autofakty.pl

Ople OPC powrócą. Jednak nie w takiej wersji jak można się spodziewać…

elektryczny Opel OPC, opel opc, opel, opc, Vauxhalla wxr, Vauxhalla, wxr

Dla wszystkich tych, którzy martwili się o przyszłość Opli z gamy OPC mamy dobre informacje. Sportowe wersje nie umrą. Powrócą na rynek w perspektywie kilku lat. Zanim jednak powrócą, inżynierowie będą musieli ekologicznie przewartościować ich silniki. Jak gruntowną zmianę to będzie oznaczać?

Plakietka OPC po raz pierwszy pojawiła się w gamie Opla pod koniec lat dziewięćdziesiątych. I praktycznie od początku oznaczała moc w dość dzikiej formie! Dla przykładu model Astra OPC 2 produkowany od roku 2002 z 2-litrowego benzyniaka wyciskał 200 koni mechanicznych. Jeszcze lepiej było w trzeciej generacji – tutaj Niemcy zaoferowali 240 koni mechanicznych czy Astrze IV – w jej przypadku standardem było 280 koni.

Elektryczny Opel OPC – w którą stronę pójdzie e-napęd?

Od czego zaczęły się plotki o rezygnacji z oznaczenia OPC? Od prezentacji sportowej Corsy czy Insignia. Czy powrót modelu GSi wiąże się ze śmiercią OPC? Na szczęście nie. Jeden z pracowników Vauxhalla – brytyjskiego oddziału Opla powiedział ze sportowe serie spod znaku OPC i WXR w przypadku Vauxhalla powrócą. Wcześniej będą musiały jednak przejść sporą przemianę. Przemianę w stronę elektryczności.

Na razie nie do końca wiadomo co mogą oznaczać e-technologie dla modeli OPC. Na początek wsparcie elektryczne prawdopodobnie będzie raczej dyskretne i przyjmie formę hybrydy lub hybrydy plug-in.

Exit mobile version