zamknij
OPONY

Jak przechowywać opony? Pamiętaj o tych zasadach!

REKLAMA
Fot. ErikMi - Pixabay.com

Jednym z większych wydatków eksploatacyjnych jest zakup kompletu nowych opon. Jak zatem wydłużyć ich życie? Trzeba nie tylko używać ich według przeznaczenia, ale także dbać o nie podczas sezonowej wymiany. Ogumienia nie można przechowywać gdziekolwiek, przed leżakowaniem warto zafundować mu kurację odmładzającą oraz pamiętać o prawidłowym ustawieniu. Jak przechowywać opony zimowe i letnie? Zaraz odpowiemy!

Najłatwiejszym sposobem przechowywania opon sezonowych jest oczywiście zostawienie ich u wulkanizatora. Rozwiązanie to ma jedną zasadniczą zaletą, jednak dwie wady. Niewątpliwym plusem jest to, że kierowca nie będzie musiał martwić się o ogumienie, nie będzie musiał szukać właściwego miejsca w garażu czy piwnicy i wreszcie nie będzie musiał nosić ze sobą opon. Co z wadami? Po pierwsze pozostawienie ogumienia na sezon u wulkanizatora jest płatne. Cena usługi zaczyna się już od kwoty na poziomie 40 – 50 złotych w mniejszych miastach i szybuje nawet do 100 złotych w większych. Po drugie zakład wulkanizacyjny z całą pewnością nie zadba o opony w tak dużym stopniu, jak może to zrobić kierowca we własnym zakresie!

W sytuacji, w której właściciel samochodu postanowi zaoszczędzić, ewentualnie po prostu być motoryzacyjnie niezależny, może zabrać opony lub koła ze sobą. W takim jednak przypadku powinien pamiętać o kilku generalnych zasadach, które są kluczowe do maksymalnego wydłużenia czasu życia ogumienia. A pierwszy krok należy wykonać jeszcze u wulkanizatora. Chodzi o opisanie opon i zaznaczenie na nich na której piaście były eksploatowane. Czemu ma to znaczenie? Podstawą dbania o równomierne ścieranie bieżnika jest okresowa rotacja. A bez opisu ciężko będzie wskazać na którą oś i którą stronę należy przełożyć ogumienie.

Jak przechowywać opony zimowe? Najpierw je umyj!

Zanim opona trafi w miejsce, w którym będzie leżakowała przez sezon, musi zostać dokładnie umyta. Należy zmyć z niej pył, błoto lub wszelkie inne zanieczyszczenia. Do tego celu idealnie nada się woda z mydłem lub szamponem samochodowym – to środki, które w żaden sposób nie powinny zaszkodzić gumie. Potem warto usunąć z bieżnika kamienie – koniecznie pamiętając o delikatności i zastosowaniu tępego narzędzia. Gdy ogumienie już będzie czyste, kierowca ma okazję do uważniejszej kontroli jego stanu. Powinien poszukiwać uszkodzeń mechanicznych, ewentualnie spękań w górnej części ściany. W przypadku opon założonych na felgi, niepokojącym objawem mogą być także wybrzuszenia.

Po umyciu i obejrzeniu ogumienia, warto byłoby je zakonserwować. Sam proces nie jest mocno skomplikowany. Wystarczy kupić w supermarkecie lub sklepie motoryzacyjnym sprej do impregnowania gumy, a następnie wetrzeć go w powierzchnię ściany bocznej. Substancje zawarte w środku niejako nawilżą powierzchnię gumy i sprawią, że znacznie odwleczony w czasie zostanie jej proces starzenia. Oczywiście może się okazać, że kierowca nie będzie miał ochoty na mycie i konserwowanie opon. W takim przypadku mimo wszystko powinien zastosować się do jednej generalnej zasady – nigdy nie można mokrych opon zamykać na cały sezon w plastikowym worku. To zdecydowanie przyspiesza korozję gumy!

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Opony letnie Sava - dostępne bieżniki i rozmiary

Jak przechowywać opony zimowe lub letnie? Przede wszystkim należy znaleźć optymalne miejsce. A tym będzie suche, chłodne i ciemne pomieszczenie, które od czasu do czasu można przewietrzyć i w którym ogumienie nie będzie miało żadnego kontaktu z środkami chemicznymi – np. olejem czy kwasami. Absolutnie wykluczone jest chociażby trzymanie opon na balkonie. Tam zniszczą je promienie UV operujące przez cały dzień. Z uwagi na przeciążenia termiczne najlepszym miejscem nie jest też garaż blaszak czy trzymanie na świeżym powietrzu pod przykryciem plandeką. Optymalnie ogumienie powinno trafić do garażu podziemnego lub naziemnego murowanego, ewentualnie suchej piwnicy.

Bez prawidłowego ustawienia zniszczysz opony!

Opon lepiej nie trzymać na gołej posadzce. Podczas kontaktu z podłożem utleniają się, przez co mogą zostawić czarne ślady, których później nie będzie można się pozbyć. Przed ich postawieniem wystarczy podłożyć karton. Jeżeli kierowca posiada nie tylko opony sezonowe, ale wręcz koła przeznaczone na poszczególne sezony, ma naprawdę prostą sytuację. Może je bowiem położyć na sobie, postawić obok siebie lub zawiesić na specjalnych hakach. Ciśnienie robocze występujące w ogumieniu sprawia, że staje się ono całkowicie odporne na powstanie efektu odkształcenia – oczywiście do momentu, do którego na ogumieniu nie położycie na dłuższy czas jakiegoś ciężkiego przedmiotu.

Nieco większy problem dotyczy sytuacji, w której składowane są np. same zimówki. Jak przechowywać opony zimowe lub letnie? Pod żadnym pozorem nie wolno ich wieszać na hakach. Po sezonie takiego przetrzymywania mogą przejść z kształtu koła do kształtu jajka. A to praktycznie uniemożliwi ich montaż i dalszą eksploatację. Poza tym ogumienia lepiej też nie stawiać jedna na drugiej. Ewentualnie jeżeli już kierowca nie ma miejsca na inne rozwiązanie, powinien regularnie co kilka tygodni wyjmować oponę z samego dołu i rotować ją na górę. To powinno zapobiegać powstawania efektu odkształcenia ściany bocznej.

W przypadku przechowywania ogumienia bez felg zdecydowanie najlepszym sposobem jest postawienie opon pionowo. Mimo wszystko to nadal nie oznacza, że ogumienie można zostawić bez żadnej opieki na kilka miesięcy. Kierowca powinien regularnie – co kilka tygodni – pamiętać o ich rotowaniu wokoło własnej osi. Zmiana położenia sprawi, że podczas sezonu nie zapadną się i tym samym nie zmieni się ich kształt.

Tagi: oponyopony sezonoweprzechowywanie opon
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

1 KOMENTARZt

  1. W tamtym roku rzuciłem opony byle jak w garażu i tylko przykryłem folią, no i niestety mam za swoje bo już nic z nich nie będzie. Dobrze że chociaż udało mi sie nowe zamówić w normalnych pieniądzach w sklepie internetowym aaaopony. Teraz mam nauczke i letnich tak nie załatwie.

DODAJ KOMENTARZ