W dobie coraz większej liczby modeli i pogoni za jak najlepszą sprzedażą zapominamy o autach, które kiedyś biły rekordy popularności i dla wielu firm były swego rodzaju kluczem do sukcesu. Poznajmy modele z bardzo długim stażem, wyprodukowane w wielu generacjach i sprzedane w milionach egzemplarzy. Wydaje się, że miliony zadowolonych klientów nie może się mylić, dlatego też poznajmy najlepiej sprzedające się auta w historii.
Wydaje się, że to Stany Zjednoczone są miejscem narodzin motoryzacji. To tam znajduje się stolica przemysłu motoryzacyjnego– miasto Detroit. Z drugiej strony, to w Europie powstały jedne z najpopularniejszych aut na świecie, czyli kultowy już Garbus oraz produkowany od dziesięcioleci Golf. A jak w tym pojedynku prezentuje się Japonia – Kraj Kwitnącej Wiśni i kolebka samochodowego tuningu? Jesteśmy pewni, że poniższe zestawienie oraz pozycje, które zajmują najpopularniejsze modele zaskoczą niejednego znawcę motoryzacji. Oto najlepiej sprzedające się auta.
Miejsce 5 – Ford Escort (1968 – 2000) / ponad 20 mln
Co prawda moglibyśmy zacząć ranking od 10 miejsca, ale tak naprawdę pierwsza piątka jest kwintesencją motoryzacji. Kwintesencją w czystej, prostej, komercyjnej postaci. Być może poszczególni producenci mają w swoich ofertach ciekawsze propozycje, ale to właśnie przychody ze sprzedaży tych najpopularniejszych, pozwoliły marce stworzyć auta ciekawe, intrygujące i pożądane, które nie przynoszą zysków, ale są swego rodzaju wizytówką.
Ford ma w swojej bogatej historii wiele modeli, które mogłyby pełnić rolę tego najważniejszego, głównego filaru, wokół którego budowana jest cała marka. Na myśl przychodzą takie tuzy, jak Model T czy chociażby Mustang, który z pewnością był i nadal jest marzeniem wielu kierowców w różnym wieku. Ale nie, jednym z najważniejszych modeli ostatniego pięćdziesięciolecia marki był Ford Escort, który sprzedał się w liczbie ponad 20 milionów egzemplarzy.
Miejsce 4 – Volkswagen Beetle “Garbus” (1938 – 2003) / ponad 22 mln
Zapewne wielu znawców motoryzacji na fotelu lidera upatrywało właśnie ten model. Kultowy Garbus wszedł do produkcji w 1949 roku i był produkowany do 2003 roku w Meksyku – jest to niewątpliwy rekord wszechczasów w długości wytwarzania modelu. Dziś długość życia jednej generacji to najwyżej 8-10 lat, więc spoglądając na dorobek poczciwego Garbusa można być w wielkim szoku.
Szczyt popularności można upatrywać na lata 70-te, kiedy to Beetle był synonimem wolności, buntu, prostoty etc. To właśnie wtedy wraz z modelem Transporter, mały i prosty Garbus przeżywał lata swojej świetności. Dziś wiele osób narzeka, że było to auto wolne, awaryjne, niewygodne i po prostu brzydkie. Ale miłośnicy nadal dbają o swoje modele, organizują zloty i potrafią wydać na części oszczędności życia.
Kto wie, być może Garbus był dla swojego twórcy – Ferdynanda Porsche – pierwszą inspiracją, na bazie której stworzył inne dzieło motoryzacyjnej sztuki – model 911. Podobieństwa nie można obu autom odmówić. Z drugiej jednak strony, publiczną tajemnicą jest fakt, że sam Porsche mocno wzorował się na projekcie Tatry V570 z 1933 roku, do czego przyznał się dopiero po latach.
Co prawda Volkswagen bazując na legendzie chciał ją wskrzesić pod postacią modelu Beetle – nowoczesnego i dobrze wyposażonego – ale współczesny „Garbus” nie cieszy się już taką popularnością jak jego protoplasta.
Miejsce 3 – Volkswagen Golf (1974 – obecnie) / ponad 32 mln
Teoretycznie, patrząc na Golfa, możemy znaleźć wiele podobieństw do Garbusa, który był jego poprzednikiem w ofercie. Owszem, stylistyka, napęd oraz ogólna charakterystyka to dwa różne światy, ale założenia były niemal identyczne. W obu przypadkach cel był jasny – proste i niedrogie auto dla jak największej grupy odbiorców. Jak widać po liczbach, cel został zrealizowany z nawiązką. Co więcej, Golf jest nadal produkowany i sprzedaje się świetnie. Niestety cena nie jest już tak niska, jak to miało miejsce na początku jego istnienia.
Obecna, siódma już generacja Golfa sprzedaje się świetnie. Najtańszy model w ofercie niemieckiego producenta kosztuje 53 090 złotych. Jest to odmiana Start z 3-drzwiowym nadwoziem i silnikiem benzynowym 1.2 TSI o mocy 85 KM. Na drugim biegunie jest topowa odmiana R 4Motion z nadwoziem kombi i 300-konnym silnikiem 2.0 TSI w cenie 156 890 złotych.
Miejsce 2 – Ford Serii F (1948 – obecnie) / ponad 33 mln
Niestety model ten nie jest oferowany w Europie. Być może ze względu na rozmiary, gdyż oferowany u nas model Ranger, uznawany przez Europejczyków za bardzo duży, jest tylko mniejszym bratem „F-ki”. A to wielka szkoda, gdyż w ofercie na rynek amerykański jest między innymi wariant Raptor, czy też bardzo luksusowa odmiana Limited w cenie niespełna 60 tysięcy dolarów.
Miejsce 1 – Toyota Corolla (1966 – obecnie) / ponad 34 mln
Kolejny przykład, że to segment C rozdaje karty w światowej motoryzacji. Czy ktoś upatrywał japoński model na szczycie zestawienia? Być może to lekkie zaskoczenie, ale fakty to fakty – Toyota Corolla jest najlepiej sprzedającym się autem w historii motoryzacji. To również największy sukces japońskiego producenta. Dzięki Corolli Toyota jest jednym z największych graczy na rynku.
W Polsce oferta Toyoty Corolla jest dość skromna, przynajmniej w porównaniu do tego, co oferuje Golf. Najtańszy model kupimy za 59 900 złotych i będzie to odmiana Active z nadwoziem sedan i silnikiem 1.3 Dual VVT-i o mocy 99 KM. Niestety na chwilę obecną nie ma w ofercie ani odmiany hatchback (3- lub 5-drzwiowej), ani kombi.