w końcu niezwykle ważna kwestia dla polskich przedsiębiorstw.
Zbigniew Marczyk: To druga z kluczowych kwestii. Teoretycznie istnieje możliwość odliczenia stu procent podatku VAT od kosztu nabycia takiej usługi – oczywiście jeżeli ta usługa jest nabywana wyłącznie dla celów prowadzenia działalności gospodarczej. Jednak przepisy przewidują szereg wymogów formalnych, aby takie stuprocentowe odliczenie uzyskać. W szczególności prowadzenie ewidencji dla danego pojazdu, złożenie deklaracji VAT-26.
Kuba Brzeziński: Czy wymogi te da się spełnić w realnych warunkach?
Zbigniew Marczyk: Wydaje się, że gdyby usługa carsharingu miała obejmować tylko jeden dzień, dopełnienie tych wszystkich formalności nie byłoby możliwe. Ponieważ chociażby deklaracja VAT-26 musi być złożona dzień przed zakończeniem wykorzystywania pojazdu – co w tym przypadku nie jest fizycznie możliwe. Jedynie w sytuacji, w której carsharing trwałby dłuższy czas, wówczas wydaje się możliwe odliczenie stu procent podatku VAT. W przeciwnym razie musi wystarczyć odliczenie 50-procentowe.
Czy to się opłaca? Podsumowanie
Kuba Brzeziński: Czy to się opłaca firmom, a jeżeli tak to w jakim przypadku?
Zbigniew Marczyk: Carsharing oczywiście może się opłacać firmom w sytuacji, w której instytucja nie potrzebuje stałego dostępu do floty samochodowej, a wykorzystuje pojazdy jedynie incydentalnie. Odchodzi w tym przypadku oczywiście koszt finansowania zakupu, koszty amortyzacji, przeglądów czy paliwa i różne inne wydatki związane z eksploatacją pojazdów. W takim przypadku usługa carsharingu mogłaby być tańsza, ale to i tak ostatecznie zależy od rachunku ekonomicznego każdego przedsiębiorcy.