Dwusprzęgłowe, ośmio-, a nawet dziesięciobiegowe lub bezstopniowe. Z rozmaitymi trybami pracy, współpracujące z nawigacją i odczytujące zamiary kierowcy – automatyczne skrzynie biegów powoli zmierzają ku ideałowi. Te manualne nadal są jednak chętnie wybierane przez klientów salonów i komisów. Nasuwa się zatem pytanie – skrzynia manualna czy automatyczna?
Na YouTube można obejrzeć film, na którym jeden z najbardziej znanych, zagranicznych dziennikarzy motoryzacyjnych podczas jazd testowych nowym modelem Porsche wskazuje na pedał sprzęgła i żartobliwie pyta inżyniera niemieckiej marki, co to jest i do czego służy. To niezwykle symboliczny obraz pokazujący, że manualne skrzynie w pewnych segmentach rynku motoryzacyjnego powoli odchodzą w zapomnienie i zostają zastąpione przez zaawansowane przekładnie automatyczne.
Kolejne generacje współczesnych samochodów zgodnie z oczekiwaniami konsumentów i ambicjami inżynierów muszą być coraz szybsze i jednocześnie bardziej ekonomiczne.
Skrzynie manualne dłużej nie są w stanie pogodzić tych dwóch aspektów równie skutecznie, jak zautomatyzowane odpowiedniki o siedmiu, ośmiu a nawet dziesięciu przełożeniach. Warto podkreślić, że współczesne manualne zautomatyzowane skrzynie (zwane potocznie automatycznymi), jak DSG koncernu Volkswagena, przekładnie bezstopniowe czy nawet konwencjonalne „automaty” to już całkiem inne konstrukcje niż te, z którymi mieliśmy do czynienia jeszcze 15 – 20 lat temu.
Skrzynia automatyczna nie taka straszna
Większość negatywnych stereotypów na temat skrzyń automatycznych powstała w latach 80. Wtedy pierwsze automaty zaczęły się pojawiać już nie tylko w luksusowych limuzynach, lecz także w popularnych modelach. Obecne konstrukcje obalają jednak większość tych mitów.
Powoli odchodzą w zapomnienie dni, kiedy skrzynie automatyczne szarpały przy zmianie biegów, zwiększały zapotrzebowanie samochodu na paliwo i znacząco pogarszały osiągi.
Współczesne skrzynie automatyczne pracują niezwykle cicho i płynnie, a dzięki hydraulicznym i elektrycznym siłownikom sterowanym przez komputer są w stanie zmieniać przełożenia w ciągu kilku milisekund, a więc z prędkością nieosiągalną w przypadku skrzyń manualnych. Pomagają oszczędzać paliwo, nie pogarszają osiągów, a nawet angażują kierowcę w proces zmiany biegu.
Pomimo tego nadal spora grupa entuzjastów motoryzacji w odpowiedzi na pytanie: „automat czy manual?” zawsze opowie się za tradycyjnym lewarkiem zmiany biegów. Cóż, rozsądny dyskurs w tej kwestii wydaje się raczej niemożliwy. Spróbujmy jednak przyjrzeć się bliżej wadom i zaletom obu rozwiązań, co niezdecydowanym może nieco ułatwić wybór.
Zaangażowanie w jazdę
To nadrzędny argument zwolenników manualnych skrzyń biegów. W czasach, kiedy nasze drogi stają się coraz bardziej zatłoczone, a pierwszy lepszy hatchback oferuje osiągi zapewniane niegdyś przez auta określane jako „sportowe”, to nie prędkość jest tym, czego wielu kierowców poszukuje w samochodach. Chodzi o zaangażowanie w jazdę – wrażenia, jakich dostarcza auto z tradycyjną skrzynią. Nie ulega wątpliwości, że zmaganie się z „żywymi” mechanizmami to faktycznie nieodzowna część czerpania prawdziwej przyjemności ze sportowej jazdy samochodem. Mimo to wielu producentów samochodów sportowych o większych mocach decyduje się już na stosowanie jedynie automatycznych przekładni. Dlaczego? Ponieważ mało kto wybiera takie auta ze skrzynią manualną. Nie ma więc sensu oferować czegoś, czym mało kto jest zainteresowany.
Widać zatem, że po części to my przyczyniliśmy się do zmierzchu skrzyń manualnych w samochodach sportowych i klasy premium.
Co więcej, coraz częściej nawet w zwykłych autach skrzynia automatyczna jest wyposażona w łopatki przy kierownicy. Umożliwiają one kierowcy samodzielną zmianę biegów, a przekładnia może pracować w różnych trybach (sportowym, ekonomicznym, normalnym). Oprogramowanie trybu sportowego zostaje dobrane tak, aby skrzynia w każdym momencie zapewniała optymalne osiągi, momentalnie reagowała na wciśnięcie gazu, odpowiednio długo trzymała niski bieg i odczytywała zamiary kierowcy. A to dopiero początek innowacji, jakie są obecnie stosowane w skrzyniach automatycznych. Na przykład zautomatyzowana przekładnia w wyższych modelach Audi jest sprzężona z nawigacją i dobiera przełożenia adekwatnie do drogi – potrafi redukować biegi, kiedy auto zbliża się do zakrętu czy ronda.
To zatem nie do końca prawda, że automat pozbawia radości z pełnej kontroli nad samochodem, jeżeli już – ogranicza ją jedynie w nieznacznym stopniu.
Zużycie paliwa i osiągi
Nie da się zaprzeczyć, że starsze skrzynie automatyczne zwiększają zużycie paliwa w porównaniu ze skrzyniami manualnymi. Obecnie jednak te różnice są marginalne, a najbardziej zaawansowane konstrukcje nawet pomagają oszczędzać paliwo. W przekładniach DSG (koncernu Volkswagena) czy w 8-stopniowych skrzyniach BMW inżynierowie wprowadzili tzw. tryb żeglowania. Dzięki niemu podczas jazdy bez gazu, np. podczas zjazdu ze wzniesienia, skrzynia zostaje rozłączona z jednostką napędową. Sprawia to, że nie występuje efekt hamowania silnikiem, co obniża średnie zużycie paliwa dużo skuteczniej niż popularny system „start-stop”.
Jednak nawet bez wspomagania się wspomnianym żeglowaniem dwusprzęgłowe przekładnie o 7 czy 8 przełożeniach mogą stanowić bardziej oszczędną alternatywę „manuali”. Również w przypadku osiągów – prędkości maksymalnej i przyspieszenia do 100 km/h – nowoczesne konstrukcje automatyczne w żaden sposób nie ustępują skrzyniom manualnym. Spójrzmy na poniższe zestawienie.
125 KM, 1.4 benzyna TSI, BlueMotion Technology, skrzynia manualna, 6 biegów. |
Volkswagen Golf VII
125 KM, 1.4 benzyna TSI, BlueMotion Technology, skrzynia automatyczna DSG, 7 biegów. |
|
Prędkość maksymalna | 204 km/h | 204 km/h |
Przyspieszenie 0–100 km/h | 9,1 s | 9,1 s |
Zużycie paliwa w mieście | 6,7 l/100 km | 6,1 l/100 km |
Zużycie paliwa w trasie | 4,3 l/100 km | 4,3 l/100 km |
Cena | 74 890 zł | 83 090 zł |
BMW 3 328i Touring 245 KM, 2.0 benzyna, skrzynia manualna, 6 biegów. |
BMW 3 328i Touring 245 KM, 2.0 benzyna, skrzynia automatyczna Steptronic, 8 biegów. |
|
Prędkość maksymalna | 250 km/h | 250 km/h |
Przyspieszenie 0–100 km/h | 6,0 s | 6,0 s |
Zużycie paliwa w mieście | 9,2 l/100 km | 8,4 l/100 km |
Zużycie paliwa w trasie | 5,5 l/100 km | 5,4 l/100 km |
Cena | 166 tys. zł | 175 477 zł |
Oczywiście w przypadku wielu tradycyjnych skrzyń automatycznych w popularnych samochodach, np. w Hyundaiu, Kii, Fordzie czy Peugeocie, nadal mamy do czynienia z sytuacją, w której auto z automatyczną skrzynią osiąga gorsze czasy przyspieszenia do 100 km/h i jednocześnie zużywa więcej paliwa niż identyczny egzemplarz ze skrzynią manualną. Jednak nie przeszkadza to licznym kierowcom w wyborze wersji z automatem, ponieważ marginalnie gorsze osiągi i wyższe zużycie paliwa mają dla nich drugorzędne znaczenie w porównaniu z największą zaletą, jaką oferują skrzynie automatyczne – komfortem jazdy.
Komfort jazdy automatem
Jazda samochodem wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów jest dużo bardziej komfortowa w porównaniu do prowadzenia z manualną. Najlepiej wiedzą o tym Amerykanie – na ich kontynencie ponad 90 proc. samochodów poruszających się po drogach jest wyposażonych właśnie w przekładnie automatyczne. Cóż, trudno się delektować poranną kawą, stojąc w korku, kiedy non-stop musimy operować lewarkiem. To właśnie podczas poruszania się po mieście automatyczna skrzynia oferuje największe korzyści – jest zdecydowanie bardziej komfortowym i mniej męczącym rozwiązaniem.
Ten komfort wynika również z płynnej zmiany przełożeń – w większości przypadków kierowca nawet nie czuje momentu zmiany biegu.
Aczkolwiek taki efekt jesteśmy w stanie osiągnąć również przy skrzyni manualnej. Z tego powodu kierowcy, którzy chociaż raz zdecydowali się na samochód z automatem, najczęściej nawet nie chcą słyszeć o skrzyni manualne
Koszty i serwisowanie
W tabelkach zestawiających osiągi oraz zużycie paliwa umieściliśmy również ceny samochodów. Na przykładach widać, że auta z automatyczną skrzynią są (i jeszcze długo będą) droższe od tych z manualną, a różnica w cenie oscyluje najczęściej w okolicach 10 tys. zł w przypadku skrzyń dwusprzęgłowych. Z tego powodu skrzynie manualne – nawet jeżeli będą tracić na popularności – nadal pozostaną domeną tanich, popularnych modeli aut.
Innym zagadnieniem jest kwestia kosztów serwisowania skrzyń manualnych i automatycznych. Nowym skrzyniom automatycznym daleko do długowieczności swoich poprzedników (patrz przekładnia hydrokinetyczna w mercedesach. Szacuje się, że przekładnie te (dla silników o momencie do 250 Nm) wytrzymują około 200 tys. km. Należy się liczyć również z koniecznością wymiany oleju co około 60 tys. km, a to wiąże się z kosztem 600–900 zł.
Trzeba jednak uważać, bo na rynku można spotkać wiele skrzyń automatycznych osławionych złą opinią – mechaników i użytkowników, a ich serwisowanie jest związane z wysokimi kosztami.
Na szczęście łatwo rozpoznać te egzemplarze, by omijać je szerokim łukiem. Skrzynia manualna bez wątpienia zniesie więcej, a koszty jej serwisowania okażą się mniejsze.
Skrzynia manualna czy automatyczna?
Wybór między samochodem ze skrzynią automatyczną a manualną w największej mierze będzie zależał od indywidualnych preferencji kierowcy, chociaż w niektórych przypadkach nie mamy już nawet wyboru. Jeżeli decydujemy się na samochód hybrydowy lub mocniejsze wersje limuzyn marek premium, musimy wybrać skrzynię automatyczną.
Bez wątpienia kierowcy o bardziej sportowym zacięciu, którzy szukają samochodu do mocnych wrażeń, powinni się zdecydować na przekładnię manualną.
Do jazdy po mieście i codziennego przemieszczania się do pracy zdecydowanie lepiej wybrać skrzynię automatyczną. Od tej reguły są oczywiście wyjątki. Lepiej unikać zautomatyzowanych skrzyń w małych, miejskich samochodach jak skrzynia Easytronic w Oplu Corsie czy Sensodrive w autach marki Citroen. W tych wypadkach stary, dobry manual sprawdzi się dużo lepiej.
Przeczytaj więcej na Motointegrator.com: Wymiana oleju w skrzyni biegów