Koncepcja stojąca za Nissan Energy Solar jest dość prosta. Japończycy wyposażoną dom w ogniwa słoneczne, które będą generować prąd. Energia następnie zostanie zmagazynowana w specjalnych akumulatorach. Z nich zasilana będzie instalacja elektryczna oraz np. zaparkowany w garażu samochód. Tak, pomysł nie jest wcale oryginalny. O podobnej koncepcji mówiła Tesla. O ile jednak Amerykanie na razie wyłącznie sygnalizują usługę, o tyle Nissan właśnie wprowadził ją do oferty.
Realizacja pomysłu ma się odbywać za pomocą specjalnie powołanej firmy – Nissan Energy Solar. Na razie przedsiębiorstwo będzie działać tylko na jednym rynku, a konkretnie w Wielkiej Brytanii. Co zaoferuje? Przede wszystkim montaż na dachu domu paneli słonecznych. Tych w wersji bazowej jest sześć. Ogniwa słoneczne zostaną następnie podłączone do instalacji elektrycznej, chyba że kupujący zdecyduje się na opcjonalny magazyn energii o nazwie xStorageHome.
Produkcja energii za dnia, jej wykorzystywanie w nocy
Oczywiście panele słoneczne służące do zasilania urządzeń elektrycznych w domu nie są niczym nowym. Innowacyjność usługi Nissana polega jednak na czymś innym. Dziś użytkownicy domu mogą korzystać z ekologicznie wyprodukowanej energii głównie w czasie dnia – gdy na zewnątrz świeci słońce. Dodatkowy magazyn energii zmienia jednak tą sytuację. Jako że prąd będzie zbierany w zestawie specjalnych akumulatorów, pojawi się opcja wykorzystania prądu także nocą m.in. do oświetlania otoczenia domu czy ładowania baterii Nissana Leaf.
Rozwiązanie ma kilka zalet. A pierwszą bez wątpienia jest ekologia! Sam proces tworzenia energii elektrycznej w ogniwach słonecznych jest całkowicie bezpieczny dla środowiska. Nie powoduje emisji żadnych związków do atmosfery, a tym samym nie zanieczyszcza jej. Po drugie powstały w taki sposób prąd, pomijając konieczność zakupu instalacji, jest całkowicie darmowy. A to korzystnie wpływa na bilans kosztów związanych z eksploatacją samochodów elektrycznych.
Nissan Energy Solar bardzo optymistycznie patrzy w przyszłość. Marka spodziewa się sporego zainteresowanie swoimi usługami. I wizja ta nie jest wyłącznie wynikiem upartego zaklinania rzeczywistości, a dość twardych danych. Firma powołuje się bowiem na informacje, w głos których energia słoneczna jest jednym z szybciej rozwijających się ekologicznych źródeł prądu. Tylko w Wielkiej Brytanii ze wspomagania panelami słonecznymi korzysta już 880 tysięcy gospodarstw domowych. I liczba ta stale rośnie.
Panele słoneczne Nissana – ile to właściwie kosztuje?
Pomysł Nissana nie jest jedyną inicjatywą na rynku. Bardzo podobną koncepcję przedstawiła ostatnio Tesla, która chce połączyć potencjał swój z potencjałem innej marki Muska – SolarCity. Ten kierunek rozwoju jest jak najbardziej prawidłowy. Nie ma bowiem lepszego pomysłu na popularyzację napędu elektrycznego, jak jego usamodzielnienie energetyczne. O ile jednak ostateczny kształt koncepcji Nissana mieliśmy okazję już poznać, o tyle amerykański pomysł to na razie głównie plany.
Na koniec zasadnicze pytanie. Ile kosztuje wdrożenie innowacyjnego systemu Nissana? Za same panele słoneczne należy zapłacić 3 881 funtów – to mniej więcej 18 300 złotych. Zestaw baterii magazynujących xStorageHome został wyceniony na 7 635 funtów – to mniej więcej 36 000 złotych. Skala inwestycji sprawia, że kupujący będzie musiał poczekać ładnych kilka lat zanim montaż systemu się zwróci. Czego jednak nie robi się dla Matki Ziemi…