zamknij
REKLAMA
Volkswagen Passat B5 (1996-2005) | autofakty.pl

Volkswagen Passat B5 był do niedawna jednym z najpopularniejszych aut w Polsce, coraz częściej wypierany jest jednak przez nowsze generacje B6 i B7. Kiedyś pomnik innowacyjnych rozwiązań i niezawodności. Obecnie znalezienie zadbany egzemplarz niemal graniczy z cudem. Pomimo to, nadal jest to możliwe. Na co zwrócić uwagę przy jego zakupie? Który silnik wybrać?

Sylwetka modelu

Samochód był oferowany w dwóch wersjach nadwozia – jako sedan i kombi (Variant). Niemcy nie zdecydowali się jednak na odmianę liftback, popularną wśród konkurentów. Volkswagen Passat B5 jest reprezentantem segmentu D, czyli aut klasy średniej. To propozycja dla osób szukających przestronnego i komfortowego auta dla rodziny. Wybierając zadbany egzemplarz nadal można cieszyć się niezawodnością. W serwisie internetowym Otomoto.pl w dniu 25.11.2016 r. było dostępnych zaledwie 139 aut z polskich salonów i aż 2169 sztuk sprowadzonych. Ceny wystawionych egzemplarzy wahają się do 2 tys. zł do około 20 tys. zł.

Auto zadebiutowało na rynku w 1996 roku i było produkowane aż do roku 2005. Przez pierwszy rok w salonach dostępny był sedan, w roku 1997 do oferty dołączyło kombi. W 2000 roku konstrukcja przeszła facelifting. Zmieniono między innymi: przedni zderzak, reflektory, tylne lampy oraz klapę bagażnika. Pojawiło się też kilka kosmetycznych zmian we wnętrzu, w tym nowe podświetlenie zegarów – przed modernizacją było zielone, a po niej – niebieskie.

Rok po liftingu ofertę silnikową uzupełniono o mocny 4-litrowy silnik W8. W 2005 roku na rynku zadebiutowała kolejna generacja auta B6, a B5 została wycofana z produkcji.

Passat na tle konkurentów wyróżnia się bardzo bogatą ofertą silnikową (jednostki wysokoprężne V6 i benzynowe W8 wśród konkurentów praktycznie nie występują). Samochód ma też przednie wielowahaczowe zawieszenie zapewniającym ponadprzeciętny komfort. Takie rozwiązanie mają tylko nieliczne modele konkurencji w tym segmencie.

Stylistyka i wersje nadwoziowe

Design nadwozia Volkswagena Passata B5 w trakcie debiutu był stonowany, ale nowoczesny. Obecnie wyraźnie widać, że auto ma już swoje lata. Charakterystyczne cechy tego modelu to proste reflektory i atrapa chłodnicy oraz zaokrąglenia karoserii biegnące od reflektorów przez drzwi do tylnych lamp (typowe również dla wielu modeli pokrewnej marki Audi). Lusterko po stronie pasażera jest mniejsze od lusterka kierowcy (zupełnie jak w wielu innych auta koncernu Volkswagen AG). Podobne rozwiązanie jest również w Mercedesie W124. W wersji sedan bagażnik ma 475-800 l pojemności, a w kombi 495-1600 l.

Wnętrze

Jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza jest bardzo dobra (niestety po latach z przycisków schodzi farba), tak samo jak ich spasowanie. Auto ma przyzwoitej wielkości schowek i całkiem pojemne kieszenie w przednich drzwiach. Fotele są wygodne, a miejsca zarówno z przodu jak i z tyłu nie brakuje. Prędkościomierz i obrotomierz są czytelne, a obsługa urządzeń pokładowych prosta i intuicyjna.

Nie ma tu żadnych gadżetów w stylu cyfrowych prędkościomierzy czy nietypowo otwieranych drzwi. Wszystko jest tak, jak być powinno bez zbędnych udziwnień.

Wersje silnikowe

Silniki benzynowe

Podstawowa jednostka 1,6 l (100-102 KM) nie jest zbyt dynamiczna, a Passat z tym silnikiem może się okazać za słaby podczas wyprzedzania w trasie. Jego zaletą jest za to najprostsza konstrukcja i najniższe koszty serwisu, nawet w porównaniu do silników 1.9 TDI. Dobrze znosi zasilanie LPG.

125-konny wolnossący motor 1,8 l zapewnia trochę lepsze osiągi i podobnie jak wariant 1,6 l dobrze współpracuje z instalacją gazową. Występuje w egzemplarzach przed liftingiem – najstarsze z nich już wkrótce skończą 21 lat.

Kolejny stopień wyżej zarezerwowany jest dla silnika 2-litrowego, występującego w trzech wariantach mocy 115-, 120- i 130-konnym. Topowa wersja gwarantuje dynamikę na akceptowalnym poziomie, tym słabszym jednak trochę brakuje mocy. Jednostka 2,0 l również toleruje gaz.

Jednym z najciekawszych motorów jest 150-konny silnik 1.8 T. Osiąga pierwszą setkę w niewiele poniżej 9 s, a dzięki turbodoładowaniu może pochwalić się bardzo przyzwoitą elastycznością. Trzeba jednak pogodzić się z tym, że w mieście auto z takim motorem może zużywać nawet do 13 l/100 km. Problem rozwiązuje instalacja LPG. 1.8 T to dobra i trwała jednostka.

Jednak auto ma już swoje lata i może zużywać nadmierne ilości oleju silnikowego. W wielu egzemplarzach turbosprężarka nadaje się już do regeneracji. Konieczna może być też wymiana łańcucha spinającego wałki rozrządu (problem dotyczy też wolnossącej wersji 1,8 l).

Odradzamy wybór 2,3-litrowych wersji VR5 (150 KM) i V5 (170 KM). Lubią się przegrzewać i nie współpracują tak dobrze z LPG. Znacznie ciekawszą alternatywą dla wersji 1.8 T jest 2,8-litrowy wariant V6 (193 KM), który bez problemu znosi zasilanie gazem. Przed zakupem takiej wersji warto sprawdzić, w jakim stanie jest pompa oleju.

Topowa wersja benzynowa

Topowy silnik 4-litrowy z nietypowym układem cylindrów W8 ma 275 KM i rozpędza auto do 100 km/h w około 6,5 s. Jest droższy w serwisowaniu od reszty stawki – więcej oleju czy świec to większe wydatki. W niektórych egzemplarzach mogą przegrzewać się głowice (powinna pomóc wymiana katalizatorów) – problem nasila się w autach ze źle zamontowaną instalacją LPG. Zużycie paliwa w ruchu miejskim wersji W8 to nawet do 20 l/100 km. Dość szybko uszkodzeniu ulega skrzynia automatyczna, a w odmianie z przekładnią manualną sprzęgło. Co ciekawe, naprawa automatu jest tańsza niż wymiana sprzęgła z kołem dwumasowym w skrzyni ręcznej. Duże przeciążenia robią swoje, dlatego decydując się na W8 warto mieć odłożone kilka tysięcy złotych na czynności serwisowe.

Volkswagen Passat B5+ silnik W8 (2001-2005)
Volkswagen Passat B5+ silnik W8 (2001-2005)

Silniki diesla

Jeszcze kilka lat temu na rynku można było znaleźć wiele zadbanych egzemplarzy Passata B5 z silnikiem wysokoprężnym. Obecnie jest ich coraz mniej. Większość aut ma przebiegi rzędu 600 000-700 000 km lub większe, choć na licznikach widnieją wartości 150 000-250 000 km.

90- i 110-konne wersje 1,9 TDI z rotacyjną pompą wtryskową to trwałe konstrukcje, choć nie należą do zbyt dynamicznych. Jazda w trasie zwłaszcza 90-konną odmianą będzie uciążliwa. Niewielka moc wymaga wcześniejszego planowania manewrów wyprzedzania. Jako, że wiek zrobił swoje, coraz częściej wymiany będą wymagały takie elementy osprzętu silnika takie jak: turbosprężarka, pompa wtryskowa czy zawór EGR.

Znacznie lepszą dynamikę zapewnia motor 1.9 TDI z pompowtryskiwaczami, zużywający trochę mniej paliwa (o około 1 l/100 km) niż jego starsza odmiana z pompą rotacyjną. 100-konnej wersji trochę brakuje wigoru, za to te generujące moc 115 i 130 KM rozpędzają Passata do 100 km/h w około 10-11 s. Oprócz przyzwoitych osiągów B5 z takimi motorami zapewnia też bardzo symboliczne zużycie paliwa. W trasie przy spokojnej przepisowej jeździ bez problemu uda się osiągnąć 6 l/100 km. Najciekawsza wydaje się wersja 130-konna, ale tu najszybciej poddają się wtryskiwacze i turbo sprężarka. Mimo to, jest to jednostka godna polecenia.

Silnik 2.0 TDI DPF (136 KM) jest jeszcze dynamiczniejszy, ale znacznie częściej szwankują w nim pompowtryskiwacze i spotykane są przypadki pękania głowic. Wiele problemów w eksploatacji przysparza też filtr cząstek stałych (DPF), który w wielu egzemplarzach został już jednak usunięty.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Używany Volkswagen Golf V [2003-2010]

Wybór wysokoprężnej jednostki V6 2.5 TDI (150, 163-180 KM) to największe ryzyko. Najczęściej występujące tu usterki to awarie pompy wtryskowej i wycierające się krzywki na wałkach rozrządu (a wałki są aż cztery, po dwa na jedną głowicę). Najmniej problematyczna jest wersja 180-konna (niestety występuje tylko wersji z napędem 4×4), najbardziej awaryjna – 150-konna.

Volkswagen Passat Variant B5+ (2000-2005)
Volkswagen Passat Variant B5+ (2000-2005)

Układ kierowniczy, układ zawieszenia, układ hamulcowy

Volkswagen Passat B5 jako jedno z nielicznych aut w segmencie D (nie biorąc pod uwagę modeli premium takich jak: BMW Serii 3, Audi A4 czy Mercedes Klasy C) ma przednie wielowahaczowe zawieszenie.

Dzięki takiemu rozwiązaniu samochodem podróżuje się komfortowo, a jednocześnie auto pewnie trzyma się drogi na zakrętach. Standardowo w większości konkurentów na przedniej osi zastosowano 2 wahacze, w Passacie jest ich aż 8, co też znacznie podnosi koszty naprawy.

Napęd w B5 przekazywany jest na koła przedniej osi, opcjonalnie oferowany był jednak napęd na 4 koła. Zarówno z przodu jak i z tyłu zastosowano tarcze hamulcowe. W tej klasie nie ma mowy o innych rozwiązaniach.

Warianty wyposażenia

Volkswagen Passat B5 był oferowany między innymi w wersjach: Basic, Comfortline, Trendline, Highline i Sportline. Odmiany wyposażenia opracowano indywidualnie pod konkretny rynek.

Niektóre opcje dokupowane były również w formie sezonowych pakietów w zależności od aktualnych promocji lub potrzeb użytkowników. W podstawowej wersji wyposażenia były dostępne takie elementy jak: elektrycznie otwierane przednie szyby i regulowane lusterka z podgrzewaniem, tapicerka z tkaniny, dwa gniazda 12 V, dwie poduszki powietrzne z przodu oraz klimatyzacja manualna (dostępna w autach po liftingu).

Najciekawsze elementy wyposażenia dodatkowego to: komputer pokładowy, tempomat, system nawigacji czy skórzane podgrzewane fotele. Opcje wyposażenia były na podobnym poziomie jak u bezpośrednich konkurentów, z drobnymi wyjątkami na korzyść Volkswagena. Nie wszyscy oferowali między innymi napęd na 4 koła.

Volkswagen Passat B5+ (2000-2005)
Volkswagen Passat B5+ (2000-2005)

Najczęstsze usterki

Największą przypadłością tego modelu są zapchane odpływy (szczególnie ten pod akumulatorem) i zużyte uszczelki, przez które do wnętrza przedostaje się woda i doprowadza do korozji modułu komfortu. Element ten odpowiada za prawidłowe działanie urządzeń pokładowych.

Jeżeli w trakcie oględzin wybranego egzemplarza nie działają elektryczne szyby, lusterka, centralny zamek czy elementy oświetlenia to prawdopodobnie trzeba będzie zająć się jego naprawą. Kapryśne bywają też inne elementy odpowiedzialne za działanie centralnego zamka.

Po zakupie auta prawdopodobnie trzeba będzie wymienić jeden lub kilka z 8 wahaczy w przednim zawieszeniu. Radzimy wybierać zamienniki wysokiej jakości, zastosowanie tanich części nie pomoże na długo. Na klapie bagażnika i błotnikach mogą pojawiać się już ślady korozji, warto zwrócić na to uwagę przy oglądaniu egzemplarzy przed zakupem.

Do drobnych przypadłości należy zaliczyć zacinającą się tylną wycieraczkę w wersji kombi oraz matowiejące reflektory. Jako, że auto ma już swoje lata, przed zakupem trzeba sprawdzić w jaki stanie są przeguby, układ hamulcowy (szczególnie pompę – zbyt twardy lub zbyt miękki pedał hamulca) oraz układ chłodzenia (przewody i chłodnicę).

Instytut TÜV sprawdził awaryjność Volkswagena Passata B5 w raportach przeprowadzonych w 2014 roku, które dotyczyły samochodów 8- i 9-letnich. Na 95 pozycji niemiecka konstrukcja zajęła 38. lokatę. Najwyższe 5. miejsce przypadło Toyocie Avensis. Najgorzej z auto niezaliczanych do klasy premium wypadła Renault Laguna, uplasował się dopiero na 92. lokacie.

Bezpieczeństwo

Przedliftingowy Volkswagen Passat B5 w testach zderzeniowych Euro NCAP otrzymał 3 na 5 gwiazdek, wersja po modernizacji uzyskała nieco lepszy wyniki 4 na 5 gwiazdek. Obydwa auta w kategorii ochrona pieszych mają 2 na 5 gwiazdek. Konkurencyjny Ford Mondeo Mk2 w testach otrzymał 3 na 5 gwiazdek, ale po zmianie przepisów jedną gwiazdkę skreślono. Kolejna generacja auta Mk3 (rywal poliftingowego Passata B5) uzyskała porównywalny wynik 4 na 5 gwiazdek. Ochrona pieszych w Fordach jest na takim samym poziomie.

Konkurenci

Z Volkswagenem Passatem B5 konkurują między innymi Ford Mondeo Mk3 i Toyota Avensis I.

To pierwsze auto może pochwalić się nowocześniejszym designem, przestronniejszym wnętrzem i bagażnikiem oraz równie dobrymi własnościami jezdnymi. Przednie zawieszenie Mondeo nie ma układu wielowahaczowego, a kolumny MacPhersona, dzięki temu jest ono znacznie tańsze w eksploatacji niż to w Passacie. Ford w przeciwieństwie do Volkswagena jest oferowany też w wersji liftback. Mankamenty Mondeo Mk3 to silniki niezbyt dobrze współpracujące z gazem, podatność na korozję, awaryjny diesel 2,0 TDCi (130 KM) oraz brak w ofercie napędu na 4 koła.

Toyota Avensis I zapewnia wysoki poziom niezawodności, jest przestronniejsza niż Passat i można ją kupić również w wersji liftback. Niestety nie oferuje aż tak dużej ilości wersji silnikowych jak B5, ma uboższe wyposażenie, słabiej wykonane wnętrze, a poza tym jest bardziej podatna na korozję. Jej mankamentem są również droższe części zamienne niż w przypadku Volkswagena oraz brak napędu 4×4.

Podsumowanie

Volkswagen Passat B5 to komfortowe, przestronne auto gwarantujące niezawodność i dobre własności jezdne. Największa zaleta tego modelu to wielowahaczowe zawieszenie, które zapewnia przewidywalne prowadzenie. Mocną stroną auta jest też bogate wyposażenie topowych wersji, opcjonalnie oferowany napęd na 4 koła, duży wybór silników oraz bardzo duża dostępność części zamiennych.

Jego najistotniejsze wady to częste usterki przedniego zawieszenia, trudności ze znalezieniem zadbanego egzemplarza (zwłaszcza w wersji wysokoprężnej) oraz awaryjne diesle V6. Lista mankamentów tego modelu w porównaniu do następcy B6 jest naprawdę krótka. Z silników benzynowych polecamy wszystkie z wyjątkiem motorów 5-cylindrowych (odmianę 1.6 tylko cierpliwym).

Wybierając wersję wysokoprężną warto zdecydować się na jedną z odmian kultowego motoru 1.9 TDI, najlepiej tą najmocniejszą. Zamiast diesla V6 lepiej zainwestować w profesjonalny chiptuning. Trzeba jednak pamiętać, że przesadne wysilenie skróci życie turbosprężarki i innych elementów osprzętu silnika.

Ceny egzemplarzy na rynku wtórnym wahają się od 2 tys. zł do około 20 tys. zł. Najbardziej istotny jest nie przebieg, tylko stan auta i udokumentowana historia serwisowa.

Tagi: 1.9 TDIAuta za 20 tys. złB5Passatvolkswagen
Artur Kuśmierzak

Autor Artur Kuśmierzak

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym z 6-letnim doświadczeniem. Pisałem dla blogów i portali motoryzacyjnych, moje teksty były również publikowane w prasie motoryzacyjnej, między innymi w najpopularniejszym tygodniku w Polsce - Motor. Na portalu autofakty.pl piszę o autach używanych.

DODAJ KOMENTARZ