autofakty.pl

Nowa Toyota Avensis – czy takie auto w ogóle powstanie?

nowa Toyota Avensis

Obecna generacja japońskiego sedana funkcjonuje w sprzedaży już od 9 lat. Niestety dłużej Japończycy nie zdołają wydłużać jej życia. Kiedy zatem pojawi się następca? Wszystko wskazuje na to, że może nie pojawić się nigdy. Zmiany zachodzące na europejskim rynku motoryzacyjnym skłaniają Toyotę do opuszczenia segmentu D. Klienci nie zostaną jednak osieroceni. Marka ma już pomysł w jaki sposób mogłaby zapełnić lukę powstałą po wyeliminowaniu Avensisa.

Toyota Avensis narodziła się w roku 1997. Mimo iż auto nie prezentowało się powalająco, nie było wybitnie szybkie czy specjalnie luksusowe, kierowcy praktycznie z miejsca rzucili się do salonów. Czemu? Liczyli bowiem na to, że pod dość topornym nadwoziem ukrywa się wybitnie trwała technologia wzorowana na rozwiązaniach znanych z tytanicznej Cariny. W roku 2003 na rynku pojawiła się druga generacja auta i ponownie spotkał ją rynkowy sukces. Trzecia odsłona Avensisa zadebiutowała w roku 2009.

9 lat w segmencie D to wieki!

Toyota generacji T27 jest obecna w sprzedaży od 9 lat. We współczesnym segmencie D to całe wieki! Auto powoli zaczyna zbliżać się do końca swojego rynkowego życia. Kiedy zatem pojawi się następca? To pytanie zaczyna się odbijać coraz głośniejszym echem na rynku motoryzacyjnym. Szczególnie że z centrali Toyoty zaczynają dochodzić niepokojące plotki. W ich głos prace nad Avensisem IV zostały na razie wstrzymane. A to miałoby oznaczać, że sedan zostanie wycofany z rynku na razie i raczej wątpliwe, aby miał okazję jeszcze kiedyś powrócić.

Mniej więcej rok temu przyłapany został prototyp nowej Toyoty Avensis. Nawet dość głośni plotkowało się o wprowadzeniu do sprzedaży wersji hybrydowej. Auto niestety dość skutecznie zniknęło z europejskich ulic już kilka miesięcy temu. Czemu? W chwili obecnej projekt otrzymał od szefów marki czerwone światło. Wszystko za sprawą spadających wyników sprzedaży w segmencie D. W roku 2017 salony Toyoty w Europie opuściło tylko 25 319 Avensisów. Dla porównania w roku 2016 wynik był aż o 28 proc. wyższy.

Nowa Toyota Avensis – będzie remedium na słabe wyniki?

Spadek to jedno. Tragiczny wolumen sprzedaży drugie. Liderem segmentu D jest oczywiście Passat. Volkswagen dla porównania zbył się w roku 2017 w ilości wynoszącej 183 288 egzemplarzy. To ponad siedmiokrotnie więcej niż w przypadku Avensisa. Drugi w kolejności Superb wygenerował zbyt na poziomie 81 410 sztuk. Europejski segment D w ostatnich latach zaczyna się powoli kurczyć. A dzieje się tak głównie z uwagi na fakt zmiany zachodzącej w strukturze sprzedaży. W całej rozciągłości rynku prym pierwszeństwa przejmują SUV-y i crossovery. Są dużo bardziej przestronne, praktyczne i nowoczesne, a do tego jak najbardziej reprezentacyjne.

Co to tak właściwie to może oznaczać dla Avensisa? W chwili obecnej nie ma mowy o tym, żeby Japończycy zdecydowali się ponownie ruszyć prace nad następcą sedana. Na razie Toyota skupi się wyłącznie na obserwowaniu segmentu D. Scenariuszy na dziś dla sedana jest kilka. Każdy jednak jest dość pesymistyczny i zakłada, że Avensis zostanie prawdopodobnie wyeliminowany z gamy. Jakie auto może go zastąpić? Japończycy jeszcze nie podjęli konkretnej decyzji. Być może w niszę wpasuje się nowy crossover, ewentualnie sedan zbudowany na bazie nowego Aurisa.

Exit mobile version