Rozmowy przez telefon w trakcie jazdy są niedozwolone i niebezpieczne. Alternatywą są słuchawki Bluetooth oraz zestawy głośnomówiące. To niewielki wydatek, który zdecydowanie podwyższa komfort prowadzenia rozmów. Szczególnie ciekawie prezentują się zestawy głośnomówiące, które są wygodne, dają nam dużą swobodę i kosztują niewiele.
Bluetooth – skandynawski pomysł, który zrewolucjonizował świat
Niebieski ząb to nazwa nieprzypadkowa, pochodzi ona od przydomka duńskiego króla z końca pierwszego tysiąclecia naszej ery. Harald Sinozębny zjednoczył Danię i Norwegię. Taka sama idea przyświecała twórcom technologii Bluetooth, którzy chcieli w bezprzewodowy sposób połączyć telefony, komputery oraz inne urządzenia. Prace firmy Ericsson rozpoczęły się w 1994 roku, następnie w skład grupy badawczej weszły jeszcze takie firmy jak iBM, Intel, Nokia oraz Toshiba.
Pierwszy standard Bluetooth pojawił się w 1999 roku. Chwilę później na rynku pojawiły się pierwsze telefony i słuchawki z tą technologią, a w 2001 roku pierwsze zestawy głośnomówiące, drukarki i laptopy. Standard ten miał ograniczony zasięg, prędkość, ale i tak wyróżniał się na tle łączności przez podczerwień i kable szeregowe, to były ten sam okres, w którym zaczął dopiero upowszechniać się przewód USB.
W chwili obecnej Bluetooth jest implementowany w przeważającej liczbie urządzeń z segmentu elektroniki konsumenckiej. Zasięg obecnie sięga blisko 100 metrów, a kolejna wersja 5.0 zakłada zasięg na poziomie 240 metrów i maksymalną prędkość przesyłu danych 50 Mbit/s (obecnie 25 Mbit/s, a w 1 wersji zaledwie 168 kbit/s).
Technologia Bluetooth wspólnie z Wi-Fi i internetem mobilnym zrewolucjonizowała łączność. Dzięki niej urządzenia mogą szybko łączyć się między sobą, możemy wysyłać muzykę na głośniki, przekazywać dane i wreszcie wygodnie oraz bezpiecznie rozmawiać w samochodzie dzięki słuchawkom i zestawom głośnomówiącym.
Słuchawka czy zestaw głośnomówiący?
Idee zestawów głośnomówiących świetnie oddaje ich angielska nazwa hands-free, czyli wolne od użycia rąk. Ich obsługa w trakcie prowadzenia rozmowy ogranicza się do przyjęcia połączenia i jego zakończenia. Od niemal samego początku istnienia zestawów głośnomówiących bluetooth producenci starali się także o implementacje wybierania głosowego, tak by ograniczyć tę obsługę do minimum.
W wielu samochodach, także tych 10-letnich, można znaleźć wbudowany zestaw bluetooth zintegrowany z pojazdem. Dzięki czemu odbieranie połączeń jest możliwe za pomocą klawiszy funkcyjnych na (przy) kierownicy.
Inne auta możemy wyposażyć w taki zestaw wydając kwotę od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Nie wszystkie te rozwiązania mają takie same parametry i możliwości, ale każdy z nich jest w stanie obsługiwać rozmowę telefoniczną bez konieczności trzymania telefonu przy uchu.
Obecnie to właśnie zastawy Bluetooth w różnych formach królują w naszych samochodach. Ale zanim się one spopularyzowały to najtańszą i najprzystępniejszą formą rozmów przez telefon bez używania samego telefonu były słuchawki bluetooth, obecne również dziś. Co prawda w tej chwili w ofertach prym wiodą rozwiązania bardziej sportowe, miejskie przeznaczone do słuchania muzyki, ale tych do samochodów nie brakuje. Na początku XXI wieku były symbolem biznesmena jadącego samochodem, ale już noszenie poza autem nie dodawało prestiżu. Ich atutem są niewielkie rozmiary i komfort wciąż prywatnej rozmowy.
Jeśli więc w samochodzie często podróżujemy z pasażerami, to słuchawka Bluetooth będzie dobrym pomysłem, ponieważ reszta nie będzie słyszeć naszego rozmówcy. Słuchawkę mamy też bezpośrednio przy uchu, zatem słyszalność będzie lepsza w porównaniu do tanich zestawów głośnomówiących ze słabej jakości głośnikami.
Podobnie sprawa ma się z mikrofonem, który również powinien lepiej „zbierać” nasz głos niż ten w wielu zestawach Bluetooth. Taka słuchawka nie zawsze jest jednak wygodna i może być nieco męcząca. Ponadto musimy pamiętać o tym,aby ją założyć. Atutem niewątpliwie jest cena. Najprostsze rozwiązania kupimy za kilkanaście złotych, te lepsze to wydatek w okolicach 100 złotych. Wydaje się jednak, że lepszym pomysłem jest zakup zestawu głośnomówiącego lub, jeśli to możliwe, szukanie samochodu z już wbudowanym Bluetoothem.
Kupno używanego samochodu z wbudowanym zestawem
Jeśli dopiero rozglądamy się za kupnem samochodu, to już na starcie powinniśmy poszukać modelu ze wsparciem dla Bluetootha. Nawet jeśli nie rozmawiamy dużo przez telefon, to jest to spore ułatwienie i podwyższenie bezpieczeństwa.
Bluetooth wbudowany w samochód lub zintegrowany z radioodtwarzaczem niesie spore korzyści. W przeciwieństwie do zewnętrznego zestawu nie musimy pamiętać o jego ładowaniu. Zwykle korzysta z wyświetlacza radia lub komputera pokładowego i wyświetla numer, a także nazwę kontaktu, który do nas dzwoni.
Łączy się on także z naszym telefonem niemal natychmiast po uruchomieniu pojazdu, jeśli tylko mamy włączony Bluetooth w telefonie. Współczesne smartfony mogą mieć cały czas włączony ten typ łączności bez większego zużycia energii. Z kolei długie rozmowy telefoniczne przez Bleutooth spowodują już spadek baterii, ale w najnowszych generacjach smartfonów nie jest on znaczący.
W sieci znajdziemy wiele starszych już modeli samochodów z nowszym radioodtwarzaczem posiadającym moduł Bluetooth. Nie zawsze działa on jednak tak, jakbyśmy tego pożądali. Niektóre radia samochodowe korzystają z tej technologii wyłącznie do przesyłania muzyki. Zwykle tych informacji brakuje w ogłoszeniu i trzeba się samemu upewnić kontaktując się telefonicznie lub w trakcie oględzin pojazdu.
Podobnie jest też w drugą stronę. Nie wszystkie fabryczne zestawy głośnomówiące Bluetooth oferują odtwarzanie muzyki. Sam w moim Citroenie mogę rozmawiać bezprzewodowo, natomiast do puszczenia muzyki potrzebuję już przewodu ze złączem minijack.
Wśród ogłoszeń motoryzacyjnych (na dzień 16.11.2016) bezproblemowo znalazłem zadbanego Fiata Panda z 2011 roku z 125 tysiącami kilometrów przebiegu i niefabrycznym, ale zintegrowanym zestawem głośnomówiącym Bluetooth. Samochód kosztuje niecałe 14 tysięcy złotych. Podobną kwotę należy wydać na Peugeota 307 SW z 2007 roku z fabrycznym zestawem głośnomówiącym. Znalezienie takiego samochodu, zwłaszcza w klasie średniej i średniej-wyższej, nie powinno stanowić większego problemu.
Ile to kosztuje? Zestaw głośnomówiący bluetooth już za 50 złotych
Jeśli mamy już samochód lub kupimy model bez zestawu Bluetooth, to nic straconego. Nadal możemy zdecydować się na rozwiązanie zintegrowane poprzez wymianę radioodbiornika na ten z zestawem głośnomówiącym. Takie rozwiązanie to wydatek przynajmniej 300 złotych plus koszty montażu, czyli minimum dodatkowe 50 złotych. Zewnętrzne zestawy są tańsze i nie wymagają żadnej dodatkowej instalacji.
Najprostsze urządzenia nieznanych producentów to wydatek około 50-70 złotych. Niestety takie zestawy często mają niską jakość głośników i mikrofonów. Ani my, ani nasi rozmówcy nie będą usatysfakcjonowani rozmową. Droższe urządzenia zwykle mają filtry odszumiające przez co dźwięk jest czystszy, a nawet w dobrze wytłumionym samochodzie musimy liczyć się z hałasem.
Wciąż jednak ceny dedykowanych i sprawdzonych zestawów nie powinny odstraszać. Nokia HF-210 kosztuje 120 złotych i ma wygodny klips pozwalający zaczepić zestaw o ochronę przeciwsłoneczną. Podobną kwotę zapłacimy za Jabra Drive. Parrot Minikit to już wydatek 190 złotych. Natomiast ponad 280 złotych trzeba wydać na Jabra FreeWay, która jednak cieszy się bardzo bogatą funkcjonalnością. Urządzenie pozwala na 14 godzin rozmów, w stanie czuwania wytrzymuje 960 godzin, ma 3 wbudowane głośniki, obsługę głosową, obsługę wielu telefonów. Co więcej, sprzęt sam uruchamia się gdy wsiądziemy do samochodu i wyłącza się po jego opuszczeniu. Znajdziemy jeszcze kilka droższych zestawów z wbudowanym głośnikiem.
Bezpieczna podróż i komfortowa rozmowa
Wypadków spowodowanych przez jazdę samochodem rozmawiając przez telefon jest wiele. Korzystanie ze słuchawki bluetooth lub zestawu głośnomówiącego znacząco zwiększa bezpieczeństwo, choć i taka rozmowa może nas rozproszyć. Zestawy są wygodne i praktycznie bezobsługowe. Co ważne zakup używanego samochodu z fabrycznym zestawem nie należy do trudnych, większość modeli z ostatnich dziesięciu lat posiada takie warianty i nie trzeba za nie przesadnie dopłacać. Także koszt zestawu jest bardzo niski, a najprostsze słuchawka to zaledwie kilkanaście złotych.