30 kwietnia 70 lat temu narodził się klasyczny Land Rover. Spartańska terenówka nie miała ani finezyjnej stylizacji, ani wyrafinowanego wyposażenia. Mimo wszystko najpierw rozkochała w sobie Brytyjczyków, a później także Europejczyków i mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu na stałe wpisała się do świadomości maniaków motoryzacji na świecie. Co warto wiedzieć o tym aucie?
Brytyjczycy zaraz po zakończeniu II Wojny Światowej wpadli na ciekawy pomysł. Postanowili stworzyć wybitnie prosty samochód terenowy, którego nic nie będzie w stanie zatrzymać poza utwardzonymi szlakami, a który jednocześnie będzie w stanie pełnić rolę pojazdu rolniczego i użytkowego. I choć Land Rover miał jedynie wykonywać najtrudniejsze prace, z czasem udowodnił nie tylko swoją wartość, ale i charakter. W ten sposób na stałe wpisał się do kanonu motoryzacyjnego, a dodatkowo stał się m.in. jednym z ulubionych pojazdów królowej Elżbiety II.
Historia przerwana w roku 2016
Seria pierwsza była produkowana do roku 1958, druga do roku 1971, a trzecia 1985. Na dwa lata przed wycofaniem z produkcji Land Rovera Series, w sprzedaży pojawił się jego następca – równie legendarny Defender. Model w nieznacznie zmienionej formie był sprzedawany do roku 2016. Dzień zakończenia produkcji auta stał się czarną kartką w kalendarzu. Czarną kartką, która na szczęście ma się jeszcze odwrócić. Mówi się bowiem o tym, że klasyk z Wielkiej Brytanii jeszcze powróci. Auto ma pokazać swoją nową twarz w roku 2019. Na ile będzie nawiązywało do protoplasty sprzed 70 lat? To się okaże…