To nie pierwszy raz, gdy Byton pokazuje swojego elektrycznego SUV-a. Ta okazja do zobaczenia auta jest jednak wyjątkowa z dwóch powodów. Po pierwsze model pojawił się podczas tygodnia designu w Mediolanie! Po drugie Chińczycy zapewniają, że białe auto już w 85 proc. stanowi wersję produkcyjną. A to oznacza, że premiera rynkowa zbliża się naprawdę dużymi krokami.
Zdaniem Bytona wersja zaprezentowana w Mediolanie nie jest żadnym konceptem. Auto w 85 proc. jest modelem produkcyjnym! To informacja dość zaskakująca i to nie tylko z uwagi na nowatorskie nadwozia. Bardziej dziwić może naprawdę multimedialna kabina pasażerska z ogromnym ekranem zamiast konsoli centralnej i mniejszym zintegrowanym z kołem kierownicy. Elektryczny SUV Byton wejdzie do produkcji prawdopodobnie pod koniec roku 2019. Czemu nie ma konkretnej daty? Firma na razie poszukuje inwestora. Potrzebuje około 400 milionów dolarów na dokończenie projektu i wdrożenie auta do produkcji.
Elektryczny SUV Byton – duży zasięg i jeszcze większa moc!
Wersja mówiąca o tym, że SUV Bytona jest zaledwie o krok od rynkowej premiery może być całkiem prawdopodobna. Szczególnie że Chińczycy są w stanie podać bardzo precyzyjne informacje techniczne dotyczące fabrycznej wersji układu napędowego. Przykład? Dostępne będą dwie wersje pojemności baterii. Mniejsza dysponująca 71 kilowatogodzinami pozwoli na pokonanie blisko 400 kilometrów. Większa oferująca 95 kilowatogodzin wystarczy na przejechanie nawet 520 kilometrów.
Spore zasięgi to jednak dopiero połowa dobrych informacji. Jeszcze lepsze dotyczą możliwości układów napędowych. SUV Bytona będzie konfigurowany z napędem na tył lub cztery koła. W pierwszej opcji agregat elektryczny zaoferuje 272 konie mechaniczne. W drugiej do dyspozycji kierowcy pozostawać będzie 479 koni mechanicznych. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Byton za grupę docelową traktuje nie tylko klientów z Chin. Marka chce sprzedawać swoje samochody również w Stanach Zjednoczonych i Europie.
