Kultowa seria gier Need for Speed zaowocowała powstaniem filmu o tym samym tytule. Nie jest to najwybitniejsze dziełko światowej kinematografii ani najbardziej kasowy hit, ale fani motoryzacji doceniają go za niesamowite unikatowe samochody, które pojawiają się na ekranie.
Od kultowej gry do filmu
Seria gier Need for Speed robi furorę na całym świecie od ponad 20 lat. Pierwsza część została wydana w 1994 roku – w grze dostępnych było 7 tras, po których ścigać można się było takimi samochodami jak Porsche 911, Lamborghini Diablo, czy Ferrari 512. Przez lata seria ewoluowała, a dzięki rozwojowi techniki grafika stawała się coraz bardziej realistyczna. Need for Speed, podobnie jak The Sims, FIFA, czy Call of Duty, stał się jedną z kultowych gier studia EA. Zawsze była to gra akcji, pełna pościgów, a finalnie także wątków fabularnych. W każdej edycji dostępne były super-samochody, często z możliwością dodatkowego tuningowania (szczególnie polecana wersja NFS: Underground).
Nic więc dziwnego, że postanowiono przenieść tytuł na duży ekran. Za kwotę 66 milionów dolarów w marcu 2014 roku powstał film „Need for Speed” wyprodukowany przez studio Dreamworks. Za kamerą stanął Scott Waugh, a w obsadzie znaleźli się m.in. Aaron Paul, Dominic Cooper, Michael Keaton oraz Imogen Poots. Mimo nie najlepszych recenzji, film zarobił ponad 203 miliony dolarów, do dziś krążą plotki o kolejnej odsłonie ekranizacji.
Film opowiada o kierowcy wyścigowym, który właśnie wyszedł z więzienia po odsiedzeniu kary za przestępstwo, w które został wrobiony przez dawnego wspólnika. Szuka on okazji do zemsty, biorąc udział w nielegalnych wyścigach ulicznych. Podczas realizacji zdjęć twórcy postanowili zrezygnować z większości komputerowych efektów specjalnych – wiele ewolucji zostało naprawdę wykonanych podczas kręcenia. Nawet do tego, aby uchwycić supersamochody w ruchu, wykorzystano inny supersamochód – specjalnie zmodyfikowany egzemplarz Ferrari 458 Italia. Film „Need for Speed” to 132 minuty obcowania z naprawdę fantastycznymi pojazdami: ich lista jest naprawdę imponująca.
Supersamochody z filmu „Need for Speed” – co musisz o nich wiedzieć:
Pontiac GTO
MOC: 360 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 6,5 s
Prędkość maksymalna: 195 km/h
Silnik: 6.4 l V8
Ford Torino GT
MOC: 335 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 5,7 s
Prędkość maksymalna: 195 km/h
Silnik: 7.0 l V8
FORD MUSTANG SHELBY GT500
MOC: 620 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 3,6 s
Prędkość maksymalna: 305 km/h
Silnik: 5.8 l V8
FORD MUSTANG GT
MOC: 420 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 4,8 s
Prędkość maksymalna: 250 km/h
Silnik: 5.0 l V8
SALEEN S7
MOC: 550 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 3,1 s
Prędkość maksymalna: 320 km/h
Silnik: 7.0 l V8
LAMBORGHINI SESTO ELEMENTO
MOC: 570 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 2,4 s
Prędkość maksymalna: 300 km/h
Silnik: 5.2 l V10
MCLAREN P1
MOC: 903 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 2,8 s
Prędkość maksymalna: 350 km/h
Silnik: 3.8 l V8 twin-turbo
GTA SPANO
MOC: 900 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 2,9 s
Prędkość maksymalna: 350 km/h
Silnik: 8.4 l V10 twin-turbo
BUGATTI VEYRON SUPER SPORT
MOC: 1200 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 2,4 s
Prędkość maksymalna: 430 km/h
Silnik: 8.0 l W16 quad-turbo
KOENIGSEGG AGERA
MOC: 910 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 3,1 s
Prędkość maksymalna: 390 km/h
Silnik: 4.7 l V8 twin-turbo
KOENIGSEGG AGERA R
MOC: 1115 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 2,9 s
Prędkość maksymalna: 410 km/h
Silnik: 5.0 l V8 twin-turbo
KOENIGSEGG AGERA S
MOC: 1030 KM
PRZYSPIESZENIE DO 100 km/h: 2,8 s
Prędkość maksymalna: 440 km/h
Silnik: 5.0 l V8 twin-turbo
Takich samochodów na co dzień nie zobaczymy na ulicach – egzemplarze niektórych modeli można liczyć w dziesiątkach i mogą one kosztować nawet kilka milionów dolarów. W filmie niszczone są oczywiście znakomicie odwzorowane repliki – to na otarcie łez tych, którzy cierpią gdy supersamochody ulegają destrukcji… Auta, helikoptery, policyjne pościgi, piękna kobieta, fantastyczne krajobrazy i niezła ścieżka dźwiękowa – aby ich widok na dużym ekranie i ryk silników robił jeszcze większe wrażenie, pomyślcie o dobrych głośnikach, jeśli zamierzacie oglądać film w domowym zaciszu.
„Need for Speed” i spółka – co po filmie?
Jeśli obejrzeliście „Need For Speed”, a nigdy nie graliście w grę, to zagrajcie w którąś część z serii. Naprawdę nie trzeba być wytrawnym graczem, by mieć frajdę z rozgrywki. Tytuły z serii Need For Speed dostępne są na komputerach PC, konsolach Xbox One, Xbox 360, PlayStation 3, PlayStation 4, a także na urządzeniach mobilnych. Można więc zakosztować wyścigów supersamochodami na smartfonie lub tablecie z Androidem czy iOS.
Jeśli chodzi o filmy, to od razu na myśl przychodzi seria „Szybcy i wściekli”. Motomaniakom spodobać się też powinien „Wyścig” Rona Howarda (z 2013 r.), poświęcony rywalizacji Jamesa Hunta i Nikiego Laudy na torach Formuły 1 w latach 70. Kultowa pozycja to oczywiście „Bulitt” z 1968 r. ze Steve’em McQueenem w roli głównej – naprawdę warto go zobaczyć, mimo że został nakręcony blisko pół wieku temu.
Zawrotna prędkość nie tylko dla fanów motoryzacji
„Need for Speed” nie zachwyci fabułą czy grą aktorską, a filmowi eksperci mogą mu wiele zarzucić. Warto go jednak obejrzeć, nawet gdy nie jest się specjalnym fanem superszybkich samochodów – i tak robią one wrażenie, podobnie jak realizacja filmu. Wersja na DVD kosztuje zaledwie 9,99 zł – za taką cenę otrzymujemy niezłą porcję niewymagającej rozrywki.