Najbardziej boli pierwsza rysa. Wiele z nich powstaje podczas nieuważnego parkowania, cofania. Pomocne w tych sytuacjach okazują się czujniki parkowania lub kamera cofania. Nie są one standardem nawet w wielu nowych samochodach. Koszt ich montażu w posiadanym już samochodzie jest w rzeczywistości niewielki. Czujnik parkowania pozwala oszczędzić wiele stresów, a jego zakup i montaż potrwają chwile. Dlaczego warto pomyśleć o czujniku parkowania lub kamerze?
Technologia jest po to, aby ułatwiać nam codzienne życie. Możemy świetnie jeździć samochodem, umiejętnie parkować nawet na najciaśniejszych miejscach, ale dlaczego nie mamy skorzystać z rozwiązań, które nam pomogą i uproszczą te manewry.
Czujniki cofania pozwalają kierowcy ułatwić ocenę odległości od tylnego lub przedniego zderzaka do przeszkody. Podobnie działa również kamera, która po prostu pokazuje nam to, co znajduje się przed lub za samochodem z perspektywy zderzaka.
Czujnik cofania nie jest rozwiązaniem wyłącznie do dużych samochodów czy nowych modeli. Niewielkim kosztem można wyposażyć każde auto w czujniki z tyłu i oszczędzić sobie wiele kłopotów. Wszak podczas parkowania możemy uszkodzić nie tylko swój samochód, ale też inny pojazd. Czujnik pozwoli również uniknąć potrącenia, czy zderzenia z inną przeszkodą. Co prawda w mniejszych autach zwykle łatwiej jest manewrować i lepiej widać tył, ale i tak czujniki znacząco ułatwiają i przyśpieszają parkowanie.
Montaż czujników to wydatek od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, wymiana zderzaka czy chociażby jego lakierowanie będzie dużo droższa, a przecież mogą zdarzyć się poważniejsze usterki.
Czujniki cofania mogą nas ostrzegać sygnałem dźwiękowym o zbliżaniu się do przeszkody, który będzie narastał im bliżej będziemy. Mogą również informować na dedykowanym wyświetlaczu o odległości do przeszkody. Najbardziej zaawansowane będą także pokazywać z której strony jest przeszkoda. Podobnie kamery, które na wyświetlaczu mogą wskazywać prawidłową ścieżkę wykonywanego manewru.
Co wybrać – czujnik parkowania czy kamerę cofania?
Na rynku pofabrycznych sensorów mamy spory wybór czujników w różnym przedziale cenowym. Możemy wybierać pomiędzy czujnikami na tył, czujnikami na tył oraz przód, a także kamerami cofania.
Najprostsze, a zarazem najtańsze są czujniki na tył. Tutaj powinniśmy pomyśleć o rozwiązaniu, które posiada 4 sensory podczerwieni, tak aby łapało przeszkody na całym tyle naszego samochodu. Warto pomyśleć o rozwiązaniu bezprzewodowym, by nie ciągnąć przewodów po całym samochodzie od czujników na zderzakach do głośnika lub wyświetlacza z przodu pojazdu.
Montaż kamery cofania sprawdzi się w samochodach kombi, crossoverach, suvach, małych pojazdach dostawczych. Wszędzie tam gdzie widok z lusterka cofania jest mocno ograniczony.
Musimy sobie sami jednak odpowiedzieć na pytanie, czy potrzebujemy widoku tyłu. W większości przypadków ostrzegawczy dźwięk jest wystarczający. Jeśli jednak łatwiej będzie nam zaparkować mając pełną wizualizację tego, co znajduje się za naszymi plecami, to jak najbardziej kupmy kamerę zwłaszcza, że nie jest to szczególnie drogie.
Podobnie ma się kwestia czujników parkowania z przodu samochodu. Sens ich montowania występuje wyłącznie w niektórych pojazdach, w których naprawdę trudno jest ocenić jak daleko sięga nasz samochód. Jeśli patrząc z przedniej szyby nie jesteśmy w stanie dobrze ocenić początku naszego auta, a także nie wyczuliśmy tego jeszcze, to wówczas warto zainwestować w taki czujnik. Może on się okazać szczególnie przydatny, gdy pojazdem jeździ więcej osób, które nie koniecznie są przyzwyczajone do jego konstrukcji.
Ile kosztują czujniki parkowania i kamery cofania?
Najtańsze niemarkowe czujniki parkowania zakupimy za 40 złotych. Za te lepsze zapłacimy około 150 złotych, podobną kwotę zapłacimy też za rozwiązania obejmujące już także przód pojazdu. Natomiast kamera cofania z wyświetlaczem to wydatek od 180 do nawet 500 złotych. Te droższe kamery cofania są najczęściej bezprzewodowe i z lepszej jakości wyświetlaczem.
Warto kupić produkty przynajmniej ze średniej półki cenowej. Te najtańsze sensory często mają niehermetyczne złącza i potrafią przestać działać po kilku deszczach lub zachlapaniach. Także ich pomiary nie zawsze mogą być wiarygodne. Zawsze powinniśmy mieć ograniczone zaufanie do czujników, a w przypadku najsłabiej wykonanych sensorów może okazać się, że narobią one więcej strat niż ostrożne parkowanie bez nich. Każda awaria to dodatkowe koszty związane z wymianą czujników i ryzyko uszkodzenia zaczepów zderzaka, który zwykle trzeba zdjąć, aby wykonać ten proces.
Montaż czujnika parkowania w używanym aucie
Sam montaż czujników jest prostą sprawą, która nie wymaga szczególnej fachowej wiedzy. Zrobimy ją w większości serwisów.
W zależności od warsztatu taka usługa będzie kosztować od 80 do 300 złotych.
Na niższe ceny zwykle mogą liczyć mieszkańcy mniejszych miast, w stolicy zapłacimy więcej, podobnie jak w autoryzowanych serwisach. Procedura montażu w większości przypadków przechodzi sprawnie i bez większych problemów. Same sensory wyglądają estetycznie i są zgrabnie ukryte w zderzakach. W zależności od modelu czujników oraz konstrukcji samego samochodu różni się sposób mocowania wyświetlacza lub głośnika we wnętrzu pojazdu.
Zwykle jest on jednak umiejscowiony, tak aby kierowca dogodnie mógł mieć podgląd. Najlepiej jeśli zdecydujemy się na zakup i montaż w jednym miejscu, możemy liczyć wtedy na sprawną obsługę i ewentualne naprawy bez dodatkowych kosztów, gdyby coś z czujnikami było nie w porządku.
O czym pamiętać przed zakupem?
Zwykle zakup czujnika wraz z montażem to wydatek nieprzekraczający 300 złotych. Dzięki niemu możemy oszczędzić sporo nerwów oraz szybciej i spokojniej wykonywać manewry. Kupując takie urządzenie zwróćmy uwagę na jakość wykonania, wystarczy dopłacić kilkadziesiąt złotych, aby mieć spokój na kilka lat.
Ponadto rozważmy, które rozwiązanie jest dla nas lepsze – kamera cofania, czujniki parkowania z przodu i z tyłu. A może wystarczą nam sensory umieszczone tylko na tyłach? Przed zakupem warto przemyśleć nasze realne potrzeby w tym zakresie.